Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów ' islam' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 5 wyników

  1. Pierwsza połowa VI wieku to na terenie Arabii okres olbrzymich niepokojów. Rozpada się najpotężniejsze z tamtejszych państw, królestwo Himajrytów, co pociąga za sobą kolejne zmiany prowadzące do rozpadu innych organizmów politycznych i społecznych. Sto lat później pojawia się islam, który od tamtej pory odgrywa dominującą rolę w tej części świata. Najnowsze dane paleoklimatyczne wskazują, że w VI wieku Arabia doświadczyła bezprecedensowej suszy, a jej szczyt przypadł na lata ok. 500 – 530. Zdaniem uczonych z USA, Szwajcarii i Chin to susza przyczyniła się do upadku Himajrytów i dała impuls do zmian, które skutkowały pojawieniem się islamu. Himajryci wchodzą do pisanej historii świata pod koniec I wieku p.n.e. W drugiej połowie III wieku zajęli m.in. królestwo Saby, a kilkadziesiąt lat później stali się dominującą siłą na południu Arabii. I pozostali nią do ok. 525 roku. Od tamtej pory królestwo Himajrytów stopniowo chyliło się ku upadkowi, aż w końcu w 575 roku Persowie zajęli południe Arabii. Upadek królestwa Himajrytów wyznacza koniec trwającego 1400 lat okresu preislamskiego w historii Półwyspu Arabskiego. Naukowcy do dzisiaj spierają się o przyczyny upadku ich państwa. Okres jego słabnięcia charakteryzują chaos polityczny, zmiany społeczno-gospodarcze, zmiany wzorców demografii i osadnictwa oraz upadek systemów irygacyjnych. Zajęcie terenów Himajrytów przez królestwo Aksum (dzisiejszą Etiopię) oraz częste interwencje wojskowe Bizancjum i imperium Sasanidów dodatkowo zwiększały chaos i napędzały zmiany społeczne, ekonomiczne i polityczne przez cały VI wiek. Dotychczas w debatach nad przyczynami tych zmian, zwykle pomijano kwestie środowiskowe, gdyż brak było precyzyjnych danych paleoklimatycznych o wysokiej rozdzielczości. Dominik Feitmann z Uniwersytetu w Bazylei, John Haldon z Princeton University, Hai Cheng z Chińskiej Akademii Nauk i ich zespół zbadali stalagmit z jaskini Hoti w północnym Omanie. O opadach w tym regionie, podobnie jak w większości Arabii, decyduje to, co dzieje się nad Morzem Śródziemnym. Roczny poziom opadów wynosi, w zależności od regionu, od 50 do 255 milimetrów, a pada zimą, wiosną i latem. Badany stalagmit rósł przez 2650 lat w tempie ponad 0,2 mm rocznie. Pozwala on na zbadanie izotopów tlenu 18O oraz węgla 13C z dokładnością do około 2 lat. Naukowców interesowały te właśnie izotopy, gdyż ich zawartość w stalagmicie wskazuje zarówno na zmiany w poziomie opadów, jak i wilgotności. Badania pokazały, że na przestrzeni ostatnich około 2600 lat w regionie dochodziło do znacznych wahań opadów i wilgotności, ale wyraźnie wyróżniały się dwa okresy długotrwale niższej wilgotności. Były to lata od ok. 250 p.n.e. do 25 n.e. oraz od ok. roku 480 do 1400. Największe minimum wilgotności trwało od ok. 520 do 532 roku, z najsilniejszą suszą przypadającą na rok 523 +/- 30 lat. Zapis w stalagmicie pokrywa się z wynikami uzyskanymi z osadów jeziornych w Iranie czy Morzu Martwym oraz z przekazami historycznymi dotyczącymi Jerozolimy. Wszystkie te badania wskazują, że około 480 roku musiało nastąpić przesunięcie na północ burz formujących się nad wschodnimi obszarami Morza Śródziemnego. W wyniku tego Żyżny Półksiężyc oraz Arabia zaczęły