Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów ' kopalnia' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 3 wyniki

  1. Prokuratura Okręgowa w Radomiu prowadzi śledztwo w sprawie kradzieży jednego ze śladów dinozaurów, odkrytych w zeszłym roku w kopalni surowców ilastych w Borkowicach (woj. mazowieckie). Złodzieje wycięli ważący kilkadziesiąt kilogramów fragment bloku skalnego o wymiarach ~100x70 cm. Zastępca prokuratora okręgowego Andrzej Stojak powiedział Polskiej Agencji Prasowej, że nie wiadomo dokładnie, kiedy doszło do kradzieży. Miejsce na terenie kopalni, gdzie są składowane cenne znaleziska, nie jest w szczególny sposób zabezpieczone ani monitorowane. O tym, że mogło dojść do przestępstwa, poinformował właściciela kopalni jeden z odkrywców. Naukowca zaniepokoiło ogłoszenie zamieszczone na specjalistycznej stronie, że ktoś próbuje wycenić odcisk łapy dinozaura. Do ogłoszenia dołączone było zdjęcie z oficjalnych publikacji na temat odkrycia w Borkowicach - wyjaśnił zastępca prokuratora okręgowego. Gdy potwierdzono podejrzenia profesora, sprawę zgłoszono policji. Śledczym prędko udało się ustalić, kto zamieścił ogłoszenie. W tej chwili trwają czynności wyjaśniające, czy [osoba ta] ma związek z dokonaniem kradzieży, a jeśli tak - to jaki był jej faktyczny udział i gdzie znajduje się wycięty blok z tropem dinozaura - tłumaczy Stojak. Ponieważ wycięty blok był ciężki, prokuratura uważa, że za kradzieżą stoją przynajmniej 2 osoby (musiały one dysponować specjalistyczną wiedzą i doświadczeniem, by nie uszkodzić bloku). Śledczy chcą sprawdzić, czy to działania fascynata geologii/paleontologii, czy też raczej przestępstwo na zlecenie. Ślady dinozaurów odkryli w lipcu zeszłego roku doktor Grzegorz Niedźwiedzki z Uniwersytetu w Uppsali i profesor Grzegorz Pieńkowski z Państwowego Instytutu Geologicznego. Gdy we wrześniu wrócili do Borkowic, by przeprowadzić dodatkowe badania, szybko przekonali się, że trafili na coś wyjątkowego. Ślady znajdowały się na 60 blokach. To jest kilkaset tropów dinozaurów, ale to czubek góry lodowej. Bo tych bloków może być nawet 500. To będzie kilka tysięcy tropów dinozaurów. To może być największa kolekcja tropów dinozaurów w Europie - powiedział PAP doktor Niedźwiedzki. Ślady mają ok. 200 mln lat. Najdłuższe z nich, ślady dinozaurów drapieżnych, liczą niemal 40 centymetrów długości. Odkryte ślady dorównują jakością najlepiej zachowanym słynnym odkryciom z Grenlandii, Ameryki, Afryki i Chin. « powrót do artykułu
  2. Przed dwoma tygodniami informowaliśmy, że koncern wydobywczy Rio Tinto zniszczył dwie australijski jaskinie ze śladami bytności człowieka sprzed 46 000 lat. Sprawa ta wywołała poruszenie na całym świecie. Teraz dowiadujemy się, że już trzy dni później rząd Australii Zachodniej dał firmie BHP Billiton prawo do poszerzenia kopalni, co będzie wiązało się ze zniszczeniem od 40 do 86 stanowisk archeologicznych. Z dokumentów, do których dotarli dziennikarze Guardiana, dowiadujemy się, że zatrudnieni przez BHP archeolodzy przeprowadzili badania terenowe, zidentyfikowali w okolicy jaskinie ze śladami osadnictwa sprzed 10–15 tysięcy lat i stwierdzili, że badany teren jest zamieszkiwany od około 40 000 lat. Z raportu przygotowanego dla BHP we wrześniu ubiegłego roku wynika, że zidentyfikowano 22 miejsca z artefaktami, jaskinie z rysunkami naskalnymi, układy przestrzenne wykonane z celowo ułożonych kamienie oraz 40 struktur, będących potencjalnymi stanowiskami