Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów ' obóz' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 2 wyniki

  1. Szukając złóż srebra, w I w. n.e. Rzymianie założyli w rejonie Bad Ems w dzisiejszej Nadrenii-Palatynacie dwa obozy wojskowe. Dzięki sprzyjającym warunkom zachowała się tu zaostrzona palisada chroniąca przed atakami wroga. O takich instalacjach, których funkcję można porównać do drutu kolczastego, wspominały źródła z epoki, w tym np. Juliusz Cezar, ale dotąd nikomu nie udało się ich znaleźć. Wykopaliska pod auspicjami Wydziału Archeologii i Historii Rzymskich Prowincji Uniwersytetu Johanna Wolfganga Goethego we Frankfurcie, trwały parę lat. Odbywały się one we współpracy z rządem Nadrenii-Palatynatu. Prowadzący tam prace archeolog Frederic Auth trafił na fragmenty drewna, których zdjęcia przesłał profesorowi Markusowi Scholzowi z Uniwersytetu Goethego we Frankfurcie nad Menem, który specjalizuje się w historii i archeologii rzymskich prowincji. Jednak to, co zobaczył profesor Scholz na miejscu, przeszło jego najśmielsze oczekiwania. W międzyczasie bowiem archeolodzy odsłonili całą drewnianą konstrukcję obronną, która zachowała się w wilgotniej glebie wzgórza Blöskopf. Uczony zorientował się, że ma do czynienia z zabytkiem, na jaki nigdy wcześniej nie natrafiono, z rzymską strukturą obronną, jaką dotychczas znaliśmy jedynie z literatury. Strukturę taką opisuje Juliusz Cezar w VII księdze „Wojny galijskiej” w rozdziałach 72–74. Nazywa ją „lilia” lub „stimuli”. Jak zdradził KopalniWiedzy Frederic Auth, różnica pomiędzy tym, co odkryto w Bad Ems, a opisem Cezara polega na tym, że Rzymianin opisuje rozsiane rowy, w których umieszczano taką strukturę, a niemieccy archeolodzy odkryli ciągłą linię takich umocnień, umieszczoną na dnie fosy okalającej obóz. Dlatego też Auth i jego koledzy używają na jej określenie współczesnego terminu technicznego „pila fossata”, a nie nazwy tradycyjnej. Frederic Auth poinformował również, że niektórzy specjaliści już wcześniej spekulowali o istnieniu takich struktur, twierdząc, że znalezione bez kontekstu pojedyncze zaostrzone kawałki drewna mogą być ich pozostałościami, a nie – jak stwierdzano – kołkami do rzymskich namiotów. Wspomniane wcześniej dwa rzymskie obozy odkryto dopiero w ostatnich latach. Były zlokalizowane po obu stronach doliny Emsbach. Wykopaliska rozpoczęto, gdy w 2016 r. przypadkowa osoba zauważyła różnice w wyglądzie poszczególnych części pola uprawnego. Sugerowało to, że pod spodem może się znajdować jakaś struktura. Dzięki zdjęciom z drona odkryto podwójny rów. Późniejsze badania geomagnetyczne wykazały obecność obozu o powierzchni 8 ha z ok. 40 drewnianymi wieżami. Wtedy do pracy przystąpili archeolodzy. Okazało się, że mamy do czynienia z obozem, który miał być stałą siedzibą wojskową, ale nigdy nie został ukończony. Zbudowano jedynie magazyn na zboże. Około 3000 żołnierzy przez kilka lat mieszkało tam w namiotach. Następnie obóz został spalony. Jakiś czas później, dwa kilometry dalej w linii prostej, po drugiej stronie doliny, znaleziono znacznie mniejszy obóz. Miejsce to nie było archeologiczną białą plamą. Pierwsze wykopaliska rozpoznawcze przeprowadzono tam już w 1897 roku. Wówczas odkryto pozostałości muru, ślady ognia oraz żużel. Archeolodzy doszli wówczas do wniosku, że w tym miejscu Rzymianie dokonywali wytopu żelaza i że było ono w jakiś sposób związane z przebiegającym kilkaset metrów dalej Limes Germanicus. Taka interpretacja obowiązywała przez dziesięciolecia. Teraz trzeba było ją odrzucić. To, co uznano w przeszłości za piec, było prawdopodobnie wieżą strażniczą niewielkiego obozu liczącego około 40 żołnierzy. I prawdopodobnie opuszczający obóz żołnierze celowo podłożyli ogień pod wieżę. A pod koniec wykopalisk znaleziono nie tylko jedyną