otrzymywać znacznie mniej opadów. Na początku VI w. Arabii miało miejsce minimum opadów, z katastrofalnymi suszami w pierwszych trzech dekadach stulecia. Zbieżność pomiędzy szczytowym okresem susz na południu Arabii a upadkiem władzy Himajrytów wskazuje na możliwy związek przyczynowo-skutkowy. Królestwo Himajrytów, z ich scentralizowanym systemem władzy królewskiej i podporządkowanymi mu lokalnymi klanami, było dominującą siłą na południu i w centrum Arabii. Co prawda ważną rolę w gospodarce państwa odgrywały wonności oraz metale, to podstawą ekonomii było rolnictwo. Widać to na przykład po szeroko rozpowszechnionych tarasowych polach uprawnych na wyżynach, licznych systemach irygacyjnych na granicach pustyni oraz szerokim rozpowszechnieniu się urządzeń hydraulicznych pomiędzy I a IV wiekiem. Jednym z symboli władzy Himajrytów były zapory wodne. Z inskrypcji wiemy, że były one instrumentem utrzymania i poszerzania władzy. Zapory i tarasy służyły gromadzeniu wody opadowej i jej odpowiedniemu kierowaniu, gdyż woda była najbardziej ograniczonym zasobem rolniczym. Od strukturalnej integralności całego systemu irygacyjnego na wyżynach zależało powodzenie upraw. Zapory wymagały ciągłego nadzoru i napraw, do tego zaś była potrzebna dobrze zorganizowana siła robocze i stabilna struktura społeczna, czytamy w pracy Droughts and societal change: The environmental context for the emergence of Islam in late Antique Arabia. Stabilność społeczeństwa i władzy zależały od produkcji rolnej. Ta z kolei była uzależniona od odpowiedniego zarządzania wodą, szczególnie w porach suchych. Królestwo Himajrytów było więc uzależnione od dwóch pór deszczowych, wiosennej i letniej, oraz wrażliwe na susze. Gdy więc na przełomie V i VI wieku pojawiły się potężne susze, władza Himajrytów zaczęła się chwiać. Narastały konflikty wewnętrzne, co osłabiło królestwo, a z tego korzystali wrogowie zewnętrzni, jak królestwo Aksum, które z Himajrytami rywalizowało o kontrolę nad szlakami handlowymi na wybrzeżach Morza Czerwonego i Arabskiego. Wewnętrzne konflikty wśród elit Himajrytów, częściowo związane z przynależnością religijną – część elit wyznawała judaizm, część chrześcijaństwo – doprowadziły do podporządkowania ich państwa Aksum. Himajryci na krótko odzyskali niezależność – co zbiegło się w czasie z krótkotrwałym okresem wzrostu opadów – jednak trwało to zaledwie kilkadziesiąt lat. W czasie tych kilku dekad doszło do migracji ludności z regionu, która uciekając przed suszą przenosiła się na tereny dzisiejszych Syrii, Iraku oraz Jemenu. Himajryci nie byli też w stanie utrzymać zapór. Około 570 roku Persowie uzależnili od siebie Himajrytów, 10 lat później królestwo się załamało, a ok. 600 roku przestało istnieć. Zmiany społeczne, polityczne i gospodarcze zapoczątkowane wielką suszą, upadek najsilniejszego z regionalnych organizmów politycznych, przyczyniły się do wzrostu znaczenia lokalnych centrów pielgrzymkowych i gospodarczych. W tym czasie na znaczeniu zyskuje m.in. Mekka. Jednocześnie Arabia znajduje się pod ciągłą presją polityczną i wojskową sąsiadów. To nie tylko chrześcijańskie królestwo Aksum, ale przede wszystkim Bizancjum i Persja, które bez przerwy interweniują w regionie, próbując rozszerzać tam swoje wpływy polityczne, wojskowe, ale też kulturowe i religijne. To zaś rodzi wśród miejscowej ludności