Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów ' akcjonariusz' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 2 wyniki

  1. Część udziałowców konglomeratu Alphabet – do którego należy m.in. Google – przedstawi dzisiaj propozycję podziału firmy. Zostanie ona zaprezentowana na dorocznym zgromadzeniu akcjonariuszy przez organizację SumOfUs. To amerykańska grupa, której celem jest ograniczenie rosnącej potęgi korporacji. Urzędnicy w USA i Unii Europejskiej są coraz bardziej zaniepokojeni rosnącą potęgą Alphabetu w kontekście działań antymonopolowych. Uważamy, że udziałowcy odniosą więcej korzyści z dobrowolnego strategicznego ograniczenia rozmiarów firmy, niż z jej przymusowego podziału przez urzędy antymonopolowe, czytamy w propozycji. Z góry jednak wiadomo, że inicjatywa nie ma żadnych szans powodzenia, gdyż dwóch najważniejszych menedżerów Alphabetu, Larry Page i Sergey Brin, posiada łącznie 51,3% udziałów. Działania udziałowców pokazują jednak, że biorą pod uwagę rosnący nacisk na podjęcie działań antymonopolowych wobec internetowych gigantów. Opinia publiczna, a za nią i politycy, coraz bardziej martwi się kolejnymi skandalami trapiącymi internetowych gigantów, jak wycieki danych, naruszenia prywatności, praktyki monopolistyczne czy stosowana przez nich cenzura. Na początku bieżącego miesiąca media doniosły, że amerykański Departament Sprawiedliwości i Federalna Komisja Handlu mają zamiar wszcząć śledztwo, którego celem będzie sprawdzenie, czy Google, Amazon, Apple i Facebook nie nadużywają swojej pozycji rynkowej. Podczas dzisiejszego spotkania zostanie przedstawionych 13 propozycji, nad którymi odbędzie się głosowanie. Grupa pracowników Google'a wspiera 5 z nich, które sama pomagała przygotować, ale jest przeciwna podziałowi koncernu. Przed zgromadzeniem akcjonariuszy wystąpią liderzy Ujgurów i Tybetańczyków, których martwi współpraca Google'a z rządem Chin. « powrót do artykułu
  2. Inwestorzy coraz częściej domagają się od wielkich korporacji opracowywania planów uwzględniających globalne ocieplenie. Firmy takie jak Chevron czy Kinder Morgan muszą brać pod uwagę opinię wpływowych akcjonariuszy, którzy chcą coraz większej dbałości o środowisko naturalne. Nadchodzące tygodnie są nazywane „sezonem proxy”. To właśnie teraz większość wielkich notowanych na giełdzie firm zwołuje zebrania akcjonariuszy, podczas których ci mają prawo do przegłosowywania – niewiążących co prawda – opinii dotyczących planów firm. W bieżącym roku kwestie środowiskowe stały się jednym z najważniejszych elementów, jakie akcjonariusze biorą pod uwagę. Niektóre z firm notowanych na Fortune 500 ugięło się przed żądaniami inwestorów na długo przed walnymi zgromadzeniami akcjonariuszy. Takie fundusze jak zarządzający aktywami o wartości 6,3 biliona dolarów BlackRock czy Vanguard Group (zarządza aktywami o wartości 5,1 biliona USD) wymagają od koncernów, których są współwłaścicielami, by te brały pod uwagę zmiany klimatyczne. To zaś oznacza, jak mówi Aaron Ziulkowski z Walden Asset Management, że Wall Street uznaje zmiany klimatu za jeden z czynników ryzyka. Mamy tutaj do czynienia z wyraźną zmianą podejścia Wall Street. Kwestie zmian klimatycznych od lat były stawiane przez różnych inwestorów, którzy starali się, by były one uwzględniane w rezolucjach głosowanych na Walnych Zgromadzeniach Akcjonariuszy. Dotychczas jednak wnioski takie były  konsekwentnie odrzucane. Nagła zmiana nastąpiła w ubiegłym roku, gdy akcjonariusze Occidental Petroleum i ExxonMobil zganili rady nadzorcze tych firm i zażądali raportów o wpływie ich działalności na środowisko naturalne. Po raz pierwszy w historii udziałowcy dużych amerykańskich firm energetycznych poparli tego typu propozycje. To był moment zwrotny. W bieżącym roku można mówić już o całej lawinie. Dotychczas jeszcze przed WZA wycofano już około 20 rezolucji dotyczących prowadzonego biznesu i zmian klimatycznych, ale wycofano je właśnie dlatego, że zarządy firm postanowiły nie czekać na WZA i doszły do porozumienia z autorami rezolucji. Takie firmy jak Dominion Energy czy Devon Energy postanowiły spełnić żądania inwestorów, którzy biorą pod uwagę środowisko naturalne. Samo wymuszenie na koncernach opracowywania odpowiednich raportów jeszcze niczego nie zmienia. Jednak wymuszone przez akcjonariuszy raporty oraz ich późniejsza krytyczna analiza pokazują, że zarządy spółek giełdowych znajdują się pod coraz większą presją i coraz częściej zmuszane są do wprowadzania konkretnych zmian. Przykładem może być tutaj gigant Shell, który najpierw został zmuszony przez akcjonariuszy do pozbycia się złóż piasków bitumicznych, a następnie akcjonariusze postanowili, że 10% nagród dla zarządu będzie uzależniona od działań związanych z redukcją gazów cieplarnianych. Raporty środowiskowe, coraz częściej wymagane przez akcjonariuszy, spowodowały, że pomiędzy koncernami pojawiła się konkurencja. Zarządy, widząc, że akcjonariuszom coraz bardziej zależy na ochronie środowiska, podejmują coraz więcej działań w tym kierunku, mających na celu przyciągnięcie kolejnych inwestorów. W ubiegłym roku część akcjonariuszy Chevrona domagała się, by firma zwiększyła swoje zaangażowanie na polu energetyki odnawialnej. Propozycję odrzucono, ale będzie ona ponownie głosowana pod koniec maja. Zdaniem ekspertów, do prawdziwej zmiany w postępowaniu wielkich korporacji może dojść w ciągu kilku najbliższych lat. Pod warunkiem jednak, że inwestorzy będą wywierali ciągły nacisk. « powrót do artykułu
×
×
  • Dodaj nową pozycję...