Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'RFID' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 9 wyników

  1. Krew ratuje życie - ale zwykle nie ma jej zbyt wiele: jest więcej potrzebujących, niż dawców. Dlatego tak ważne jest, żeby zapasy w bankach krwi nie marnowały się wskutek niewłaściwego przechowywania. Pomoże w tym zaawansowany czujnik Siemensa. Krew, jeśli ma ratować życie, musi być przechowywana w ściśle określonych warunkach, zwłaszcza stałej temperaturze. Nawet niewielka przerwa w chłodzeniu powoduje, że cenny płyn nadaje się do wyrzucenia. Jak jednak mieć pewność, że krew, którą chcemy wykorzystać, nie uległa zepsuciu? Rozwiązaniem jest zaawansowany czujnik RFID, który w sposób ciągły monitoruje i rejestruje temperaturę, alarmując o niedotrzymaniu ustalonych parametrów. Czujniki takie produkuje Siemens. Czujnik posiada baterię wystarczającą na trzy lata i przez ten czas zapamiętuje do 30 tysięcy wykonanych pomiarów. W przypadku przekroczenia zadanych granic informuje o tym przy pomocy migającej diody, a ponadto dla pewności można przy pomocy odpowiedniego czytnika sprawdzić „historię chłodzenia". Wyzwaniem dla inżynierów była niezawodność i trwałość - poza odpowiednio długim działaniem wytrzymuje on bez szkody napięcie 18 kilowoltów, upadek z półtora metra oraz przeciążenie 5000 G, jakie występuje podczas wirowania krwi. Jest wodoszczelny i niewrażliwy na promieniowanie rentgenowskie. Światowe zapotrzebowanie na krew to około 75 milionów jednostek krwi (ilość, jaką pobiera się jednorazowo od dawcy) rocznie. Jak się szacuje, unikając marnowania krwi można zaoszczędzić milion euro, nie wspominając o uratowanych chorych. Czujnik Siemensa przeszedł pomyślnie testy w trzech niemieckich szpitalach i jest w pełni gotowy do wejścia na rynek. Ponadto firma DB Schenker już wykorzystuje go do monitorowania warunków przechowywania i transportu innych wrażliwych produktów, głównie leków.
  2. Skål to eksperymentalny odtwarzacz multimedialny. Składa się z drewnianej misy (po norwesku Skål oznacza właśnie misa), w której umieszcza się wyposażone w tagi RFID obiekty: kule, sześciany, maskotki czy figurki. Każdemu przypisany jest jakiś rodzaj medium lub utwór, np. YouTube, Flickr, kreskówka czy internetowe radio. Odtwarzacz jest wykonany z solidnej dębiny. W podstawce zamontowano czytnik. Jak zapewniają Norwegowie, można samemu rozszerzać i uzupełniać możliwości Skåla, dołączając metki radiowe do kolejnych zabawek czy obiektów o wymiarach odpowiednich do wielkości misy. Projektanci podkreślają, że ich wynalazek można podłączyć do komputera z dostępem do Internetu albo zasilać tradycyjnie z gniazdka. Unoszenie i ponownie kładzenie maskotki związanej z jakąś bajką lub audiobookiem nie wpływa na ciąg opowieści, która zaczyna się od momentu przerwania. Wybrany kształt, np. prostopadłościan, można opatrzyć kilkoma różnymi naklejkami i powiązać je z poszczególnymi kategoriami albumu ze zdjęciami. Norwegowie zachęcają, by opatrywać tagami RFID przedmioty przywiezione z wakacji itp. Na witrynie internetowej firma zaprasza do zgłaszania chęci wzięcia udziału w przedsprzedaży mailem. Skål from timo on Vimeo.