coraz większą wrogość i chęć poszukiwania własnej tożsamości. Słabnące i w końcu upadające państwo Himajrytów nie jest w stanie tej tożsamości zaoferować, a jego zniknięcie tworzy pustkę, która musi być zapełniona. Stopniowy upadek i rozpad państwa Himajrytów były kluczowymi elementami społeczno-ekonomicznej, politycznej i religijno-kulturowej zmiany w Arabii, która doprowadziła do pojawienia się nowych ruchów religijnych i przywódców koncentrujących się wokół wierzeń monoteistycznych. Jednym z nich był islam. Wyzwaniem, przed którym islam stanął, było zjednoczenie półwyspu w warunkach rywalizacji zarówno z konkurencyjnymi ruchami, jak i z plemionami, które przyjęły judaizm lub były wrogie plemieniu Kurajszytów, z którego wywodził się Mahomet – stwierdzają autorzy badań. « powrót do artykułu
  2. "Pierwszym dniem miesiąca ramadan jest 2 kwietnia 2022 roku (sobota) i jest to pierwszy dzień postu, który jest obowiązkiem każdego muzułmanina, oprócz osób zwolnionych z niego", oświadczył Tomasz Miśkiewicz, Mufti Rzeczpospolitej Polskiej, Przewodniczący Najwyższego Kolegium Muzułmańskiego. Ramadan – najbardziej znane z muzułmańskich świąt – kojarzy się niemuzułmanom przede wszystkim z długotrwałym postem. Jednak, jak widzimy chociażby z oświadczenia muftiego Miśkiewicza, niektórzy muzułmanie są z obowiązku poszczenia zwolnieni, a i sam ramadan jest ogłaszany, a nie jest stałą kalendarzową datą. Warto dowiedzieć się więcej o świętym dla niemal 2 miliardów ludzi miesiącu. Post – filar wiary Obowiązujący w ramadanie post (saum) to – obok wyznania wiary (szahada), modlitwy (salat), jałmużny (zakat) i pielgrzymki do Mekki (hadżdż) – jeden z pięciu filarów islamu. Bez tych filarów wiara zaczyna się chwiać, są więc obowiązkowe. Muzułmanin pości w ramadanie od świtu do zachodu słońca, a oznacza to, że w tym czasie musi powstrzymać się od jedzenia, picia oraz uprawiania seksu. Saum w szerszym znaczeniu to również nakaz powstrzymania się od nieczystych lub niewłaściwych myśli. Jednak pewne grupy osób są zwolnione z obowiązku poszczenia. Są to przede wszystkim dzieci, które do postu można zachęcać – chociażby po to, by się przyzwyczajały – ale dopóki nie osiągną dojrzałości płciowej, post nie jest dla nich obligatoryjny. Z postu zwolnione są też kobiety miesiączkujące, w ciąży, połogu lub karmiące piersią, osoby będące w podróży, gdy post sprawa im kłopot, oraz chorzy, o ile post wzmaga chorobę lub opóźnia wyleczenie. Te kategorie osób zobowiązane są jednak do odrobienia postu w innym terminie, przez tyle dni, ile nie pościły. Z kolei osoby starsze i nieuleczalnie chore, które również nie muszą pościć, mają obowiązek nakarmienia jednego biednego za każdy dzień, kiedy nie pościły. Post nie obowiązuje również osób chorych umysłowo i nieprzytomnych. W ich wypadku nie ma też obowiązku odrabiania czy nakarmienia. Wędrujący miesiąc Wers (ajat) 185. sury 2. (Al-Bakara) głosi: „To jest miesiąc ramadan, w którym został zesłany Koran...”