KONTO USUNIĘTE
-
Liczba zawartości
2631 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
68
Odpowiedzi dodane przez KONTO USUNIĘTE
-
-
Pokręciłeś. Najpierw trzeba porządnie oparzyć zapalniczką miejsce przeznaczone do oparzenia, w które potem się niechcący się oparzysz.
-
Godzinę temu, mankomaniak napisał:PO stało się lizusem lumpenproletariatu. Najpierw atakują 500+, potem ogłaszają, że będą go rozszerzać. Najpierw stanowczą bronią podwyższenie wieku emerytalnego, potem przyznają, że to był błąd... To nie totalna opozycja, tylko totalna porażka.
A jak inaczej podejść Polskę Pospolitą? Szczytnymi hasłami o demokracji, racjonalnej ekonomii, konsekwencjami totalitaryzmu? Gwiazdowski przecież przejechał się na swoim "za mądrym" i niestrawnym dla przeciętnego Polaka programem. Niestety, populizm PISu zaszedł tak daleko, że dla dobra sprawy (zachowania wartości wyższego rzędu), PO w obietnicach nie może sobie pozwolić na jakieś cięcia socjalne.
Tak w ogóle, to z Twoją diagnozą i perspektywami, niestety, całkowicie się zgadzam.
-
57 minut temu, Szedar napisał:Nie przewiduję jednak błyskotliwych wyników SLD i przydawek.
A ja sądzę, że zindywidualizowanie opozycji wyjdzie wszystkim (oprócz PIS) na dobre: w konglomeracie jakim pierwotnie miała być KO byłoby za dużo światopoglądowych rozbieżności, a to mogło wyborców zniechęcać do głosowania na taką pstrokaciznę.
-
Słuszna reminiscencja:
1 godzinę temu, thikim napisał:Ja przecież dobrze pamiętam jak już w 2015 roku oświeceni - także tu na forum mówili coś w rodzaju:
- za rok bankructwo
i błyskotliwa puenta:
Godzinę temu, thikim napisał:Ale problemy narastały i trzeba patrzeć na to jak się kończy a nie jak zaczyna.
- 1
-
Brakuje mi głosów uzasadniających stanowisko bardziej nonkorfomistyczne, tzn "samo przyszło, samo przejdzie".
@thikim, co się lenisz!?
-
37 minut temu, Rowerowiec napisał:Przecież samo białko to nie wszystko.
Na wyprodukowanie 22g białka (z 1kg z naturalnej, łąkowe wołowiny) potrzeba energii, która zasili 100W żarówkę świecącą 20dni (bez sensu) i nocy. Jeżeli przyszła wołowina stoi w oborze, to jej 1kg potrzebuje 40.000l wody (głównie na produkcję paszy i utylizację odchodów). W bonusie CO2 i metan.
Węglowodany i tłuszcz są najmniej energochłonnymi i ekoszkodliwymi składnikami pokarmu (oprócz wynaturzeń jak olej palmowy).
PS
Istotny jest czynnik humanitarny!!!
-
31 minut temu, Szedar napisał:Myślę, że inteligencja jest bardziej pierwotna, ale to tylko moje luźne rozmyślania.
Bezdyskusyjnie : https://pl.wikipedia.org/wiki/Inteligencja_roślin
natomiast inteligencja rodzaju homo sapiens sapiens, jest mocno dyskusyjna.
-
19 minut temu, Szedar napisał:wykorzystały ludzi do budowy okrętów i zawojowały świat.
Na wyspy tak zawędrowały. Lądy samodzielnie. Spory dotyczą, kto kogo tropiąc zawojował świat.
-
4 godziny temu, ex nihilo napisał:Ale... weź może pod uwagę, że te bierne i tępe małpoludy jakoś po wszystkich kontynentach się rozlazły (o Antarktydzie zapomniały sklerotyki),
Tak, to świadczy o sprycie i inteligencji:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Szczur
"Szczury występują na wszystkich kontynentach oprócz Antarktydy"
4 godziny temu, ex nihilo napisał:Może też i dlatego, że z lenistwa nie chciało im się grzebać kijkiem w trawniku po to tylko, żeby ziemne glizdy wkurzać, czym bez wątpienia by zasłużyły na pochwałę 3grosze ileś tam tysięcy lat później
Tak, ironizuję, ale z łowcy-zbieracza przedstawianego przez nihilo:
nasza inteligencja (homo sapiens sapiens) i ZADOWOLENIE z takiego trybu życia.
