Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów ' WFIRST' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 2 wyniki

  1. Przyszła misja NASA – Nancy Grace Roman Space Telescope (Roman lub RST), znana do niedawna jako WFIRST – może odkryć, że w Drodze Mlecznej jest więcej planet swobodnych niż gwiazd. Do takich wniosków doszli autorzy pracy Predictions of the Nancy Grace Roman Space Telescope Galactic Exoplanet Survey. II. Free-floating Planet Detection Rates opublikowanej na łamach The Astronomical Journal. Planeta swobodna to planeta, która nie krąży wokół żadnej gwiazdy. Autorzy artykułu stwierdzili, że teleskop RST będzie w stanie wykryć planety swobodne rejestrując izolowane epizody mikrosoczewkowania grawitacyjnego. Będzie wystarczająco czuły, by zarejestrować mikrosoczewkowanie powodowane przez obiekty do wielkości Marsa (0,1 masy Ziemi, M⊕) po wielkość gazowych olbrzymów (> M⊕). W przypadku tych pierwszych obiektów epizod mikrosoczewkowania będzie trwał kilka godzim, w przypadku gazowych olbrzymów może być to nawet kilkadziesiąt dni. Naukowcy przewidują, że misja odkryje około 250 planet swobodnych i o co najmniej rząd wielkości podniesie przewidywany obecnie górny limit liczby takich obiektów. To da nam wgląd w światy, których w inny sposób nie możemy obserwować. Wyobraźmy sobie naszą małą skalistą planetę wędrującą swobodnie przez wszechświat. Takie właśnie planety wykryje ta misja, mówi główny autor badań, Samson Johnson z The Ohio State University. Wszechświat może być pełen planet swobodnych, a my możemy o tym nie wiedzieć. Nigdy się tego nie dowiemy, jeśli nie zorganizujemy takich misji jak Roman – dodaje profesor Scott Gaudi. Jednym z zadań teleskopu Roman będzie próba stworzenia pierwszego spisu planet swobodnych. RST ma też wykrywać planety krążące wokół gwiazd. Astronomowie wiedzą, że planety swobodne istnieją, jednak nie do końca rozumieją, w jaki sposób dochodzi do ich uwolnienia z oddziaływania grawitacyjnego rodzimej gwiazdy. Przypuszcza się, że mogą być one wyrzucane z orbity gwiazdy w wyniku interakcji z innymi jej planetami oraz w wyniku przejścia w pobliżu innej gwiazdy. Nie można też wykluczyć, że formują się bez obecności gwiazdy. Teleskop Roman pozwoli też na testowanie teorii dotyczących powstawania takich planet. Johnson i jego grupa przewidują, że będzie on 10-krotnie bardziej czuły niż obecnie wykorzystywane narzędzia, które bazują na teleskopach znajdujących się na Ziemi. RST będzie badał przestrzeń pomiędzy Słońcem a centrum naszej galaktyki. Misja Nancy Grace Roman Space Telescope ma wystartować w 2025 roku. O jej perypetiach – jeszcze pod nazwą WFIRST – wielokrotnie informowaliśmy. Jej historia rozpoczęła się od niezwykłego prezentu, jaki NASA otrzymała od wywiadu. Później odwołania misji chciał prezydent Trump. A w końcu otrzymała ona zielone światło od NASA.     « powrót do artykułu
  2. Nowe teleskopy kosmiczne, które wystartują w nadchodzącej dekadzie, nie zastąpią Teleskopu Hubble'a, ale go uzupełnią. NASA chce bowiem, by Hubble pracował najdłużej, jak to możliwe. Wystrzelony w 1990 roku Hubble to jeden z najbardziej zasłużonych dla astronomii instrumentów badawczych. Nawet ci, którzy nie interesują się nauką, wielokrotnie widzieli imponujące zdjęcia, wykonane za jego pomocą i słyszeli o samym Hubble'u. W ciąg najbliższych lat wystrzelone zostaną dwa nowe, znacznie doskonalsze urządzenia. Nie zastąpią one jednak Hubble'a, a będą z nim współpracowały. Już w marcu 2021 roku Ziemię ma opuścić Teleskop Kosmiczny Jamesa Webba (JWST), a około 2025 roku wystrzelony zostanie Wide Field Infrared Survey Telescope (WFIRST). Czy JWST zmniejszy zainteresowanie naukowców Hubble'em?, pytał podczas ostatniego spotkania Amerykańskiego Towarzystwa Astronomicznego astronom Garth Illingworth. Moim zdaniem, nie, odpowiadał. Hubble obserwuje wszechświat w świetle widzialnym, ultrafiolecie i bliskiej podczerwieni. JWST i WFIRST mają inne możliwości, więc utrzymanie Hubble'a jest w najlepiej pojętym interesie nauki. Pracujące razem trzy teleskopy o różnych możliwościach dadzą nam znacznie więcej, niż każdy z nich z osobna. Już w 2016 roku pisaliśmy o niezwykłych możliwościach, jakie będzie miał tandem Webb-Hubble. Hubble od lat współpracuje z innymi teleskopami. Wraz z urządzeniami naziemnymi i Teleskopem Kosmicznym Spitzera niejednokrotnie prowadził wspólne badania. Jednak misja Spitzera kończy się wraz z końcem stycznia 2020 roku, więc Hubble straci ważnego partnera do badań. Czas Hubble'a również kiedyś dobiegnie końca. Nie wiadomo jednak, kiedy się to stanie. NASA chce, by teleskop pracował tak długo, jak to możliwe. Jest to jedyne takie urządzenie, które powstało z myślą o serwisowaniu. NASA przeprowadziła już kilka misji serwisowych, podczas których naprawiano i udoskonalano teleskop. Jednak można je było prowadzić za pomocą promów kosmicznych, które wiele lat temu odeszły na emeryturę. Przed trzema laty informowaliśmy, że być może planowana jest kolejna, szósta, misja serwisowa na Hubble'a. Miałaby się ona odbyć za pomocą niewielkiego wahadłowca Dream Chaser firmy Sierra Nevada. Teoretycznie Hubble może pracować do roku 2040. « powrót do artykułu
×
×
  • Dodaj nową pozycję...