Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów ' szpik kostny' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 3 wyniki

  1. Nowe badanie na myszach i ludziach pokazało, że drobne kanaliki przecinające szpik kostny czaszki mogą stanowić bezpośrednie połączenie dla komórek odpornościowych reagujących na urazy spowodowane przez udar i inne zaburzenia. Zawsze sądziliśmy, że do uszkodzonej tkanki mózgowej przemieszczają się z krwią komórki odpornościowe z naszych rąk i nóg. Uzyskane właśnie wyniki sugerują [jednak], że zamiast tego komórki odpornościowe przemieszczają się skrótem, by szybko dotrzeć do obszarów stanu zapalnego. Stan zapalny odgrywa krytyczną rolę w wielu zaburzeniach mózgu, niewykluczone więc, że nowo opisane kanaliki mają znaczenie dla wielu chorób. Odkrycie otwiera nowe ścieżki badawcze - zaznacza dr Francesca Bosetti z Narodowego Instytutu Zaburzeń Neurologicznych i Udaru (NINDS). Dzięki najnowszym technologiom i komórkospecyficznym barwnikom zespół prof. Matthiasa Nahrendorfa z Harvardzkiej Szkoły Medycznej mógł określić, czy komórki odpornościowe dotarły do tkanki mózgu uszkodzonej przez udar lub zapalenie opon ze szpiku kostnego czaszki czy kości piszczelowej. Naukowcy skupili się na neutrofilach. Okazało się, że w czasie udaru czaszka jest bardziej prawdopodobnym źródłem neutrofili niż kość piszczelowa. Dla odmiany po zawale czaszka i kość piszczelowa dostarczały do serca podobną liczbę neutrofili. Nahrendorf i inni zaobserwowali też, że 6 godzin po udarze w szpiku kostnym czaszki było mniej neutrofili niż w szpiku kości piszczelowej, co sugeruje, że ten pierwszy uwolnił więcej komórek do miejsca urazu. Uzyskane wyniki pokazują, że szpik kostny z ciała w niejednakowym stopniu dostarcza komórki odpornościowe do miejsc urazu/zakażenia. Sugerują też, że szpik kostny czaszki i mózg po urazie jakoś się komunikują, co skutkuje bezpośrednią reakcją pobliskich leukocytów. Wg Nahrendorfa, różnice w aktywności szpiku podczas stanu zapalnego mogą zależeć od czynnika pochodzenia stromalnego 1 (ang. stromal cell-derived factor-1, SDF-1), który zatrzymuje komórki odpornościowe w szpiku. Gdy poziom SDF-1 spada, neutrofile są uwalniane ze szpiku. Naukowcy zaobserwowali, że 6 godzin po udarze poziom SDF-1 spadał w szpiku kostnym czaszki, ale nie kości piszczelowej. Amerykanie sądzą, że spadek poziomu SDF-1 może być reakcją na lokalny uraz tkanki. Taki alarm mobilizuje zaś wyłącznie szpik kostny najbliższy miejscu stanu zapalnego. Po zgromadzeniu tych wszystkich informacji akademicy chcieli się dowiedzieć, jak neutrofile dostają się do uszkodzonej tkanki. Zaczęliśmy bardzo dokładnie badać czaszkę, oglądając ją pod wszelkimi kątami. Nieoczekiwanie odkryliśmy drobne kanały, które bezpośrednio łączą szpik z zewnętrzną wyściółką mózgu [oponą twardą]. Dzięki mikroskopowi konfokalnemu naukowcy mogli obserwować neutrofile przemieszczające się przez kanaliki. Kanaliki w ludzkiej czaszce miały 5-krotnie większą średnicę niż kanaliki mysie. W przyszłości naukowcy chcą sprawdzić, jakie inne typy komórek się przez nie przemieszczają. « powrót do artykułu
  2. Nowotwory mózgu opierają się immunoterapii, zatrzymując limfocyty T w szpiku kostnym. Pewne nowotwory mózgu wiążą się z niską liczbą limfocytów T w krwi obwodowej. Może to być skutkiem terapii onkologicznej, ale okazuje się, że istnieje też inne zjawisko, które odpowiada za taki stan. Zespół naukowców, m.in. z Uniwersytetu w Osace, ujawnił dużą liczbę limfocytów T uwięzionych w szpiku. Japończycy zaproponowali mechanizm, za pośrednictwem którego nowotwory sekwestrują te komórki. Autorzy artykułu z pisma Nature Medicine przyglądali się wynikom badań obrazowych i laboratoryjnych pacjentów z nowotworami mózgu. Potwierdzili, że w porównaniu do grupy kontrolnej, mieli oni niski poziom limfocytów T i to nawet przed rozpoczęciem terapii. Obkurczona śledziona wskazywała, że limfocyty się tu