Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów ' postrzeganie' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 5 wyników

  1. Panowie, którzy chcieliby umówić się na randkę, powinni zrezygnować ze... zdjęć z kotami. Przeprowadzone niedawno badania wykazały bowiem, że pozowanie do zdjęcia z kotem powoduje, iż kobiety postrzegają takiego mężczyznę jako mniej pociągającego, niż wówczas, gdy widzą jego zdjęcie, na którym kota nie ma. Panie postrzegały zdjęcia bez kotów jako bardziej atrakcyjne i więcej kobiet rozważyłoby krótko- lub długotrwały związek z mężczyzną, jeśli na przedstawionym im zdjęciu był on bez kota. Już wcześniejsze badania wykazały, że kobiety postrzegają mężczyzn posiadających zwierzęta domowe jako bardziej atrakcyjnych. Jednak efekt ten był zwykle wiązany z posiadaniem psa. Dlatego też Lori Kogan z Wydziału Weterynarii Colorado State University oraz Shelly Volsche z Wydziału Antropologii Boise State University postanowiły sprawdzić, czy również mężczyźni posiadający koty są bardziej atrakcyjni dla kobiet. Uczone przeprowadziły badania na dwóch grupach. W pierwszej wzięło udział 708 kobiet, do drugiej zaangażowano 680 pań. Uczestniczki badań były heteroseksualne i miały od 18 do 24 lat. Każdej z grup przedstawiono zdjęcie innego mężczyzny. Raz w wersji z kotem i raz bez kota. Panowie byli w podobnym wieku, podobnie ubrani. Uczestniczki z pierwszej grupy, widząc zdjęcie zaprezentowanego im mężczyzny, oceniły, że jest on większym ekstrawertykiem, gdy na zdjęciu nie było z nim kota. Na zdjęciu z kotem wydawał się paniom większym neurotykiem, bardziej otwarty i miły. Druga grupa pań oceniła „swojego” mężczyznę jako bardziej ekstrawertywnego i samoświadomego gdy był na zdjęciu bez kota oraz bardziej otwartego i sympatycznego na zdjęciu z kotem. W obu grupach około 50% pań stwierdziło, że z równym prawdopodobieństwem umówiłoby się z mężczyzną ze zdjęcia, bez względu na to, czy trzymał kota czy też nie. Jednak w pierwszej grupie aż 30% pań uznało, że z większym prawdopodobieństwem umówi się z mężczyzną bez kota, a tylko 19% – że z większym prawdopodobieństwem umówi się z mężczyzną z kotem. W drugiej grupie różnica była mniejsza. Tam 23% wolało mężczyznę bez kota, a 19% – pana z kotem. Już wcześniej inne badania wykazywały, że mężczyźni, którzy lubią psy są postrzegani jako bardziej męscy i niezależni, a miłośnicy kotów jako mniej męscy. Niewykluczone zatem, że wśród kobiet w badanej grupie wiekowej tworzy to kulturową preferencję w kierunku mężczyzn lubiących psy. Obie uczone chcą teraz zbadać, jak kobiety będą postrzegały mężczyznę przedstawionego na zdjęciu z psem i bez psa. Później zaś skupią się na sprawdzeniu, czy rasa lub wielkość psa wpływają na postrzeganie mężczyzny przez kobiety. « powrót do artykułu
  2. Podczas badań prowadzonych w Sussex Computer-Human Interaction Lab (SCHI Lab) w obecności zapachu cytryny ludzie czuli się szczuplejsi i lżejsi. Wyczuwając woń wanilii, ochotnicy czuli się za to grubsi i ciężsi. Badania prowadzono we współpracy z University College of London Interaction Centre (UCLIC) oraz Universidad Carlos III de Madrid (UC3M). Naukowcy mają nadzieję, że te ustalenia uda się wykorzystać do opracowania nowych rekomendacji do terapii pacjentów z zaburzeniami postrzegania ciała albo nowych technologii ubieralnych, które będą mogły poprawiać samoocenę. Ludzki mózg dysponuje modelami wyglądu ciała, które są nam potrzebne do