w swoim rodzaju strukturę obronną, ale i monetę z 43 roku, która potwierdziła, że obóz nie powstał w związku z limesem zbudowanym około 60 lat później. Dlaczego jednak Rzymianie nie dokończyli budowy dużego obozu i opuścili ten region po kilku latach? Odpowiedzi należy prawdopodobnie szukać u Tacyta. Opisuje on, jak w 47 roku prokonsul Curtius Rufus zrezygnował z próby założenia w tej okolicy kopalni srebra. Powodem była zbyt mała zawartość metalu w rudzie. I rzeczywiście, archeolodzy znaleźli też szyb i tunele rzymskiego pochodzenia, które wskazują na prowadzone tutaj prace górnicze. Curtius Rufus miał pecha. Rzymski tunel leży zaledwie kilka metrów nad Bad Emser Gangzug. Gdyby Rzymianie się tam dokopali, mogliby w tym miejscu prowadzić opłacalną eksploatację srebra. W czasach nowożytnych wydobyto tam bowiem około 200 ton srebra. Jednak prace przerwano prawdopodobnie z powodu niezadowolenia żołnierzy. Od Tacyta wiemy, że napisali oni list do cesarza Klaudiusza, prosząc go, by nagrodził dowódców wcześniej, żeby nie marnowali niepotrzebnie sił żołnierzy. Profesor Scholz mówi, że powyższe hipotezy należy jeszcze potwierdzić w toku kolejnych prac. Uczony zastanawia się też, czy i większy obóz nie był otoczony przez „pila fossata”. « powrót do artykułu
  2. Na północnych terenach hiszpańskiej prowincji Kastylia i Leon znaleziono 66 obozów rzymskich legionów. Obozy, datowane na koniec republiki i początek istnienia cesarstwa, były zakładane przez oddziały, które szły walczyć z asturyjskimi plemionami, zdusić rewolty Kantabryjczyków, zabezpieczać drogi czy kopalnie. Odnalezienie tak dużej liczby obozów znakomicie zwiększy naszą wiedzę na temat rzymskiej obecności na Półwyspie Iberyjskim. Obozy udało się zidentyfikować za pomocą wielu połączonych technik badawczych. Głównie wykorzystano fotografię lotniczą i satelitarną oraz LIDAR w połączeniu z Google Maps i Bing Maps. Gdy już zauważono strukturę wskazującą na istnienie rzymskiego obozu wojskowego, wysyłano archeologów, którzy rozpoczynali badania terenowe. Większość ze znalezionych stanowisk archeologicznych to obozy tymczasowe, które rzymska armia zakładała podczas przemieszczania się po wrogim terytorium lub podczas manewrów w pobliżu dużych baz. Duża liczba znalezionych obozów potwierdza to, co wiemy już z innych źródeł – góry północno-zachodniej Hiszpanii były dla legionistów bardzo niebezpiecznym miejscem, gdyż przeciwnik łatwo mógł przygotować zasadzkę. Sytuacja była tam do tego stopnia złożona, że podczas wojny kantabryjskiej (lata 29–19 przed naszą erą) – która stanowiła ostatni element podboju Półwyspu przez Rzymian – na miejsce przyjechał sam cesarz Oktawian August, który osobiście poprowadził kampanię przeciwko Iberom. Odkrywcy informują, że 25 zidentyfikowanych obozów znajduje się pomiędzy Palencią a Burgos oraz w południowej Kantabrii. W kolei w prowincji Leon w różnych dolinach rzecznych znaleziono 41 obozów. Są wśród nich zarówno małe forty o powierzchni kilkuset metrów kwadratowych, jak i olbrzymie 15-hektarowe obozowiska, gdzie mógł się zmieścić cały legion wraz z oddziałami pomocniczymi. Odkrycie dwóch dużych obozów w pobliżu miasta Astorga czy koncentracja małych obozów w pobliżu Leon jest znaczące. Niektóre z tych miejsc mają prawdopodobnie związek z podbojem dokonywanym pod koniec pierwszego wieku przed Chrystusem, a inne spełniały różne funkcje w czasie pokoju, stwierdzają autorzy badań. Rzymski podbój dzisiejszej Hiszpanii rozpoczął się w 218 roku p.n.e. Legiony walczyły tam z Kartagińczykami, Iberami, Luzytanami, Kantabryjczykami i innymi plemionami celtyckimi. Na ternie Półwyspu walczyli najwybitniejsi rzymscy wodzowie i politycy, jak Scypion Afrykański, Kato Starszy, Gajusz Mariusz czy Gajusz Juliusz Cezar. « powrót do artykułu
×
×
  • Dodaj nową pozycję...