  3. kPrzedstawiciele firmy Sicel Technologies zaprezentowali miniaturowe detektory typu RFID, które mogą zostać wszczepione do wnętrza guza nowotworowego, a następnie przekazywać drogą bezprzewodową informacje o pochłoniętej przez siebie dawce promieniowania. Urządzenia takie mogą znacząco zwiększyć skuteczność i bezpieczeństwo radioterapii. Wynalazek, nazwany DVS-HFT, został właśnie zarejestrowany w USA do użytku u osób leczonych na raka piersi oraz prostaty. Jego głównym zastosowaniem ma być wspomaganie leczenia wysokimi dawkami promieniowania podawanymi w krótkim czasie, lecz wystarczą niewielkie modyfikacje, by dostosować go do stosowania w leczeniu opartym o inne schematy naświetlań. Zaplanowanie i przeprowadzenie radioterapii to niezwykle skomplikowany proces. Wymaga on dostarczenia do organizmu takiej ilości energii, która będzie skutecznie niszczyła patologiczną tkankę, lecz nie wywoła nadmiernych szkód w organizmie. Co więcej, dawka promieniowania docierającego do poszczególnych fragmentów guza musi być możliwie zbliżona, by zapewnić wyleczenie całej zmiany. Pomimo rozwoju coraz nowocześniejszych metod komputerowej symulacji naświetlań, ich poprawne zaplanowanie wciąż jest niemałym wyzwaniem dla fizyków. Istnieje nadzieja, że urządzenia podobne do DVS-HFT znacznie poprawią wyniki osiągane dzięki tej metodzie leczenia. Zasada działania wynalazku jest dość prosta. Ma on kształt miniaturowego (18 mm długości i 2 mm średnicy) pręcika i jest wszczepiany do wnętrza guza. Podczas napromieniania urządzenie rejestruje dawkę pochłoniętego promieniowania i przechowuje ją we wbudowanej pamięci. Minimalne modyfikacje pozwalają także na zapisywane informacji na temat temperatury, pH, nasycenia tlenem czy ilości leku docierającego do guza. Aby odczytać zawartość pamięci, wystarczy zbliżyć do ciała pacjenta specjalny czytnik, który odczyta dane drogą bezprzewodową. Zastosowanie DVS-HFT pozwala na potwierdzenie wykonania założeń ustalonych na etapie planowania terapii, a także na zmniejszenie zagrożenia związanego z odstępstwami od danych uzyskanych na podstawie symulacji naświetlania. O przydatności wynalazków firmy Sicel może świadczyć fakt, że w 2008 została ona mianowana przedsiębiorstwem roku wg Stowarzyszenia Technologicznego Północnej Karoliny.
  4. Turyści odwiedzający akwarium Underwater World w Singapurze będą mogli łatwiej rozpoznać ryby należące do różnych gatunków. Kierownictwo obiektu przeprowadziło bowiem akcję oznaczania niektórych zwierząt mikrochipami. Jeśli któraś z 20 "zametkowanych" ryb przepłynie obok czujnika, na ekranie dotykowym wyświetlą się jej imię, nazwa gatunku i dodatkowe informacje. Do przeszłości należą dni, kiedy odwiedzający cieszyli się, widząc zwierzęta i odczytując dane z przymocowanej obok tabliczki — wyjaśnił Peter Chew, specjalista ds. sprzedaży i marketingu z Underwater World. Akwarium z singapurskiej wyspy Sentosa jako pierwsze na świecie wykorzystało technologię RFID do oznakowania ryb, m.in. piraruku, największej słodkowodnej ryby świata. Na przedsięwzięcie wydano 30 tys. dol., rozważane jest też wszczepienie chipów rekinom.
