Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'Minorka' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 4 wyniki

  1. Na hiszpańskiej wyspie Minorce paleontolodzy odkryli szkielet olbrzymiego nieskaczącego królika. Nadano mu nazwę Nuralagus rex, czyli minorkański król królików. Ważył on ok. 12 kg, co 6-krotnie przewyższa masę dobrze nam znanego współczesnego królika europejskiego (Oryctolagus cuniculus). Kiedy znalazłem pierwszą kość, miałem 19 lat. Nie byłem świadom, co ta kość sobą reprezentuje. Sądziłem, że to kość wielkiego minorkańskiego żółwia [Cherirogaster gymnesica] – opowiada dr Josep Quintana z Institut Català de Paleontologia. Królik-olbrzym żył ok. 3-5 mln lat temu i wg naukowców, może być jednym z pierwszych przykładów działania "zasady lądowej" u ssaków. Przewiduje ona, że na wyspie duże zwierzęta staną się mniejsze, a małe większe. Prowadzi do tego np. zmniejszona ilość pożywienia, a z drugiej strony brak lądowych drapieżników. N. rex nie miał do towarzystwa zbyt wielu innych ssaków. W tym czasie na Minorce występował nietoperz (Rhinolophus cf. grivensis), duży przedstawiciel rodziny popielicowatych (Muscardinus cyclopeus) i wielki żółw (Cherirogaster gymnesica). Nikt królowi nie zagrażał, więc bardzo urósł. Nie miał też specjalnie wyostrzonych zmysłów wzroku i słuchu. Ograniczeniu uległy bowiem zarówno wielkość oczodołu, jak i jamy bębenkowej. Mimo imponującej wielkości królik dysponował też stosunkowo niedużymi słuchami. U króla królików nie występował giętki kręgosłup królika europejskiego. Jego kręgosłup był krótki i sztywny, przez co nie mógł on skakać. Paleontolodzy uważają, że poruszał się dość nieporadnie na krótkich łapach, mniej więcej jak bóbr poza wodą. Żywił się prawdopodobnie różnego rodzaju korzeniami. Dr Meike Köhler, współautor raportu opublikowanego na łamach Journal of Vertebrate Paleontology, zajmie się wkrótce paleohistologią N. rex, a Quintana snuje plany uczynienia z superkrólika maskotki hiszpańskiej wyspy. Chciałbym wykorzystać N. rex do zwabienia studentów i turystów na Minorkę.
  2. Myotragus balearicus była karłowatą kozą jaskiniową, zamieszkującą w przeszłości Majorkę i Minorkę. Wyginęła ok. 3 tys. lat temu. Badania paleontologów z Uniwersytetu Autonomicznego w Barcelonie wykazały, że podobnie jak u zmiennocieplnych gadów, w ich kościach występowały pierścienie rocznego przyrostu. Oznacza to, że regulowały one tempo wzrostu, przystosowując się do trudnych warunków życia na Balearach. Meike Köhler i Salvador Moyà-Solà sądzą, że to dzięki tej umiejętności gatunkowi udało się przetrwać na wyspach aż 5,2 mln lat. Pierścienie przyrostów rocznych są typowe dla zwierząt zmiennocieplnych, które przechodzą fazy spowolnienia wzrostu, a czasem nawet całkowitego jego zatrzymania. Kości zwierząt stałocieplnych, np. ssaków, do których należy prehistoryczna kózka, regenerują się stale. Hiszpanie zaznaczają, że pierścienie widoczne u skamielin M. balearicus dowodzą, że zwierzęta te potrafiły spowalniać tempo wzrostu i opóźniać wiek osiągnięcia dojrzałości, by przeżyć dłużej na uszczuplonych zasobach. Zmniejszył się u nich pułap tlenowy [czyli zdolność pochłaniania tlenu przez organizm], zmianie uległo też zachowanie – kozy poruszały się wolniej i miały mniej czułe zmysły. Poza tym elastycznie synchronizowały tempo wzrostu i potrzeby metaboliczne z warunkami środowiskowymi [...]. Choć zwierzęta zmiennocieplne często uznaje się za prymitywne, w rzeczywistości są one specjalistami od radzenia sobie z niską podażą energetyczną. Wg specjalistów, M. balearicus nie dokonały ewolucyjnego kroku wstecz, ale zrobiły wszystko, by przetrwać. Kohler i Moya-Sola badali kości kóz jaskiniowych, krokodyli i jeleni żyjących w tym samym okresie i miejscu. Obserwowane pod dużym powiększeniem, kości M. balearicus miały pierścienie, tak jak kości krokodyle. Ich mikrostruktura wskazywała, że zwierzęta osiągały dojrzałość płciową dopiero w wieku 12 lat. Ani miniaturowe kózki, ani żyjące kiedyś na Balearach karłowate hipopotamy czy słonie nie musiały dysponować wyostrzonymi zmysłami, ponieważ nie czyhało na nie wiele drapieżników. Ponieważ odpowiadające im obszary czuciowe zajmują w mózgu sporo miejsca, w takiej sytuacji mógł on bez szkody stać się mniejszy. Niestety, z niskim tempem wzrostu i malutkimi niemowlętami gatunek wyginął, gdy na wyspy przybył superdrapieżnik – Homo sapiens.