. Jako że muzułmanie posługują się kalendarzem księżycowym, każdego roku ramadan przypada 10–12 dni wcześniej w stosunku do kalendarza gregoriańskiego. Jednak dokładna data rozpoczęcia i zakończenia ramadanu w każdym roku może nieco różnić się w zależności od położenia geograficznego danego kraju. Rok muzułmański składa się z 12 miesięcy księżycowych o długości 29 lub 30 dni. Kolejny miesiąc zaczyna się wraz z zachodem słońca ostatniego dnia miesiąca poprzedzającego. Gdy więc słońce zachodzi 29. dnia miesiąca szaban – czyli ósmego miesiąca roku – muzułmanie wypatrują cienkiego sierpa wschodzącego księżyca. Gdy wiarygodny świadek poinformuje kadiego (sędziego) o zaobserwowaniu takiego księżyca, ogłaszany jest ramadan i wierni dowiadują się, że od najbliższego świtu obowiązuje ich post. Jeśli jednak niebo jest zachmurzone, ramadan rozpoczną się 24 godziny później. Podobna sytuacja ma miejsce z końcem ramadanu. Dlatego też miesiąc może mieć 29 lub 30 dni i nie można z góry przewidzieć, kiedy się zacznie oraz skończy. Obchody ramadanu W czasie ramadanu zostają otwarte wrota Raju, bramy piekieł są zatrzaśnięte, a demony przykute łańcuchami. To okres modlitwy, duchowego umacniania się, przebaczenia grzechów. W krajach muzułmańskich życie wyraźnie zwalnia. Wiele sklepów i firm jest otwartych krócej. Wierni spędzają ten czas na modlitwach, medytacjach i recytacji Koranu. Przebywając w tym czasie w którymś z państw muzułmańskim możemy dostrzec spore różnice. W krajach takich jak Iran czy Arabia Saudyjska raczej nie zauważymy, by ktokolwiek w tym czasie jadł czy pił w miejscu publicznym – nawet dzieci czy kobiety w ciąży. Podobnie zresztą wygląda życie w bardziej ortodoksyjnych społecznościach muzułmańskich w Europie. Z kolei w Egipcie czy Tunezji życie w czasie ramadanu bardziej przypomina to poza nim. Chociaż i tutaj zaobserwujemy różnice pomiędzy poszczególnymi miastami czy między miastem a wsią. Przed świtem w czasie ramadanu muzułmanie spożywają posiłek as-sahur. Sam Prorok zachęcał do as-sahur mówiąc „jedzcie przed wznowieniem postu, bo w tym posiłku jest błogosławieństwo”. Po świcie zaś rozpoczyna się post. W czasie jego trwania muzułmanin powinien oddawać się zbożnym czynom, unikać nieodpowiednich myśli i wszystkiego, co koliduje z postem, a więc kłamstwa, plotek czy przeklinania. Post jest bowiem nie umartwianiem ciała, co wzmacnianiem bogobojności i dyscypliny wewnętrznej. Gdy zaś słońce zajdzie, należy jak najszybciej przerwać post, gdyż nie ma żadnej zasługi w jego przedłużaniu. Jednak „jak najszybciej” nie oznacza „natychmiast”. Tym bardziej, że to uroczysty moment. Przed przerwaniem postu, a już po zachodzie słońca, muzułmanie wypowiadają krótką modlitwę zwaną dua: „Przeszło pragnienie, wypełniły się żyły i daj Bóg jest nagroda”. Post przerywany jest przez zjedzenie daktyli i/lub napicie się wody. Później odmawiana jest modlitwa magrib. To czwarta z pięciu codziennych modlitw obowiązujących muzułmanina. Magrib odmawia się po zachodzie słońca. Główny posiłek w ramadanie może zjeść albo przed magrib albo po niej. Posiłki w czasie ramadanu mają uroczysty charakter, często odbywają się w meczetach lub w poszerzonym gronie rodzinnym. Przez cały wieczór panuje świąteczna atmosfera. W ramadanie do pięciu codziennych modlitw dochodzi szósta, tarałih. Odmawia się ją zaraz po modlitwie nocnej, isza. Tutaj wprowadzimy nieco zamieszania. Skoro bowiem muzułmanie posługują się kalendarzem księżycowym, to dla nich doba rozpoczyna się po zachodzie słońca. Zatem – technicznie rzecz biorąc – magrib jest pierwszą, a isza drugą modlitwą doby. Tarałih jest więc trzecią, ale – jak wspominaliśmy – odmawia się ją tylko w miesiącu ramadan. Przez ostatnich 10 