Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów ' pałeczki kwasu mlekowego' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 2 wyniki

  1. Probiotyk z syczuańskich kiszonek - szczep pałeczek kwasu mlekowego Lactobacillus plantarum K41 - może pomóc w zapobieganiu próchnicy. Znacząco hamuje bowiem tworzenie biofilmów Streptococcus mutans, a więc bakterii uznawanych za główny czynnik etiologiczny powstawania próchnicy. Kiszonki stanowią integralną część diety południowo-zachodnich Chin. Podczas kiszenia warzyw i owoców bakterie rozkładają naturalne cukry proste. Lactobacilus plantarum są wykorzystywane do konserwowania gotowanego mięsa, przypraw i produktów mlecznych. Przy okazji bakterie te zapewniają szereg korzyści zdrowotnych, np. stabilizują mikroflorę jelit, obniżają poziom cholesterolu i jak się teraz okazało, hamują próchnicę. Zgodnie z wynikami badania opublikowanego na łamach pisma Frontiers in Microbiology, w przypadku szczepu L. plantarum K41 wskaźnik zahamowania wzrostu biofilmu S. mutans w kohodowli wynosił aż 98,4%. Prof. Ariel Kushmaro i Stella Goldstein-Goren z Uniwersytetu Ben Guriona oraz zespół z Chin ujawnili, że z różnych rejonów Syczuanu pobrano w sumie 14 próbek kiszonek. Wyekstrahowano 54 szczepy Lactobacilli. Szczególnie obiecujący okazał się wspomniany L. plantarum K41. Co ważne, wykazywał on wysoką tolerancję na występowanie kwasów i soli (NaCl). Naukowcy uważają, że można pomyśleć o dodawaniu L. plantarum K41 do produktów nabiałowych. Charakterystycznymi dla kuchni syczuańskiej dodatkami do potraw są np. zha cai czy ya cai. Ya cai powstaje z górnej części łodygi gorczycy sarepskiej (kapusty sitowatej), zaś zha cai z dolnej (w przypadku zha cai kiszone są guzowate zgrubienia na łodydze wielkości pięści). Ya cai jest bardziej pikantne od zha cai. Technika przyrządzania ya cai i zha cai przypomina proces przygotowywania koreańskiego kimchi. Jak poinformował nas profesor Ariel Kushmaro, podczas badań użyto jednak tradycyjnych paocai. W kiszonkach tych wykorzystuje się niemal dowolne warzywa, a fermentacja odbywa się w płynie. Natomiast do kiszonek ya cai i zha cai używa się – odpowiednio – tylko liści lub tylko dolnej części łodygi Brassica juncea, które najpierw częściowo się suszy, a dopiero później poddaje fermentacji beztlenowej. Kiszonki paocai mają smak kwaśny i słony, natomiast zha cai i ya cai nie muszą być kwaśne. « powrót do artykułu
  2. Prof. Gabriele Berg z Uniwersytetu Technologicznego w Grazu zbadała mikrobiom jabłek. Okazało się, że zwykłe sklepowe jabłka i owoce bio zawierają podobną liczbę bakterii. Biorąc pod uwagę średnie dla poszczególnych elementów owocu, szacujemy, że typowe 240-g jabłko zawiera ok. 100 mln bakterii. Bakterie, grzyby i wirusy z naszych pokarmów czasowo kolonizują przewód pokarmowy. Gotowanie zabija większość z nich, dlatego surowe warzywa i owoce są szczególnie istotnymi źródłami mikroflory jelitowej. By pomóc w mądrym wyborze "kolonizatorów", zespół Berg postanowił zbadać mikrobiom jednych z najpopularniejszych owoców - jabłek. I tak już duża produkcja jabłek nadal rośnie. O ile jednak ostatnie badania zmapowały zawartość grzybów, o tyle mniej wiadomo o bakteriach z tych owoców. Austriacy porównywali bakterie z jabłek kupionych w sklepie i dopasowanych organicznych. Oddzielnie analizowano szypułkę, skórkę, miąższ, nasiona i kielich. Okazało się, że oba rodzaje jabłek zawierały zbliżoną liczbę bakterii. Większość znajdowała się w nasionach. Za resztę odpowiadał miąższ. Jeśli więc ktoś wyrzuca ogryzek, spożycie bakterii spada ze 100 mln do wartości bliżej 10 mln. Jeśli chodzi o rodzaj bakterii, jabłka organiczne biją sklepowe na głowę. Świeżo zerwane, ekologicznie uprawiane jabłka zawierają o wiele bardziej zróżnicowaną [...] i unikatową społeczność bakteryjną. [...] Poprzednie badania wskazywały [zaś] na ujemną zależność między rozpowszechnieniem ludzkich patogenów i różnorodnością mikrobiomu świeżych produktów. Naukowcy stwierdzili też, że w większości próbek konwencjonalnych jabłek występowały bakterie Escherichia-Shigella (a więc z grupy obejmującej m.in. patogeny); dla porównania, w jabłkach organicznych nie stwierdzono ich w ogóle. W przypadku probiotycznych pałeczek kwasu mlekowego Lactobacilli statystyki były odwrotne. Austriacy dodają, że uzyskane wyniki wyjaśniają, czemu niektórzy ludzie twierdzą, że organiczne jabłka mają inny smak. W jabłkach organicznych o wiele liczniejsze były bakterie Methylobacterium, o których wiadomo, że nasilają biosyntezę związków smakowych truskawek. Dotyczyło to zwłaszcza próbek skórki i miąższu, które generalnie mają bardziej zróżnicowaną mikroflorę niż nasiona, szypułka czy kielich. Ogólnie wyniki uzyskane dla bakterii odzwierciedlają rezultaty wcześniejszych badań nad społecznościami grzybów z jabłek (poszczególne tkanki i praktyki rolne wiążą się ze specyficznymi organizmami). Ponieważ społeczność grzybów jest charakterystyczna dla odmiany jabłek, w przyszłości naukowcy chcą przeprowadzić analizy bakterii z różnych kultywarów. « powrót do artykułu
×
×
  • Dodaj nową pozycję...