Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów ' niewydolność serca' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 4 wyniki

  1. Dziesięcioletnia pacjentka ze zdiagnozowaną kardiomiopatią rozstrzeniową, niewydolnością serca i złożoną arytmią komorową otrzymała w Klinice Kardiologii Wieku Dziecięcego i Pediatrii Ogólnej Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego kamizelkę defibrylującą WCD (od ang. wearable cardioverter-defibrillator). Dziewczynkę zakwalifikowano do przeszczepienia serca w trybie pilnym w jednym z ośrodków w Polsce. Jak podkreślono w komunikacie uczelni, do czasu transplantacji kamizelka będzie minimalizowała ryzyko nagłego zgonu sercowego. Dziewczynka znajdująca się pod naszą opieką jest najmłodszym dotychczas pacjentem w Polsce, u którego zastosowano kamizelkę WCD. Jest też pierwszym pacjentem (zarówno wśród dorosłych, jak i dzieci), u którego kamizelka została zastosowana jako pomost do przeszczepu serca (bridge to transplant) - podkreśliła prof. Bożena Werner, kierowniczka Kliniki Kardiologii Wieku Dziecięcego i Pediatrii Ogólnej WUM. Tę nowatorską metodę prewencji nagłego zgonu sercowego wdrożyli w naszej klinice dr Piotr Wieniawski i dr Katarzyna Łuczak-Woźniak. Korzystali z doświadczenia prof. Marcina Garbowskiego, kierownika I Katedry i Kliniki Kardiologii WUM, który stosował kamizelkę WCD u dorosłych pacjentów - dodała. Kamizelka WCD minimalizuje ryzyko nagłego zgonu sercowego u chorych z zaburzeniami rytmu serca. Stosując ją, można uniknąć inwazyjnego wszczepienia układu defibrylującego. WCD jest zalecana jako terapia czasowa wtedy, kiedy z różnych względów implantacja kardiowertera-defibrylatora nie jest jednoznacznie uzasadniona. Zewnętrznemu kardiowerterowi-defibrylatorowi nadano postać elastycznej kamizelki noszonej bezpośrednio na ciele. Jej układ diagnostyczno-terapeutyczny składa się z 3 elektrod defibrylujących, 4 elektrod EKG i monitora zarządzającego ich pracą (monitor jest noszony wokół talii lub na pasku na ramię). Jeśli wykryta arytmia jest dla niego tolerowalna i zostaje zachowana przytomność, pacjent może opóźnić terapię (to różnica, w porównaniu do urządzeń wszczepialnych). Modem z ładowarką służy do przesyłania danych i pozwala na zdalne monitorowanie pacjenta. « powrót do artykułu
  2. Częste mycie zębów wiąże się z niższym ryzykiem migotania przedsionków (ang. atrial fibrillation, AF) i niewydolności serca. Wyniki badań koreańskiego zespołu ukazały się w European Journal of Preventive Cardiology. Od jakiegoś czasu naukowcy podejrzewają, że słaba higiena jamy ustnej może skutkować przejściową bakteriemią i układowym stanem zapalnym - mediatorem AF i niewydolności serca. W zeszłym roku w piśmie Biomolecules opublikowano np. artykuł zespołu dr Ghazal Aarabi z Uniwersyteckiego Centrum Medycznego w Hamburgu; analizowano w nim 5 potencjalnych mechanizmów, za pośrednictwem których stan zapalny jamy ustnej mógłby wpływać na funkcje serca i migotanie przedsionków. Najnowsze studium Koreańczyków (retrospektywne badanie kohortowe) miało pomóc w uchwyceniu zależności między higieną jamy ustnej a niewydolnością serca i AF. Objęło ono 161.286 osób z Koreańskiego Narodowego Systemu Ubezpieczeń Zdrowotnych w wieku 40-79 lat (bez historii migotania przedsionków i niewydolności serca). Między 2003 a 2004 r. przeszły one rutynowe badanie medyczne. Zebrano wtedy dane dotyczące m.in. wzrostu, wagi, chorób, stylu życia, a także zabiegów higienicznych i stanu zdrowia jamy ustnej. W analizowanym okresie, w przypadku którego mediana, czyli wartość środkowa, wynosiła 10,5 roku, u 4911 (3%) osób wystąpiło migotanie przedsionków, a u 7971 (4,9%) rozwinęła się niewydolność serca. Okazało się, że szczotkowanie zębów 3 lub więcej razy dziennie wiązało się z niższym o 10% ryzykiem migotania przedsionków i niższym o 12% ryzykiem niewydolności serca. Korelacja ta była niezależna od wielu czynników, w tym wieku, płci czy wskaźnika masy ciała (BMI). Naukowcy nie badali mechanizmów, które wyjaśniałyby obserwowane zjawisko, ale jedną z przyczyn może być zmniejszenie filmu poddziąsłowego, co zapobiegałoby przemieszczeniu bakterii do krwiobiegu. Dr Tae-Jin Song z Ewha Womans University w Seulu podkreśla, że badania ograniczały się do jednego kraju i miały charakter obserwacyjny, nie udowadniają więc związku przyczynowo-skutkowego. Wagę naszych ustaleń wzmacnia jednak to, że analizowaliśmy dane sporej grupy ludzi z długiego okresu. « powrót do artykułu
