Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'Chiny' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 207 wyników

  1. Wartość dokonywanych w Chinach inwestycji w produkcję układów scalonych przewyższa już te, które dokonywane są w Stanach Zjednoczonych. W latach 2006-2006 na zwiększenie zdolności produkcyjnych w Państwie Środka inwestorzy wydadzą 9,8 miliarda dolarów. To znacznie więcej, niż amerykańskie inwestycje, które w ciągu ostatnich pięciu lat wyniosły 8,7 miliarda. Jeszcze w ubiegłym roku średnie roczne inwestycje w Chinach wynosiły 1 miliard dolarów. W roku 2008 wyniosą 2,55 miliarda USD. Chiny wciąż jednak odstają pod względem technologicznym od USA. Najwięcej w przemyśle IT inwestują przedsiębiorstwa budujące nowoczesne fabryki 300-milimetrowych plastrów krzemowych. Chiny to potężny rynek dla producentów układów scalonych. Miejscowi producenci elektroniki kupili w ubiegłym roku układy o łącznej wartości ponad 40 miliardów dolarów. Tym samym zwiększyli swoje wydatki w tej dziedzinie o 32% w porównaniu z rokiem 2004. Hossa dla nowych inwestorów jednak powoli się kończy. W Chinach mamy obecnie do czynienia ze zmianami trendów dotyczących inwestycji. Przyszłość rysuje się bardziej różowo dla już obecnych tam firm, które zechcą zbudować nową fabrykę półprzewodników, niż dla tych, które będą wchodziły na chiński rynek. Projekty budowy zaawansowanych technologicznie fabryk będą mogły liczyć na poparcie i dofinansowanie ze strony rządu - twierdzą analitycy z firmy SEMI China. Bez takiego wsparcia bardzo trudno będzie w przyszłości przebić się w Państwie Środka - dodają.
  2. Chińska policja aresztowała 41 osób zamieszanych w nielegalny handel bronią za pośrednictwem Internetu. W ramach prowadzonej ogólnokrajowej akcji władze skonfiskowały w ciągu ostatnich 3 miesięcy ponad 100 000 sztuk broni. To pierwsza tego typu sprawa w Państwie Środka. Wśród obecnie zatrzymanych jest 3 handlarzy i 38 osób, które wyraziły chęć zakupu broni. Znaleziono przy nich 117 sztuk broni pneumatycznej, z czego ponad połowa została zakwalifikowana jako "śmiertelna". Handlarze byli także w posiadaniu 20 000 sztuk amunicji. Dotychczas w ręce policji wpadło 1648 ton materiałów wybuchowych, 3,84 miliona detonatorów, 105 000 sztuk broni i 2,3 sztuk amunicji.
  3. Chińscy paleontolodzy twierdzą, że odkryli szczątki największego dinozaura, jakiego kiedykolwiek znaleziono na terenie Azji. Mierzył on w przybliżeniu 35 metrów. Skamieliny znajdowały się pod powierzchnią ziemi w prefekturze Changji (jest to część regionu położonego na północnym zachodzie Chin) — powiedział agencji AFP Xu Xing z Instytutu Paleontologii i Paleoantropologii Kręgowców. Do tej pory wykopaliśmy tylko szyję dinozaura, ale wnioskując na tej podstawie, uważamy, że ma 35 metrów długości. W Kraju Środka odkrywa się wiele skamieniałości. Dotyczy to zwłaszcza pustynnych północnych regionów, gdzie brak roślinności ułatwia wykopaliska.
  4. Jedzenie surowych lub półsurowych ślimaków spowodowało, że w Pekinie na zapalenie opon mózgowych zachorowało niemal 40 osób. Ten sam gatunek jest obwiniany za zniszczenie dużych połaci upraw ryżu. Niemal połowa ofiar jadła danie przygotowane z amazońskich ślimaków w sieci syczuańskich restauracji — napisano na łamach China Daily. Duże czarne ślimaki sprzedają się w większych chińskich miastach, takich jak Pekin, jak ciepłe bułeczki — donosi chińska agencja informacyjna Xinhua, dodając, że mięczaki wywołujące chorobę były zarażone przez pasożyty węgorzy. Na tym się jednak problem nie kończy... Amazońskie ślimaki są obwiniane za zniszczenie upraw o powierzchni ponad 160 tys. hektarów w położonym na południowym zachodzie autonomicznym regionie Guangxi Zhuang [Kuangsi Czuang] — twierdzi Xinhua. Rolnicy blisko siedmiu miast w Guangxi donosili o inwazji amazońskich ślimaków na pola ryżowe. Eksperci ds. rolnictwa mówią, że deszczowa pogoda, związana z tajfunami tego lata, stworzyła idealne warunki dla ślimaków. Chiny starają się kontrolować rosnącą liczbę przypadków zachorowań powodowanych przez żywność. W 2004 roku wybuchł skandal, kiedy władze Kraju Środka ujawniły, że przynajmniej 13 dzieci zmarło z niedożywienia we wschodniej prowincji Anhui (po nakarmieniu podrobionym mlekiem). Odnotowano też przypadki ptasiej grypy, którą po spożyciu mięsa zarażonych zwierząt zaraziło się 21 osób.
