Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów ' eksport' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 2 wyniki

  1. W Morzu Południowochińskim odkryto wraki dwóch statków z czasów dynastii Ming. Jeden transportował porcelanę, drugi drewno. Jednostki znaleziono w październiku zeszłego roku na głębokości 1500 m u wybrzeży Hajnanu (w pobliżu północno-zachodniego zbocza kontynentalnego). Niedawno zaczęto badania stanowisk i samych wraków. Przy wraku nr 1 specjalistom udało się założyć stałą podwodną bazę mapowania. Przeprowadzono też wstępne badania i dokumentację fotograficzną/filmową. Za zgodą odpowiednich organów państwowych, instytuty naukowe i lokalne muzeum zrealizują roczne, 3-etapowe badania. Ładunek pierwszej jednostki jest rozrzucony na powierzchni ok. 10 tys. m2 i składa się z ponad 100 tys. przedmiotów z porcelany. Wg wstępnych analiz, datują się one na okres panowania cesarza Zhengde. Dominują wśród nich obiekty pochodzące dwóch ośrodków, w tym z Jingdezhen w prowincji Jiangxi. Okręt numer dwa transportował głównie drewno (oprócz tego znaleziono nieliczne artefakty z porcelany). Wszystkie bale są podobnej wielkości. Prawdopodobnie miały zostać wykorzystane w szkutnictwie. Wstępne badania pokazały, że to materiał z importu, kupowany za panowania cesarza Hongzhi. Naukowcy podkreślają, że po raz pierwszy na jednym obszarze odkryto statki z ładunkiem na eksport i z importu. Dzięki sąsiadującym ze sobą wrakom - dzieli je odległość ok. 20 km - zespół może więc zbadać, jak wyglądał handel dwustronny na Morzu Południowochińskim 500 lat temu. To pomoże nam w analizie bilateralnego przepływu [dóbr] w ramach tzw. Morskiego Szlaku Jedwabnego - wyjaśnia Tang Wei, dyrektor Chińskiego Narodowego Centrum Archeologii. Wg archeologów, statki przemieszczały się w przeciwnych kierunkach. Wraki są stosunkowo dobrze zachowane. W misję wyruszył wyposażony w batyskaf Shenhai Yongshi statek badawczy Tansuo 1. Jeden z członków ekipy, Chen Chuanxu, zapowiedział, że do ekspedycji przyłączy się statek Tansuo 2 z batyskafem Fendouzhe. Podczas akcji wykorzystano zaawansowane technologie. Naukowcy wspominają o robotach skonstruowanych z bardzo elastycznych materiałów (miękkiej robotyce) czy nowych metodach skanowania i fotografowania. Obecnie badacze testują zdalny monitoring. By chronić stanowiska, nie ujawniono dokładnych koordynat. Pierwszy etap zaplanowanych na rok prac obejmuje okres od 20 maja do początku czerwca. Batyskafy określą m.in. obszar, na którym znajdują się szczątki obu jednostek. Drugi i trzeci etap potrwają, odpowiednio, od sierpnia do września br. i od marca do kwietnia przyszłego roku. Wg Songa Jianzhonga z Chińskiego Narodowego Centrum Archeologii, do kwietnia 2024 r. batyskafy wykonają ok. 50 zanurzeń. Najpierw musimy określić stan wraków, a później sporządzić plan wykopalisk i konserwacji. Kolejne ekspedycje zajmą się badaniami geofizycznymi i geologicznymi, a także analizą życia morskiego.   « powrót do artykułu
  2. Kenijskie Ministerstwo Rolnictwa zapowiedziało, że już wkrótce zacznie obowiązywać zakaz uboju osłów na eksport. Peter Munya poinformował reporterów, że licencjonowane rzeźnie osłów dostały miesiąc, by przestawić się na ubój innych zwierząt (inaczej zostaną zamknięte). Handel oślim mięsem stał się możliwy dzięki Meat Control (Amendment) Act 2012. Jak podają kenijskie media, do Chin miało trafiać co najmniej 98% pozyskiwanego mięsa. Obecnie w kraju działają 4 licencjonowane zakłady. Dziennie zabija się w nich ponad 1000 zwierząt. Peter Munya przyznał, że decyzja Ministerstwa ma związek z petycjami od właścicieli osłów, którzy narzekali, że zwierzęta są im wykradane przez wyspecjalizowane gangi. Africa Network for Animal Welfare podkreśla, że po zalegalizowaniu spożycia oślego mięsa przez ludzi w 2012 r. wartość dorosłego osła wzrosła w Kenii aż ponad 4-krotnie. Munya dodał, że ubój drastycznie obniża liczebność populacji osłów, odgrywających bardzo istotną rolę w ekonomii suchych i półsuchych obszarów. Korzyści związane z tradycyjną pracą osłów przewyższają korzyści, jakie można by osiągnąć, zabijając osły i zjadając ich mięso. Nie jesteśmy w stanie zaspokoić olbrzymiego zapotrzebowania Chin na ośle mięso [dużą popularnością cieszą się tu np. "burgery" z oślego mięsa, lurou huoshao]. Handel nim nadszarpnął naszą ekonomię. Munya wyjaśnia, że po wprowadzeniu zakazu Ministerstwo wdroży badania, które pozwolą określić techniki zwiększania populacji osłów. Zeszłoroczne ministerialne statystyki pokazują, że w ciągu dekady liczebność osłów drastycznie spadła: w 2009 r. było ich 1,8 mln, a obecnie ok. 900 tys. (niektóre źródła mówią nawet o 600 tys.). Doszło do tego, że Kenia była nazywana epicentrum wschodnioafrykańskiego oślego kryzysu. W grudniu zeszłego roku w Nairobi odbyła się międzynarodowa konferencja, podczas której organizacje zajmujące się dobrostanem tych zwierząt (m.in. Brooke i Donkey Sanctuary) wprost nazwały handel kryzysem. Jak napisało BBC, w poniedziałek kobiety i mężczyźni z rolniczych społeczności protestowali przed biurem przedstawiciela Ministerstwa, domagając się niezwłocznych działań ws. ochrony populacji osłów. "Gdy osły są kradzione bądź zabijane, kobiety stają się osłami" - głosiły napisy na afiszach trzymanych przez manifestantów. Nigeria również zastanawia się nad prawnym zakazem handlu. Etiopia i Sudan stwierdziły, że skradzione tu osły trafiały właśnie do Kenii. Warto przypomnieć, że w Chinach cenione jest nie tylko mięso, ale i skóry osłów. Wytwarza się z nich bowiem składnik wykorzystywany w tradycyjnej medycynie - ejiao. Eksport oślich produktów do Państwa Środka nasilił się, po tym jak Chińczycy przetrzebili rodzime populacje. « powrót do artykułu
×
×
  • Dodaj nową pozycję...