kontaktów z otoczeniem. Podlegają one stałej aktualizacji w odpowiedzi na bodźce zmysłowe napływające ze środowiska i z samego ciała. Opisywane badanie pokazuje, że powonienie może wpływać na obraz ciała, jakim dysponujemy i na nasze odczucia wobec niego. Miejmy nadzieję, że możliwość korzystnego oddziaływania na percepcję za pośrednictwem technologii doprowadzi do stworzenia nowych, skuteczniejszych, metod terapii osób z zaburzeniami postrzegania ciała lub do opracowania interaktywnych ubrań i ubieralnej technologii do zapachowego poprawiania samooceny i rekalibrowania zaburzonych odczuć dot. wagi - opowiada Giada Brianza, doktorantka z SCHI Lab. Nasze wcześniejsze badania pokazały, jak wykorzystać dźwięk, by zmienić percepcję ciała. W serii studiów zademonstrowaliśmy, na przykład, jak manipulując wysokością dźwięków towarzyszących stawianiu kroków, można sprawić, że ludzie będą się czuli lżejsi i szczęśliwsi i wpłynąć na zmianę sposobu chodzenia. Dotąd nikt jednak nie sprawdzał, czy zapach będzie miał podobny wpływ na postrzeganie ciała - dodaje dr Ana Tajadura-Jiménez z UC3M. Najnowsze badanie składało się z 2 eksperymentów. W pierwszym ochotnikom siedzącym przed komputerem prezentowano różne bodźce zapachowe. Mieli je oceniać za pomocą wizualnej skali analogowej, porównując do kanciastych lub zaokrąglonych kształtów, czegoś gorącego lub chłodnego, a także do szczupłych i większych ludzkich sylwetek. W drugim eksperymencie badani wkładali słuchawki, a do ich ciała mocowano dwa czujniki wychwytujące ruch. Buty wyposażano w urządzenie modulujące dźwięk kroków i polecano, by podczas demonstrowania woni ludzie maszerowali w miejscu na drewnianej desce. Zadanie polegało na dostosowaniu wymiarów awatara 3D (na dopasowaniu ich do swojej percepcji obrazu ciała). Badani wypełniali też kwestionariusz dot. postrzeganej prędkości, emocji i odczuć związanych z ciałem. Okazało się, że zapach cytryny sprawiał, że ludzie czuli się lżejsi. Przy woni wanilii czuli się zaś ciężsi. Wrażenia te były wzmacniane, gdy łączono je z wysokimi i niskimi dźwiękami kroków. Poprzednie badania pokazały, że cytryna wiąże się ze szczupłymi sylwetkami, kanciastymi kształtami oraz wysokimi dźwiękami, a wanilia wiąże się z puszystymi sylwetkami, zaokrąglonymi kształtami i niskimi dźwiękami. To właśnie te zjawiska mogą odpowiadać za odmienną percepcję obrazu ciała podczas ekspozycji na różne bodźce zapachowe - wyjaśnia Marianna Obrist, szefowa SCHI Lab. Jednym z bardziej interesujących odkryć jest konstatacja, że dźwięk wydaje się mieć silniejszy wpływ na nieświadome zachowania, a zapach na świadome zachowania. Potrzeba dalszych badań, by lepiej zrozumieć potencjał (multi)sensorycznego oddziaływania na percepcję obrazu ciała. « powrót do artykułu
  3. Tak jak ludzie, zwierzęta dzielą świat na obiekty ożywione i nieożywione i są bardziej zaskoczone, gdy coś, co należy do tej 2. kategorii, zaczyna się poruszać. Naukowcy z Uniwersytetów w Exeter i Cambridge sprawdzali, jak kawki zwyczajne reagują na poruszające się ptaki, np. zięby, węże i patyki. Okazało się, że najbardziej wystrzegały się one patyków. Brytyjczycy posłużyli się zdalnie sterowanymi obiektami. Umieszczali je w gnieździe kawek. Dzięki temu można było zrozumieć, jak ptaki postrzegają potencjalne zagrożenia. My, ludzie, intuicyjnie postrzegamy świat jako podzielony na obiekty ożywione i nieożywione. Mamy jednak bardzo mało dowodów, czy dzikie