  5. Blisko 1 Chińczyk na 5 ma nadwagę lub jest otyły, a problem staje się palący wśród dzieci, zwłaszcza chłopców. Badanie, opublikowane w datowanym na 19 sierpnia British Medical Journal, wykazało, że w 2000 roku na nadwagę cierpiało 10 mln dzieci w wieku 7-18 lat (28 razy więcej niż w roku 1985). Jeśli chodzi o otyłość, statystyki również się pogorszyły. W tej samej grupie wiekowej w ciągu 15 lat (do roku 2000) liczba otyłych dzieci zwiększyła się czterokrotnie — do 4 mln. Chiny były kiedyś uważane za jedną z najszczuplejszych populacji na świecie, ale teraz, niestety, szybko dorównują Zachodowi pod względem rozpowszechnienia zjawisk nadwagi i otyłości. Co gorsza, zachodzi to w bardzo krótkim czasie — martwią się naukowcy. Raport pojawił się dokładnie wtedy, gdy amerykańscy lekarze zakwestionowali trafność, a zarazem przydatność wskaźnika masy ciała BMI i wysunęli postulat, by opracować lepsze narzędzie pomiarowe. W skali narodowej ma nadwagę lub cierpi na otyłość aż 215 mln osób (szacuje się, że na Ziemi mieszka ok. 1,3 mld ludzi). Takie są wyniki wywiadu przeprowadzonego w 2002 roku (oparto się na definicjach Światowej Organizacji Zdrowia). Autor raportu, Yangfeng Wu z Chińskiej Akademii Nauk Medycznych w Pekinie, twierdzi, że liczby mogą być zaniżone, ponieważ normy WHO stworzono dla rasy kaukaskiej. Zgodnie z dokładniejszymi pomiarami Working Group on Obesity in China, w Kraju Środka poważne problemy z wagą dotyczą nie 215, lecz 281 mln osób. Za zaistniałe zjawisko obwinia się zmiany w tradycyjnej diecie, zmniejszenie aktywności fizycznej oraz siedzący tryb życia (gwałtownie zwiększyło się wykorzystanie pojazdów mechanicznych). Wu uważa, że korzenie chińskiej epidemii otyłości tkwią w niefrasobliwym stosunku do tęższego ciała. W kulturze chińskiej nadal bardzo rozpowszechnione jest wierzenie, że otyłość oznacza zdrowie i bogactwo. To, być może, spuścizna po historii tego kraju, gdzie głód i niedożywienie spowodowały w latach 50. śmierć milionów ludzi.
  6. Amnesty International oskarżyła Microsoft, Google'a i Yahoo! o łamanie Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka. Wszystkie trzy firmy w taki bądź inny sposób ułatwiają cenzurowanie Internetu w Chinach – oświadczyła AI w raporcie. Łamią przy tym swoje własne zasady. Szczególnie widoczne jest to w przypadku Google'a, którego motto brzmi "Nie bądź zły". Wszystkie trzy zaprzeczają temu, co publicznie twierdzą. Wszystkie złożyły obietnice, których nie dotrzymały, bo chcą wykorzystać okazję do zrobienia pieniędzy w Chinach i uginają się pod presją chińskiego rządu – twierdzi Amnesty International. Taka sytuacja rodzi pytania o to, które z firmowych deklaracji są szczere, a które są tylko działaniem pod publiczkę. Yahoo! broni się, że obecność tej firmy w Chinach pozwala, mimo ograniczeń, powoli otwierać ten kraj. Google i Microsoft jeszcze nie skomentowały raportu. Amnesty podkreśla, że wszystkie wymienione firmy łamią artykuł 19. Deklaracji, który gwarantuje wolność wypowiedzi.
  7. W sobotę (8 lipca) rozpoczęła działalność chińska strona internetowa, na której można znaleźć darmowe lekcje języka Państwa Środka oraz materiały zachęcające do nauki i posługiwania się nim za granicą. Na witrynie zamieszczono prezentacje audio-wideo, ćwiczenia interaktywne, a także porady dla nauczycieli mandaryńskiego wraz z fotografiami i opisami takich ikon miejscowej kultury, jak Wielki Mur, aktor filmów kung-fu Jackie Chan czy gwiazda koszykówki Yao Ming. Wiele zadań ma związek z mityczną oraz imperialną przeszłością Chin. Można na przykład poćwiczyć wymowę następujących zdań: "Jak możesz być bohaterem, skoro jesteś nieuzbrojony?" albo "Uważam, że Tybetańczycy lubią czcić bohaterów". Chińczycy są zainteresowani propagowaniem swojej kultury równolegle do szybkiego wzrostu ekonomicznego. Dlatego na całym świecie powstaje sieć "Instytutów Konfucjusza". Strona ma na razie dwie wersje językowe: angielską i chińską. Jak donosi agencja Xinhua, trwają prace nad wersjami koreańską i japońską. Obecnie aż 30 mln ludzi uczy się chińskiego, a 2500 uniwersytetów w 100 państwach organizuje kursy tego języka.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...