dni ramadanu muzułmanie są zachęcani do pobytu w meczecie. To trwanie w meczecie – zwane itikaf – ma na celu czczenie Allaha. Itikaf należy rozpocząć po modlitwie fadżr, porannej czyli pierwszej w ciągu doby liczonej od północy. W czasie itikafu wierny nie powinien opuszczać meczetu, chyba, że z konieczności. Wówczas nie odwiedza się chorego, nie uczestniczy w pogrzebie czy nie współżyje w żoną. Kobiety są zachęcane, by odbywały itikaf w domu, w miejscu, w którym zwykle się modlą. Ramadan dobiega końca, gdy zauważony zostaje sierp księżyca wieszczący nadejście kolejnego miesiąca, szawwal. Wówczas rozpoczyna się trwające 3-4 dni święto Ramadan Bajram (Id al-Fitr). Sklepy są zamknięte, a uroczyście ubrani muzułmanie odwiedzają krewnych i znajomych, często wymieniając się prezentami. W tym czasie w wielu krajach muzułmanie odwiedzają też zmarłych na cmentarzach. Skąd się wzięły ramadan i post Słowo ramadan oznacza „palący”. Miesiąc ten nazwany został tak od upałów, co wskazuje, że w czasach przedmuzułmańskich, gdy Arabowie używali kalendarza księżycowo-słonecznego, przypadał on na środek lata. Dlatego już wtedy był miesiącem szczególnym. Do dzisiaj nie dotrwały przekazy dotyczące rytuałów wówczas odbywanych. Wiemy jednak, że był to miesiąc regulowania długów i rozwiązywania sporów. Nie znamy źródeł postu w ramadanie. Arabowie przed Mahometem mieli kontakt z judaizmem i chrześcijaństwem, a obie religie praktykowały post, więc jego koncepcja nie była dla Arabów obca. Po przybyciu z Mekki do Medyny Mahomet nakazał wiernym by pościli w czasie święta Aszura. To 10. dzień pierwszego miesiąca roku. To jednocześnie 10 dzień miesiąca tiszri, pierwszego miesiąca cywilnego kalendarza żydowskiego. Bardzo prawdopodobne, że post w Aszura wywodził się ze zwyczajów zamieszkującej Medynę gminy żydowskiej. Z czasem jednak post ustanowiono w ramadan, a Prorok przed śmiercią otrzymał objawienie, zgodnie z którym muzułmanie porzucili kalendarz księżycowo-słoneczny na rzecz księżycowego. To zaś spowodowało „wędrówkę” miesiąca ramadan przez pory roku. Można przypuszczać, że związane z ramadanem zwyczaje kształtowały się i były zmieniane przez lata. Znaczenie duchowe i społeczne Obchody ramadanu mają wielorakie znaczenie. Jak pamiętamy z cytowanej już sury 2. „To jest miesiąc ramadan, w którym został zesłany Koran...”. Wydarzenie to – Lajlat al-Kadr (Noc siły, Noc Przeznaczenia) – obchodzone jest najczęścięj w 27. noc ramadanu. Mimo że, zgodnie z tradycją, Mahometowi zostały objawione wtedy tylko pierwsze wersety Koranu (sura 96, wersety 1–5), to cały Koran został wówczas przesłany do najbliższego nieba, skąd był objawiany po kawałku przez kolejne 23 lata. Stąd też bierze się zwyczaj itikaf, trwania w meczecie przez 10 ostatnich dni ramadanu. Prorok otrzymał bowiem pierwsze wersety Księgi w czasie, gdy medytował w jaskini Hira na górze Jabal al-Nour. Wtedy to ujrzał archanioła Gabriela, który przekazał mu objawienie. Objawienia powtarzały się do końca jego życia, a w tym czasie Gabriel przekazał mu cały Koran. Ramadan jest najważniejszym miesiącem upamiętnienia objawień. A osoba, która odpowiednio obchodzi ramadan, będzie miała odpuszczone wszystkie wcześniej popełnione grzechy. Dla muzułmanów najważniejsze w ramadanie jest post moralny i duchowy. Prorok powiedział, że powstrzymywanie się od jedzenia i