zwierzęta również postrzegają świat w ten sposób - opowiada dr Alison Greggor. Zakłada się, że zdolność ta wyewoluowała, by wspierać kontakty społeczne, jednak jej roli u dzikich zwierząt nigdy dotąd nie badano. Nasz eksperyment rozszerza funkcje tej umiejętności poza realia społeczne. Z tego względu może ona być bardziej rozpowszechniona niż sądzono. Podczas testów autorzy Royal Society Open Science stwierdzili, że choć kawki są zaskoczone jakimkolwiek ruchem i wydają wtedy ostrzegawcze dźwięki, najdłużej zwlekają z powrotem do budki lęgowej, gdy stykają się z poruszającym się obiektem nieożywionym (zdalnie sterowanym kijem). To sugeruje, że rozpoznają ten ruch jako nieoczekiwany i odwlekają powrót do gniazda, dając sobie więcej czasu na zebranie dodatkowych informacji o sytuacji. « powrót do artykułu
  4. Wirtualna rzeczywistość może zmieniać odczuwanie smaku. Kiedy jemy, postrzegamy nie tylko smak i aromat pokarmów. Docierają do nas informacje czuciowe z otoczenia - z naszych oczu, uszu - a nawet wspomnienia dot. otoczenia - wyjaśnia prof. Robin Dando z Uniwersytetu Cornella. Podczas eksperymentu ok. 50 osobom noszącym hełm do rzeczywistości wirtualnej dano 3 identyczne próbki sera z niebieską pleśnią. Dzięki goglom ochotnicy mogli kosztować sera w standardowej kabinie sensorycznej, na ławce w parku albo w uniwersyteckiej oborze (oglądali panoramiczne wideo 360 stopni). Badani nie mieli świadomości, że próbki są identyczne i w oborze oceniali smak jako znacząco bardziej ostry. Gdy w kontrolnej części eksperymentu ochotnicy oceniali słoność 3 próbek, nie wykryto między nimi istotnych statystycznie różnic. « powrót do artykułu
  5. Kozy potrafią rozróżniać wyrazy ludzkich twarzy i wolą mieć kontakt ze szczęśliwymi osobami. Badanie przeprowadzone przez specjalistów z Queen Mary University of London jako pierwsze pokazało, jak kozy reagują na ludzką mimikę. Teraz wiadomo, że zdolność postrzegania naszych wskazówek mimicznych nie ogranicza się tylko do zwierząt z bardzo długą historią udomowienia, takich jak psy czy konie. Autorzy publikacji z pisma Royal Society Open Science prowadzili eksperymenty z 20 kozami. Zwierzętom pokazywano zdjęcia pozytywnych (zadowolonych) i negatywnych (złych) ludzkich twarzy. Okazało się, że kozy wolą patrzeć i wchodzić w interakcje z twarzami szczęśliwymi. Niewykluczone, że studium będzie miało wpływ na nasze kontakty z trzodą i innymi gatunkami. Możliwe bowiem, że zdolność do postrzegania ludzkich emocji jest rozpowszechniona i nie ogranicza się tylko do naszych pupili - podkreśla dr Alan McElligott. W Schronisku dla Kóz Buttercups w Kent zwierzętom pokazywano pary nieznanych statycznych twarzy (wszystko było utrzymane w odcieniach szarości, a na zdjęciach widniała ta sama osoba wyrażająca zadowolenie lub złość). Kozy bardziej się przyglądały szczęśliwym zdjęciom, a także częściej do nich podchodziły i badały pyskiem. Zdarzało się to szczególnie często, gdy fotografie umieszczano w prawej części areny testowej. To sugeruje, że do przetwarzania pozytywnych emocji kozy wykorzystują lewą półkulę. Wiedzieliśmy, że kozy są bardzo dostrojone do ludzkiej mowy ciała, ale nie mieliśmy pojęcia, jak reagują na różne wyrazy twarzy, np. złość i szczęście. Po raz pierwszy wykazaliśmy, że kozy nie tylko odróżniają te miny, ale i preferują interakcje z [osobami] zadowolonymi - podsumowuje dr Christian Nawroth. « powrót do artykułu
×
×
  • Dodaj nową pozycję...