archeologicznymi. Zabytki znajdują się na terenach ludu Banjima. Western Australian Aboriginal Heritage Act nie daje Aborygenom prawa do wniesienia oficjalnego sprzeciwu czy zapobieżenia zniszczeniu świętych miejsc. Nie mogą też publicznie sprzeciwić się planom BHP, gdyż podpisali z koncernem umowę, na podstawie której w zamian za korzyści finansowe zgodzili się popierać projekt South Flank. Banjima poinformowali jedynie rząd Australii Zachodniej, że nie chcą, by stanowiska archeologiczne były niszczone i zauważają, że oznacza to dalszą utratę wartości kulturowych ich ludu. Jesteśmy zaniepokojeni, że tak wiele istotnych kulturowo miejsc zostanie zniszczonych na podstawie jednej decyzji i że żadne z nich nie wydaje się BHP warte zachowania. Przedstawiciele koncernu stwierdzili, że wiedzą o obawach ludu Banjima, ale z praktycznego punktu widzenia kopalnia BHP nie może ominąć tych potencjalnych 86 stanowisk archeologicznych. Firma zaoferowała jedynie przeprowadzenie wykopalisk i przeniesienie znalezionych artefaktów oraz stworzenie cyfrowych wersji miejsc, które mają zostać zniszczone. Tymczasem w ubiegłym tygodniu Chris Salisbury z Rio Tinto, firmy, która zniszczyła wspomniane na wstępie jaskinie, przepraszał za ten czyn i powiedział, że doszło do nieporozumienia, pomiędzy firmą a lokalnymi ludami. Ustawa, na podstawie której niszczone są stanowiska archeologiczne i miejsca kulturowe Aborygenów, a która nie daje im prawa do wniesienia formalnego sprzeciwu, liczy sobie 48 lat. Od dwóch lat jest ona analizowana przez władze. « powrót do artykułu
  3. Na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO trafiły kopalnie krzemienia pasiastego i neolityczna osada w Krzemionkach w województwie świętokrzyskim. Wpisu dokonano podczas obecnej, 43. sesji Komitetu Światowego Dziedzictwa. Wpis na listę to olbrzymie wyróżnienie i potwierdzenie znaczenia Krzemionek. Trafiają na nią bowiem najcenniejsze zabytki na świecie, a to oznacza, że Krzemionki są wyjątkowe w skali całego świata. Jak czytamy na stronie UNESCO Krzemionki to zespół czterech kopalń datowanych na okres od neolitu do epoki brązu (3900 do 1600 przed naszą erą), w których wydobywano i przetwarzano krzemień pasiasty, wykorzystywany następnie głównie do wyrobu siekier. Podziemne miejsca wydobycia kamienia, warsztaty obróbki oraz około 4000 szybów stanowią jedno z najbardziej rozbudowanych prehistorycznych podziemnych stanowisk wydobycia i przetwórstwa krzemienia. Stanowisko to dostarcza informacji na temat pracy i życia w prehistorycznych osadach oraz jest świadkiem wymarłej tradycji kulturowej. Polska zgłosiła Krzemionki do wpisu na początku 2018 roku. We wrześniu ubiegłego roku do krzemionek przyjechał ekspert Międzynarodowej Rady Ochrony Zabytków (ICOMOS), który pozytywnie zaopiniował polski wniosek. Region górniczy krzemionki rozciąga się na powierzchni niemal 350 hektarów i składa się z pola górniczego w Krzemionkach, mniejszych pól Korycizna oraz Borownia i osady górniczej w Gawrońcu. Tysiące szybów o głębokości dochodzącej nawet do 9 metrów jest połączonych tam podziemnymi chodnikami, w których ze skał wapiennych wydobywano krzemień. Przed miesiącem władze gmin, na terenie których znajduje się region podpisały list intencyjny o utworzeniu parku kulturowego. Ma on lepiej chronić wartości kulturowe i przyrodnicze tego terenu. Kopalnie w Krzemionkach zostały odkryte w 1922 roku przez profesora Jana Samsonowicza. « powrót do artykułu
×
×
  • Dodaj nową pozycję...