picia jest bezcelowe, jeśli jednocześnie wierny nie wstrzyma się od mówienia i czynienia rzeczy niewłaściwych. Dlatego też kłamstwo, obgadywanie, przeklinanie czy też niegodne zachowywanie się przeszkadzają w bogobojności, do której prowadzi post. Ramadan ma być miesiącem, w którym pobożny muzułmanin panuje nad swoimi porywami i odruchami oraz stara się być lepszym człowiekiem. Ramadan ma też znacznie społeczne. Sposób i czas jego obchodzenia oraz fakt, że wszyscy muzułmanie obchodzą go w tym samym terminie, ma odróżniać muzułmanów od żydów i chrześcijan oraz wzmacniać ich poczucie wspólnoty i solidarności. Zarówno na szczeblu lokalnym, jak i międzynarodowym. Ci, którzy poszczą, mogą lepiej zrozumieć potrzeby tych, którzy zwykle są głodni i mogą uczynić bardziej świadomy wysiłek w ulżeniu potrzebującym. Post jest też sposobem na wyrugowanie antyspołecznych zachowań. Nieprzypadkowo po wersetach opisujących ramadan następuje werset wzywający w ogóle do wstrzemięźliwości i powstrzymywania się przed chciwością. „I nie zjadajcie sobie nawzajem majątków nadaremnie; nie oddawajcie ich sędziom po to, by zjadać grzesznie część majątku innych ludzi - skoro przecież wiecie" (2.188). W końcu ramadan miał też przygotować człowieka na niedostatek. Pierwsze dni postu mogą być trudne, z czasem zaś organizm się przyzwyczaja. A ci, którzy każdego roku przez cały miesiąc przestrzegają postu, są lepiej przygotowani na okres suszy, gdyż wiedzą, że są w stanie całymi godzinami powstrzymywać się od jedzenia i pica. W Arabii w VII wieku, kiedy rodził się islam, takie przygotowanie było niewątpliwie niezwykle pomocne, szczególnie w czasie upalnych letnich miesięcy. « powrót do artykułu
  3. Na pustyni Negew zidentyfikowaną najstarszą w Izraelu fabrykę mydła. Zabytek odkryto w miejscowości Rahat, największym na świecie mieście Beduinów. Fabryka pochodzi sprzed 1200 lat, a fakt, że podstawowym surowcem do produkcji mydła była oliwa z oliwek wskazuje na wpływy islamskie. W Europie mydło produkowano w tym czasie z tłuszczu wieprzowego. Jak wyjaśnia archeolog, doktor Elena Kogen, przemysł mydlarski wykorzystujący oliwę z oliwek pojawił się w czasach Abbasydów, którzy od 750 roku rządzili w Kalifacie Bagdadzkim. Wyznawcy islamu podbili Ziemię Świętą już w 636 roku, jednak dopiero w IX wieku islam stał się dominującą religią na tych terenach. Jednak islamskie wpływy widać już wcześniej. W ubiegłym roku w Rahat odkryto pozostałości jednego z najwcześniejszych meczetów na terenie Izraela i na świecie. Pochodził on z VII/VIII wieku. Muzułmańska fabryka mydła sprzed 1200 lat to kolejny dowód na wpływy islamu na tych terenach. Fabryka była duża, budynek zawierał wiele kolumn, dlatego też archeolodzy sądzą, że należała do bogatej rodziny utrzymującej się z produkcji mydła. Było ono zapewne sprzedawane lokalnie, niewykluczone, że produkowano też na eksport. Warto przypomnieć, że to nie Arabowie wpadli na pomysł wykorzystania oliwy z oliwek w celach higienicznych. Używali jej już starożytni Grecy i Babilończycy, którzy nacierali się oliwą, a następnie zeskrobywali ją wraz z brudem. Arabowie zaczęli robić z niej mydło. Jednak prawdziwa produkcja mydła na skalę przemysłową rozpoczęła się w średniowiecznej Europie. Tam wykorzystywano świński tłuszcz, którym jest łatwiej manipulować niż oliwą z oliwek. Wyznawcy islamu, dla