  3. Dwa białka - receptory glikokortykoidów (ang. glucocorticoid receptor, GR) i mineralokortykoidów (ang. mineralocorticoid receptor, MR) - wspierają się wzajemnie, by utrzymać serce w dobrym zdrowiu. Gdy sygnalizacja między nimi zostaje zaburzona, u myszy rozwija się choroba serca. Wyniki, które ukazały się w piśmie Science Signalling, mogą zostać wykorzystane do opracowania związków terapeutycznych dla osób z grupy podwyższonego ryzyka zawału. Stres zwiększa ryzyko zgonu z powodu niewydolności serca, bo nadnercza wytwarzają wtedy kortyzol. Kortyzol wywołuje reakcję walcz lub uciekaj i wiąże się z receptorami GR i MR w różnych tkankach ciała, by m.in. ograniczyć stan zapalny. Gdy poziom kortyzolu we krwi jest zbyt wysoki przez dłuższy czas, mogą się rozwinąć różne czynniki ryzyka chorób serca, w tym podwyższony poziom cholesterolu i cukru czy nadciśnienie. Dr Robert Oakley zidentyfikował źle działające GR w latach 90., gdy jako student pracował z dr. Johnem Cidlowskim na Uniwersytecie Karoliny Północnej w Chapel Hill. Krótko po tym odkryciu inni naukowcy stwierdzili, że ludzie z ponadprzeciętną liczbą zmienionych receptorów GR są bardziej narażeni na choroby serca. Opierając się na tych wynikach, Oakley i Cidlowski testowali szczep myszy pozbawionych sercowych GR. U zwierząt dochodziło do powiększenia serca, a przez to do jego niewydolności i zgonu. Kiedy naukowcy z NIEHS (National Institute of Environmental Health Sciences) wyhodowali szczep myszy bez sercowych MR, serca gryzoni działały normalnie. Oakley i Cidlowski zaczęli się więc zastanawiać, co się stanie, gdy w tkance serca brakować będzie obu receptorów. Naukowcy przypuszczali, że zwierzęta po podwójnym knock-oucie genowym będą miały podobne lub poważniejsze problemy z sercem jak myszy bez GR. Ku naszemu zaskoczeniu, serca były [jednak] oporne na chorobę - opowiada Oakley. Cidlowski podkreśla, że u myszy tych nie zaszły zmiany genowe, które doprowadziły do niewydolności serca u gryzoni pozbawionych GR, a jednocześnie zaszły korzystne zmiany w działaniu genów chroniących serce. Choć ich serca działały prawidłowo, w porównaniu do serc bez receptorów MR, były one nieco powiększone. Sugerujemy, że skoro GR i MR współpracują, lepszym podejściem [do leczenia ludzi z chorobami serca] będzie produkowanie leków działający nie na jeden, ale na dwa receptory naraz - podsumowuje Cidlowski. « powrót do artykułu
  4. U mężczyzn w średnim wieku dieta wysokobiałkowa wiąże się z lekko podwyższonym ryzykiem niewydolności serca. Naukowcy podkreślają, że choć dieta wysokobiałkowa jest popularna, przeprowadzono niewiele badań nad jej ewentualnym wpływem na ryzyko niewydolności serca u mężczyzn. Ponieważ wiele osób uznaje korzyści zdrowotne diety wysokobiałkowej za pewnik, ważne, byśmy dobrze znali jej potencjalne plusy i minusy. [Warto wiedzieć, że] wcześniejsze badania powiązały diety bogate w białko - zwłaszcza ze źródeł zwierzęcych - z podwyższonym ryzykiem cukrzycy typu 2., a nawet zgonu - opowiada dr Jyrki Virtanen z Uniwersytetu Wschodniej Finlandii. Autorzy publikacji z pisma Circulation: Heart Failure badali 2441 mężczyzn, którzy w momencie rozpoczęcia studium mieli od 42 do 60 lat. Średnio obserwowano ich przez 22 lata. W tym okresie zdiagnozowano 334 przypadki niewydolności serca. Okazało się, że 70% spożywanego białka pochodziło ze źródeł zwierzęcych, a tylko 27,7% ze źródeł roślinnych. Finowie podkreślają, że wyższe spożycie białka z większości źródeł wiązało się z lekko podwyższonym ryzykiem niewydolności serca. Tylko białka z jajek i ryb nie wiązały się z takim ryzykiem. W oparciu o ilość spożywanego dziennie białka mężczyzn podzielono na 4 grupy. Gdy porównano panów jedzących najwięcej i najmniej białka, okazało się, że u tych pierwszych ryzyko niewydolności serca było o 33% wyższe dla wszystkich źródeł białka, 43% wyższe dla białka zwierzęcego, 49% wyższe dla białek z nabiału i 17% wyższe dla białek roślinnych. Jako że to jedno z pierwszych badań wspominających o korelacji między białkiem z diety a ryzykiem niewydolności serca, potrzeba kolejnych studiów, które pokażą, czy zmniejszenie spożycia protein może wspomóc profilaktykę niewydolności serca - podsumowuje doktorantka Heli E.K. Virtanen. « powrót do artykułu
×
×
  • Dodaj nową pozycję...