  5. Firma NXP Semiconductor opracowała technologię, która może rozwiązać problem kradzieży płyt DVD, do których dochodzi w drodze pomiędzy tłocznią a sklepem. Technologia metek radiowych RFID w połączeniu z RFA (Radio Frequency Activation) firmy Kestrel pozwala na dokonanie w tłoczni dezaktywacji nagranej płyty DVD. Jest ona ponownie aktywowana w sklepie. Kradzież takiej płyty podczas transportu mija się więc z celem, gdyż dezaktywowanego nośnika nie będzie można odtworzyć. Nowa technologia wymaga zintegrowania RFID z płytą oraz zastosowania w sklepie czytnika RFID z funkcją RFA. Podczas przesuwania płyty nad czytnikiem dane z zatopionego chipa RFID przesyłane są do sieci Kestrel, gdzie są sprawdzane. Jeśli wszystko jest w porządku, czytnik wysyła odpowiedni kod odblokowujący zawartość DVD. Taki "optyczny zamek” jest miniaturowym urządzeniem o grubości stukrotnie mniejszej niż grubość ludzkiego włosa. Początkowo znajdzie on zastosowanie w nośnikach optycznych, nadaje się jednak do zabezpieczania wszelkiego rodzaju elektroniki użytkowej. W przyszłości może więc trafić do odtwarzaczy MP3, telewizorów, układów pamięci czy golarek elektrycznych.
  6. Chcesz kupić nowy cień do powiek, a może szminkę, ale nie wiesz, czy będą pasować do twojego typu urody? Zamiast wypróbowywać na własnej skórze wszystkie warianty makijażu, warto skorzystać z pomocy wirtualnego doradcy. Z myślą o domu handlowym przyszłości firmy Mitsukoshi, Shiseido i Fujitsu zainaugurowały 26 stycznia działalność symulatorów makijażu. Twarz klientki jest wyświetlana na ekranie LCD, a obraz zmienia się w czasie rzeczywistym, podczas gdy ona "nakłada" na twarz kolejne podkłady, kredki oraz róże. Aby przetestować kolejny produkt, musi przesunąć umieszczoną na nim metkę radiową (RFID) przed zamontowanym u góry czytnikiem. Po raz pierwszy uzyskano zmieniający się obraz, a nie jeden nieruchomy widok — cieszy się Shigesato Kobayashi, rzecznik japońskiego producenta kosmetyków Shiseido. Naciskając wyświetlane na ekranie ikony, kobieta uzyskuje wszystkie informacje o artykule, łącznie z jego składem oraz rodzajem skóry, dla którego jest przeznaczony. Ekran umożliwia porównywanie 2 wizerunków, poprzedniego i w aktualnie wybranej kolorystyce, dlatego "kobieta może nakładać i usuwać różne odcienie i nie musi korzystać z preparatów do demakijażu". Technologia została opracowana przez Fujitsu (przy wsparciu ze strony Ministerstwa Ekonomii, Handlu i Przemysłu). Do 12 lutego wirtualnego pomocnika będzie można wypróbować w Nagoi oraz tokijskiej Ginzie. Dzięki niemu Shiseido chce uzyskać informacje na temat popularności poszczególnych produktów. Zastrzega jednak, że technologia nie zastąpi konsultacji z żywymi wizażystami, a jedynie je uzupełni. Człowiek dopasuje paletę barw do typu urody i wytłumaczy, w jaki sposób nakładać kosmetyki.