których świnia jest zwierzęciem nieczystym, nie mogli pójść w ślady chrześcijan, dlatego też wynaleźli trudniejsze w wyprodukowaniu mydło z oliwy z oliwek. Na terenie właśnie odkrytej fabryki mydła znaleziono pozostałości po wykorzystywanych materiałach. Dzięki temu wiemy, że oliwa z oliwek była mieszana z popiołem z roślin żyjących w słonym środowisku na wybrzeżach morza. Popiół ten zawiera wodę i potaż. Mieszanina była gotowana przez około 7 dni, następnie płyn wylewano do płytkich basenów, gdzie przez 10 dni zastygał. Uzyskany materiał cięto w kostki, a te suszono jeszcze przez 2 miesiące. Dopiero wówczas nadawały się do sprzedaży. Po raz pierwszy odnaleźliśmy tak starą fabrykę mydła. Pozwala nam to odtworzyć tradycyjny proces produkcyjny. To unikatowe znalezisko. Dotychczas bowiem znaliśmy podobne zakłady pochodzące ze znacznie późniejszego okresu panowania Ottomanów, mówi doktor Elena Kogen-Zehavi. « powrót do artykułu
  4. Biblioteka Narodowa Izraela zdigitalizuje i udostępni online ponad 2500 rzadkich manuskryptów z Kolekcji Islamskiej i Bliskowschodniej. Manuskrypty, powstałe pomiędzy IX a XX wiekiem, zostały spisane po arabsku, persku i turecku. Większość z nich została podarowana Bibliotece przez Abrahama Shaloma Yahudę, arabsko-żydowskiego uczonego i jednego z najważniejszych kolekcjonerów arabskich manuskryptów w XX wieku. Udostępnione zostaną dzieła obejmujące wszystkie ważniejsze islamskie dyscypliny naukowe i tradycje literackie. Zyskamy dostęp do dzieł, które w przeszłości znajdowały się królewskich bibliotekach Mameluków, Wielkich Mogołów i Osmanów. Znajdziemy tam m.in. wyjątkową kopię Tuhfat al-Ahrar, zbioru dzieł wielkiego mistycznego perskiego poety Nur al-Din Jamiego, powstałą w 1484 roku. Każda ze stron manuskryptu jest iluminowana złotem i każda wygląda inaczej. Będziemy mogli oglądać też niezwykle bogaty zbiór wydań Koranu i wspaniałe muzułmańskie księgi dekorowane złotem i lapis lazuli. Przedstawiciele Biblioteki informują, że projekt digitalizacji zakończy się za trzy lata. Każde z dzieł będzie najpierw przeglądane przez ekspertów, w razie potrzeby zostanie poddane pracom konserwatorskim, a dopiero później zostanie zdigitalizowane i udostępnione. Warto przypomnieć, że to nie jedyne takie przedsięwzięcie prowadzone przez Bibliotekę Narodową Izraela. W listopadzie ubiegłego roku Biblioteka wraz z Google'em rozpoczęła digitalizację 120 000 żydowskich książek żydowskich autorów, które nie są już objęte prawami autorskimi. Połowa z nich jest napisana po hebrajsku, w jidisz lub ladino. Reszta to dzieła spisane po angielsku, łacinie, niemiecku, francusku, arabsku i rosyjsku. Ten projekt ma zakończyć się w ciągu dwóch lat. Cudowną stroną digitalizacji jest możliwość zobaczenia najmniejszych szczegółów. Tylko dzięki temu można odkryć niezwykłe detale. Nawet lupa nie pozwala tak blisko przyjrzeć się książce, mówi kurator Raquel Ukeles. Tufhat al-Ahrar już możemy podziwiać na stronach biblioteki. « powrót do artykułu
