Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'Ajmarowie' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 1 wynik

  1. Coca colla to nie literówka, ale boliwijski pomysł na biznes czy, jak kto woli, powrót do korzeni. Tak jak kiedyś napój jest bowiem produkowany z wyciągu z liści koki, a drugi człon nazwy pochodzi od rdzennego ludu Colla, czyli Ajmarów, którzy współcześnie żyją głównie wokół jeziora Titicaca. Stary nowy produkt trafił w zeszłym tygodniu na półki sklepowe południowoamerykańskiego państwa. Z wyglądu (i z opakowania) Coca colla bardzo przypomina coca-colę: jest ciemnobrązowa, słodka i rozlewa się ją do butelek z czerwoną etykietą. Na pierwszą wyprodukowaną partię składa się 12 tys. butelek. Za półlitrową trzeba zapłacić ok. 1,5 dol. Chętni mogą poszukiwać nowinki w stolicy La Paz, a także w Santa Cruz i Cochabambie. Victor Hugo Vázquez, boliwijski wiceminister ds. rozwoju wsi, powiedział na początku tego roku agencji informacyjnej Efe, że rządowi zależy na industrializacji koki, którą uznaje się tu za roślinę leczniczą, stąd zainteresowanie losami coca colli. Jeśli pomysł wypali, zamierza on zwiększyć legalną powierzchnię przeznaczoną pod uprawę krzewu kokainowego z 12 do nawet 20 tys. hektarów. Wg USA, większość i tak zostanie przerobiona na kokainę, a Boliwia najwyraźniej nie chce lub nie jest w stanie współpracować z amerykańskim agendami, które zajmują się zwalczaniem narkotyków. To nie pierwszy południowoamerykański napój na bazie ekstraktu z koki. Pięć lat temu kolumbijscy Indianie z plemienia Paez (inaczej Nasa) stworzyli Coca Sek, ale ich towar stosunkowo szybko trafił na listę produktów zakazanych. Koncern Coca-cola nie spieszy się z ustosunkowaniem do oferty boliwijskiego debiutanta.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...