  7. Firma Somark Innovations opracowała atrament RFID. Substancja jest całkowicie bezpieczna dla organizmów żywych i może posłużyć do nanoszenia tatuaży, które będą działały jak radiowe metki identyfikacyjne – RFID. Atrament przeszedł już pomyślne testy na bydle oraz szczurach laboratoryjnych. Jego najbardziej interesującą właściwością jest fakt, że zawartą w nim informację można odczytać przez włosy zwierzęcia, a do naniesienia tatuażu nie jest konieczne usunięcie owłosienia. Niewykluczone, że w niedalekiej przyszłości znajdzie on zastosowanie u ludzi i posłuży np. do oznaczenia żołnierzy. Tatuaż można wykonać w ciągu 5-10 sekund. Im jest on większy, tym więcej informacji zawiera. Zapisane w nim dane można odczytać z odległości 1,2 metra. Atrament RFID jest w pełni biokompatybilny i jest bezpieczny dla ludzi – zapewnia Mark Pydynowski, współzałożyciel firmy Somark Innovations. W przeciwieństwie do "tradycyjnych” tagów RFID nie zawiera on żadnych metalowych części. Można go więc zastosować na elastycznych powierzchniach, np. na ubraniach. Atrament może być zarówno kolorowy, jak i w pełni przezroczysty, co czyni go niewidocznym. W chwili obecnej znajduje się on w fazie testów. Wydaje się, że jego najpoważniejszą wadą jest obecnie cena. W przypadku oznakowania stada bydła liczącego tysiące sztuk, cena jednego tatuażu wynosi 2,25 USD. Początkowo więc może on znaleźć zastosowanie np. w wojsku, gdzie wytatuowanych żołnierzy odpowiednie urządzenia odróżnią od wojsk przeciwnika. Powinno to zmniejszyć liczbę ofiar przypadkowego ostrzału własnych pozycji. Należy tylko zwiększyć odległość, z jakiej możliwe będzie odczytanie tatuażu.
  8. Jak podał serwis Vnunet, już wkrótce dyski DVD, CD, Blu-ray oraz HD-DVD zostaną wyposażone w "strażników" praw autorskich umieszczonego na płytach materiału. Przestrzegania prawa pilnować będą specjalne chipy RFID. Chipy są obecnie opracowywane przez firmę zwaną U-Tech - oddział Riteka, największego na świecie producenta płyt DVD -zarówno tłoczonych, jak i tych przeznaczonych do wypalania. W pracach nad nowymi płytami U-Techowi pomaga IPICO - obie firmy poinformowały, iż ich produkcja rozpocznie się w jednej z tajwańskich fabryk U-Techa. Nowa technologia zostanie również zintegrowana w odtwarzaczach płyt. Gdy nośnik taki zostanie umieszczony wewnątrz odtwarzacza, umieszczony w nim czytnik RFID sprawdzi, czy dysk został wcześniej skopiowany oraz czy film jest odtwarzany we właściwej strefie geograficznej. Niestety oznacza to, że użytkownicy nie będą w stanie dokonywać kopii zapasowych swego oprogramowania. Wyposażone w czytniki RFID napędy nie będą potrzebowały dodatkowych sterowników, a więc nie będzie można zablokować systemu odpowiednio stworzonym oprogramowaniem.
  9. Profesor Prasanna de Silva i jego koledzy z Queen's University w Belfaście, nakłonili molekuły do wykonywania prostych operacji logicznych i stworzyli z nich identyfikatory, które mogą posłużyć do oznaczania pojedynczych komórek lub miniaturowych urządzeń. Dzięki technice zwanej molekularną identyfikacją obliczeniową (MCID - molecular computational identification), możliwe jest stworzenie dziesiątków milionów unikatowych identyfikatorów. Molekularne identyfikatory (tagi) mają być stosowane podobnie, jak używane od pewnego czasu tagi RFID (tagi radiowe). Te drugie służą m.in. do oznaczania towarów w sklepach. Najmniejszy RFID jaki dotychczas udało się stworzyć jest urządzeniem o boku 0,3 milimetra. To wciąż zbyt dużo, by zastosować go do tak specyficznych zadań, jak oznaczanie poszczególnych komórek, co może być przydatne w badaniach medycznych. Dlatego też da Silva postanowił użyć do tego celu molekuł polistyrenu. Obliczenia molekularne być może będą wykorzystywane na większą skalę w przyszłości. Już w tej chwili można zamknąć w niewielkiej tubie miliardy molekuł i przeprowadzić za ich pomocą miliardy operacji jednocześnie. Problem w tym, że każda z nich będzie w stanie przeprowadzić prostą, pojedynczą operację. Obecnie nie istnieje technika, która pozwalałaby zaprząc je wszystkie do pracy nad jednym, bardziej skomplikowanym zadaniem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...