  5. Obowiązkiem każdego muzułmanina jest – o ile pozwalają mu na to finanse i stan zdrowia – odbycie raz w życiu pielgrzymki do Mekki. Pielgrzymka taka, zwana hadżdż, odbywa się od 8. do 12. dnia ostatniego miesiąca kalendarza islamskiego. W ciągu tych 5 dni miliony wiernych przez 20 do 30 godzin przebywają na świeżym powietrzu. Ten ważny dla muzułmanów obrzęd może jednak być zagrożony. Jak bowiem wynika z badań przeprowadzonych przez naukowców z MIT, w wyniku zmian klimatu wilgotność i temperatura w miejscach odbywania hadżdż zmienią się tak, że przebywanie na zewnątrz stanie się „ekstremalnie niebezpieczne”. Na łamach Geophysical Review Letters profesor Elfatih Eltahir i inni uczeni informują, że o zwiększonym ryzyku będzie można mówić już w przyszłym roku. A jeszcze większe niebezpieczeństwo będzie czyhało na pielgrzymów w przyszłości, w latach, gdy hadżdż będzie odbywała się w miesiącach letnich. Pielgrzymka jest według kalendarza gregoriańskiego świętem ruchomym, gdyż muzułmanie posługują się kalendarzem księżycowym. Na przykład w roku 2000 hadżdż przypadał w marcu, w bieżącym roku był to sierpień, a w przyszłym roku pielgrzymka będzie odbywała się na przełomie lipca i sierpnia. Amerykańscy naukowcy ostrzegają, że największe niebezpieczeństwo będzie czyhało na pielgrzymów w latach 2047–2052 oraz 2079–2086. Uczestnictwo w pielgrzymce będzie wówczas obarczone dużym ryzykiem, nawet jeśli ludzkość podejmie znaczące wysiłki na rzecz ograniczenia globalnego ocieplenia. Eltahir i jego zespół wzięli w swoich badaniach tzw. temperaturę mokrego termometru. Odpowiada ona temperaturze odczuwanej, gdy mokra skóra jest wystawiona na działanie poruszającego się powietrza. Pod uwagę brana jest zatem zarówno sama temperatura jak i wilgotność. Z wcześniejszych wyliczeń wynika, że dla człowieka i większości ssaków śmiertelna jest sześciogodzinna lub dłuższa ekspozycja na temperaturę mokrego termometru przekraczającą 35 stopni Celsjusza. Narodowa Służba Meteorologiczna USA klasyfikuje jako „niebezpieczną” temperaturę mokrego termometru przekraczającą 39,4 stopnia Celsjusza, a temperatura powyżej 51,1 stopnia jest uznawana za „ekstremalnie niebezpieczną”. Symulacje przeprowadzone przez Elthaira wskazują, że w najbliższych dziesięcioleciach prawdopodobieństwo wystąpienia takich temperatur będzie znacząco rosło. Jako, że człowiek chłodzi się dzięki odparowywaniu potu, kluczem jest tutaj wilgotność otaczającego nas powietrza. I tak na przykład, jeśli przy temperaturze 32 stopni Celsjusza wilgotność wzrośnie do 95%, to w takich warunkach temperatura mokrego termometru wyniesie 51,1 stopni, czyli sięgnie poziomu określanego jako „ekstremalnie niebezpieczny”. Przy wilgotności rzędu 45% „ekstremalnie niebezpieczny” poziom temperatury mokrego termometru zostanie osiągnięty przy rzeczywistej temperaturze wynoszącej 40 stopni Celsjusza. Tylko przy bardzo niskiej wilgotności temperatura mokrego termometru jest identyczna, co rzeczywista temperatura. Wraz ze zmianą klimatu należy zaś spodziewać się, że w Arabii Saudyjskiej będzie coraz więcej dni, w których temperatura mokrego termometru będzie przekraczała limit dla „ekstremalnego niebezpieczeństwa”. Niebezpieczny może być nie tylko sam wpływ temperatura i wilgotności ale również reakcja ludzi na wysokie temperatury. Dość wspomnieć, że do dwóch największych wypadków w czasie hadżdż doszło podczas miesięcy letnich. W lipcu 1990 roku tłum stratował ponad 1400 osób, w we wrześniu 2015 roku śmierć poniosło ponad 2200 osób. Elthair i jego zespół nie wykluczają, że tragedie miały związek z wyższymi temperaturami i ich wpływem na zachowanie ludzi. « powrót do artykułu
×
×
  • Dodaj nową pozycję...