Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów ' wybory' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 3 wyniki

  1. Podczas Aspen Security Forum Microsoft zaprezentował swój pierwszy system do elektronicznego głosowania oparty na Microsoft ElectionGuard. Prezentacja miała udowodnić, że system nadaje się dla osób niepełnosprawnych i jest na tyle tani, iż mogą z niego korzystać nawet władze lokalne. Jednocześnie dobrze zabezpiecza wybory. ElectionGuard to jedno z rozwiązań oferowanych w ramach microsoftowego Defending Democracy Program. Wraz z innymi narzędziami proponowanymi przez przemysł technologiczny i uczelnie, jest potrzebny do obrony demokracji, oświadczyli przedstawiciele Microsoftu. W ubiegłym roku Microsoft poinformował niemal 10 000 swoich klientów, że byli przedmiotem ataków ze strony państw. Około 84% takich ataków przeprowadzono przeciwko przedsiębiorstwom, a około 16% – przeciwko osobom prywatnym. Wiele z tych ataków nie miało nic wspólnego z wyborami czy innymi procesami demokratycznymi, jednak ich skala pokazuje, że państwa coraz częściej wykorzystują cyberataki do zdobycia informacji wywiadowczych, wpłynięcia na decyzje polityczne czy w innych celach. Większość ze wspomnianych ataków zostało przeprowadzonych przez Iran, Koreę Północną i Rosję. Irańskie źródła ataków otrzymały kryptonimy Holmium i Mercury, źródła rosyjskie nazwano Yttrium i Strontium, a źródło koreańskie zyskało kryptonim Thallium. W sierpniu ubiegłego roku Microsoft uruchomił też usługę AccountGuard, która zawiera system ostrzegający o atakach i jest skierowana do partii politycznych, organizacji pozarządowych itp.Od tamtego czasu system wysłał 781 ostrzeżeń o atakach przeprowadzonych przez państwa na organizacje uczestniczące w programie AccountGuard. Wracając zaś do Election Guard, należy zauważyć, że podczas pokazu zademonstrowano trzy główne elementy systemu. Pierwszy to możliwość głosowania bezpośrednio z ekranu Microsoft Surfece lub za pomocą Xbox Adaptive Controler, który został stworzony we współpracy z organizacjami pomagającymi osobomniepełnosprawnym. Drugi element, to specjalny kod, który jest generowany po oddaniu głosu. Wyborca może następnie wpisać ten kod na witrynie organizacji przeprowadzającej głosowanie, by upewnić się, że jego głos został policzony i nie został zmieniony. Wykorzystana technika szyfrowania homomorficznego pozwala na upewnienie się co do prawidłowości przebiegu głosowania bez jednoczesnego zdradzania, jak wyborca głosował. Co więcej, w ostatecznej wersji ElectionGuard SDK pojawi się możliwość niezależnej weryfikacji, przez mężów zaufania, członków komisji wyborczych, dziennikarzy czy inną dowolną osobę, czy głosy zostały zliczone i nie zmienione. Trzeci element ElectionGuard to możliwość dodatkowej końcowej weryfikacji przebiegu głosowania. Każdy z wyborców będzie mógł wydrukować swoją kartę do głosowania z zaznaczonym głosem, wrzucić ją do urny, a następnie sprawdzić na specjalnej witrynie, czy jego papierowy głos został zliczony. ElectionGuard to rozwiązanie opensource'owe i w ciągu najbliższych kilku tygodni Microsoft udostępni jego SDK na GitHubie. Koncern już porozumiał się z Columbia University i podczas przyszłorocznych wyborów prezydenckich wspólnie przeprowadzą pilotażowe testy ElectionGuard. « powrót do artykułu
  2. W kodzie źródłowym szwajcarskiego systemu wyborczego znaleziono poważny błąd kryptograficzny. Umożliwia on osobom z wewnątrz, które zarządzają tym systemem lub go implementują, na manipulowanie głosami. Specjaliści z Uniwersytetu w Melbourne, kanadyjskiego Open Privacy Research Society oraz belgijskiego Uniwersytetu Katolickiego w Louvain-la-Neuve przeanalizowali upubliczniony kod systemu wyborczego i znaleźli w nim błąd. W systemie, którym zarządza SwissPost, szyfrowane głosy muszą zostać przetasowane, by chronić prywatność wyborcy. Zarządzający przetasowaniem muszą dostarczyć matematycznego dowodu, że podczas przetasowania głosy nie uległy zmianie. Dopiero dzięki temu można zweryfikować poprawność głosowania. Eksperci znaleźli jednak w algorytmie lukę, która pozwala na zmianę głosów i wygenerowanie kodu dowodzącego, że nie zostały one zmienione. Nic w naszej analizie nie wskazuje, by luka taka została celowo wprowadzona, jednak jej istnienie nas martwi i budzi poważne pytania o jakość pozostałej części kodu, mówi Sarah Jamie Lewis z Kanady. W tym przypadku analizy wskazują, że mamy tutaj do czynienia z naiwną implementacją złożonego protokołu kryptograficznego przez osoby, które działały w dobrej wierze, ale brak im było pełnej wiedzy na temat bezpieczeństwa, wyjaśnia profesor Vanessa Teague z Melbourne. Oczywiście, gdyby ktoś chciał wprowadzić taki kod, by móc manipulować wynikami wyborów, zrobiłby to w taki sposób, by wyglądało to na przypadek. Jednak nie mamy żadnych dowodów, by stwierdzić, że tak właśnie było, dodaje uczona. « powrót do artykułu
  3. Po szkielecie mężczyzny, który stracił głowę, i to dosłownie, podczas ucieczki przed Wezuwiuszem w Pompejach znaleziono świetnie zachowane inskrypcje z hasłami wyborczymi. Wykorzystywali je kandydaci na edyla. Hasła - czarno-czerwone i czerwone - widniały na 2 ścianach tego samego budynku. Hasło "Helvium Sabinum; aedilem d(ignum) r(ei) p(ublicae) v(irum) b(onum) o(ro) v(os) f(aciatis)" można przetłumaczyć jako "Helwiusza Sabinusa edylem godnym spraw publicznych człowieka dobrego, błagam was, uczyńcie". Niedokończone "L(ucium) Albucium aed(ilem)" miało zapewne zbliżony wydźwięk i dotyczyło Lucjusza z rodu Albucii. Archeolodzy uważają, że druga z inskrypcji ciągnie się w dolnej części ściany południowej, w rejonie nadal zakrytym lapilli, czyli materiałem piroklastycznym wyrzucanym podczas erupcji wulkanu. Albucii byli prawdopodobnie właścicielami położonego nieopodal Casa delle Nozze d'Argento. Warto odnotować, że hasła namalowano na warstwie białej farby, którą, wg specjalistów, naniesiono, by ukryć wcześniejsze napisy. « powrót do artykułu
×
×
  • Dodaj nową pozycję...