  3. Wystawienie na oddziaływanie różnych związków chemicznych jeszcze w okresie prenatalnym wpływa na to, czy w przyszłości dana osoba będzie miała kłopoty z nadwagą, a nawet otyłością (Acta Paediatrica). Naukowcy z Magistrackiego Instytutu Badań Naukowych w Barcelonie jako pierwsi powiązali nieprawidłową wagę ze skażeniem chemicznym podczas ciąży, kiedy człowiek jest bardzo podatny na tego typu oddziaływania. Hiszpanie określili stężenie heksachlorobenzenu (ang. hexachlorobenzene, HCB) w pępowinie 403 dzieci urodzonych na Minorce. HCB jest pestycydem. Jego stosowania zakazano na całym świecie, ale nadal wykrywa się go w środowisku, a zatem również w pokarmach. Do 6,5 roku maluchy z najwyższym stężeniem HCB były dwukrotnie częściej otyłe. Naukowcy przestrzegają też przed bisfenolem A z plastikowych opakowań i ftalanami, obecnymi w kosmetykach i szamponach. Bisfenol A stwierdzono u 95% Amerykanów, a 90% odczuło skutki oddziaływania ftalanów w okresie prenatalnym.
  4. Badania materiału pobranego z kości zmarłego niedawno 114-latka dowiodły, że jego genom nie zawierał sekwencji odpowiedzialnych za długowieczność. Oznacza to, że, wbrew powszechnemu mniemaniu, możliwe jest osiągnięcie starości i utrzymanie dobrej kondycji pomimo pozornie niekorzystnych uwarunkowań genetycznych. Analizę genetyczną tkanki należącej do mężczyzny przeprowadzili naukowcy z hiszpańskiego Universitat Autonoma de Barcelona. Ich zdaniem, dożycie przez staruszka tak sędziwego wieku było możliwe głównie dzięki zdrowemu trybowi życia, odżywianiu się zgodnie z zasadami diety śródziemnomorskiej, łagodnemu klimatowi oraz regularnej aktywości fizycznej. W momencie rozpoczęcia badań bohater eksperymentu miał 113 lat (zmarł niecały rok później, jeszcze przed opublikowaniem wyników badań pobranego od niego materiału). Na pobranie tkanki do analiz zgodziło się także czterech innych członków jego rodziny: 101-letni brat, dwie córki w wieku 81 oraz 77 lat i bratanek, który w momencie badania miał 87 lat. Wszyscy mieszkali w niedużym miasteczku na Minorce, należącej do Hiszpanii wyspie w śródziemnomorskim archipelagu Balearów. Pobrany od najstarszego w rodzie mężczyzny wycinek kości był, pomimo sędziwego wieku, zachowany w świetnym stanie - struktura i gęstość tkanki były prawidłowe, a staruszek przez całe swoje życie nie doznał złamania. Wykonano także analizę genetyczną pobranej próbki. Ku zaskoczeniu wszystkich, u żadnej z pięciu badanych osób nie wykazano charakterystycznych mutacji w obrębie genów KLOTHO oraz LRP5, które są uważane za korzystne z punktu widzenia długości życia. Naukowcy nie wykluczają, że za długowiecznością hiszpańskiej rodziny mogą stać uwarunkowania genetyczne. Podkreślają jednak, że łagodny klimat panujący na Minorce oraz styl życia badanych osób miały prawdopodobnie znaczący wpływ na stan ich zdrowia. Stosowali oni dietę śródziemnomorską, unikali stresu oraz dbali o regularną aktywność fizyczną. Badacze z Katalonii podkreślają w swojej publikacji, że nestor rodu aż do 102. roku życia każdego dnia wybierał się na rowerowe wycieczki oraz troszczył się o należący do familii sad. Zazdrościmy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...