nie ukrywały. Podobne wyniki uzyskiwano u myszy. Analiza szpiku gryzoni pokazała jednak, że znajdowała się tu duża liczba limfocytów T. Gdy zbadaliśmy szpik kostny ludzi, odkryliśmy tę samą sekwestrację limfocytów, co u myszy. Kiedy w mózgu był guz, komórki odpornościowe, które normalnie by go atakowały, pozostawały w szpiku - tłumaczy Pakawat Chongsathidkiet. Za pomocą cytometrii przepływowej specjaliści wykazali, że istnieje silna odwrotna zależność między poziomem białka powierzchniowego S1P1 limfocytów T i liczbą limfocytów T w szpiku. Funkcjonalne S1P1 jest limfocytom potrzebne do opuszczenia szpiku i innych narządów układu odpornościowego, np. śledziony, grasicy i węzłów chłonnych. Na szczęście naukowcy znaleźli sposób na oswobodzenie limfocytów. Blokowanie zdolności komórki do internalizowania S1P1 powodowało, że limfocyty T wydostawały się ze szpiku. Spodziewamy się, że nasze wyniki zapewnią wskazówki, które pomogą zwiększyć wpływ immunoterapii na guzy mózgu. [Dzięki temu] będzie się dało pobudzić uwięzione limfocyty T do migrowania i atakowania guzów - podsumowuje Shohei Koyama. « powrót do artykułu
  3. Plasmodium vivax to zarodziec malarii odpowiedzialny za większość przypadków tej choroby występujących w Afryce subsaharyjskiej. Międzynarodowy zespół mikrobiologów informuje na łamach pisma mBio, że P. vivax nie tylko krąży w krwi, ale ukrywa się również w szpiku kostnym. Badania ludzi i nieczłowiekowatych ujawniły, że szpik kostny to istotne miejsce namnażania się i transmisji P. vivax. Ludzie, którzy nie wykazują żadnych objawów malarii i u których nie wykrywa się zarodźców we krwi, mogą mieć je w szpiku kostnym. Odkrycie to pozwala zrozumieć, dlaczego tak wiele infekcji P. vivax zostaje niewykrytych. Zainfekowani ludzie, którzy nie wykazują objawów, zarażają innych zanim sami zachorują, mówi weterynarz Nicanor Obaldia III, który wraz z Elamaranem Meibalanem z Uniwersytetu Harvarda stał na czele grupy badawczej. Naukowcy wykazali, że gametocyty P. vivax bardzo szybko dojrzewają w szpiku i mogą być przekazywane komarom przed wybuchem epidemii. W przeszłości infekcje P. vivax były uznawane za łagodną formę malarii, gdyż często choroba przechodzi bezobjawowo, we krwi wykrywa się niewiele zarodźców, a sama choroba jest mniej śmiertelna niż spowodowana przez Plasmodium falciparum, który odpowiada za 90% przypadków śmierci z powodu malarii. Jednak P. vivax może wywoływać bardzo poważne, nawet śmiertelne objawy, a na zakażenie tym zarodźcem narażony jest co trzeci mieszkaniec Ziemi. Matthias Marti z Uniwersytetu Harvarda zauważa, że ukryty w szpiku zarodziec może uniknąć wykrycia przez testy z krwi przez co służba zdrowia nie będzie znała rzeczywistej liczby chorych i rozmiarów potencjalnej epidemii. Jeśli w szpiku mamy duży rezerwuar zarodźców, które nie są obecne we krwi, to można źle oszacować liczbę osób przenoszących chorobę, wyjaśnia Marti. Podejrzewaliśmy, że gdzieś w organizmie znajduje się rezerwuar zarodźców, ale nikt dotychczas go nie znalazł, mówi Marti. Jednak jako, że P. vivax atakuje młode czerwone ciałka krwi, podejrzewano, że rezerwuarem jest szpik. Uczeni przeanalizowali tkankę 13 zarażonych martwych nieczłowiekowatych. Zbadali szpik kostny, płuca, wątrobę, mózg, jelita i tkankę podskórną. W mózgu, jelitach i tkance podskórnej zarodźce niemal nie występowały. Ale w wątrobie, szpiku i płucach odkryto przeciwciała przeciwko wszystkim formom rozwojowym pasożyta, nawet przeciwko tym, które nie występują we krwi. Kolejne badania ujawniły, że w wątrobie i szpiku gromadzi się nawet 30% zarodźców. Marti ma nadzieję, że wykorzystane przez jego zespół techniki przyczynią się do opracowania narzędzi diagnostycznych, które pozwolą w łatwy sposób sprawdzać, czy zarodźce nie zagnieździły się w szpiku. Dzięki temu możliwe byłoby lepsze szacowanie liczby chorych oraz ryzyka epidemii. « powrót do artykułu
×
×
  • Dodaj nową pozycję...