Łowca-zbieracz, to cały paleolit (2,5mln lat), homo sapiens sapiens, to ostatnie 50.000lat https://en.wikipedia.org/wiki/Homo_sapiens
The term Middle Paleolithic is intended to cover the time between the first emergence of H. sapiens (roughly 300,000 years ago) and the emergence of full behavioral modernity (roughly 50,000 years ago, corresponding to the start of the Upper Paleolithic ).
Im prostsza inteligencja, tym mniej do szczęścia potrzeba (lew afrykański: aktywność 4godz, odpoczynek 20godz).
A kiedy homo zmądrzał, to przestało go bawić "struganie patyczków" tylko zaczął się bawić klockami: Stonehenge, czy https://www.smithsonianmag.com/history/gobekli-tepe-the-worlds-first-temple-83613665/ (za venator). Oprócz "gapienia się na drugi brzeg rzeki" spojrzał wyżej i pomyślał: https://www.ed.ac.uk/news/2018/cave-paintings-reveal-use-of-complex-astronomy (za venator). Zaczął budować bardziej skomplikowane chatki (ale bezpieczniejsze, wodoodporne i cieplejsze), których żal było opuszczać. To ostatnie kilkanaście tysięcy lat, z całego 2,5mln okresu łowiecko-zbierackiego.
I na swoją zgubę "rolnictwo" wymyślił.
4 godziny temu, ex nihilo napisał:Raczej nie będzie wymagała dowodu teza, że pierwotne "rolnictwo" pojawiało się wiele tysięcy razy przed pojawieniem się neantropa. I taką samą ilość razy zanikało, jako mało użyteczne w tamtym czasie i warunkach.
A to normalne przy doświadczalnictwie o wielu zmiennych i wyniku odłożonym w czasie. Dobrze, że falsyfikacji jeszcze nie wymyślili, bo wprowadzenie wynalazku opóżniłoby się.
Godzinę temu, darekp napisał:19 godzin temu, 3grosze napisał:Bez żadnego postępu. Bo mu tak było dobrze.
Nie jestem pewien, czy o to chodzi, ale pomyśl, że wtedy jeszcze w pewnym sensie nie wynaleziono "postępu". Myślenie w kategoriach "postępu" to kwestia ostatnich 200-300 lat
Jak zwał, tak zwał. Ja tylko porównuję dorobek łowcy-zbieracza: 2,5mln lat versus 10.000lat "rolnika".
-
W dniu 14.07.2019 o 14:51, venator napisał:Absurd. Chcesz zanegować tysiące prac naukowych dokumentujących stały i przyspieszający postęp technologiczny w epoce paleolitu, który w efekcie dał rolnictwo i stałe osadnictwo?
No i co? Przez 2,5mln lat (tutaj cały paleolit czasu im daję) wynaleźli łuk, bumerang i miotacz dzidy!
W dniu 14.07.2019 o 14:51, venator napisał:który w efekcie dał rolnictwo i stałe osadnictwo?
Tak wnioskując, to w efekcie paleolitu na Księżyc dolecieliśmy.
W dniu 14.07.2019 o 14:51, venator napisał:W dniu 14.07.2019 o 14:20, 3grosze napisał:Otóż tak trwał i było mu dobrze, bo w tym okresie jego intelekt nie był równy naszemu.
Na jakiej podstawie tak sądzisz?
Twoim twierdzeniom choćby przeczy wiedza na temat astronomii człowieka paleolitycznego:
https://www.ed.ac.uk/news/2018/cave-paintings-reveal-use-of-complex-astronomy
The world’s oldest sculpture, the Lion-Man of Hohlenstein-Stadel Cave, from 38,000 BC, was also found to conform to this ancient time-keeping system.
A to już górny paleolit, homo sapiens. A przez 2,5mln lat NIC.
W dniu 14.07.2019 o 14:51, venator napisał:W dniu 14.07.2019 o 14:20, 3grosze napisał:Otóż tak trwał i było mu dobrze, bo w tym okresie jego intelekt nie był równy naszemu.
Na jakiej podstawie tak sądzisz?
Twoim twierdzeniom choćby przeczy wiedza na temat astronomii człowieka paleolitycznego:
https://www.ed.ac.uk/news/2018/cave-paintings-reveal-use-of-complex-astronomy
massive carved stones about 11,000 years old, crafted and arranged by prehistoric people who had not yet developed metal tools or even pottery.
Pozwolę siebie zacytować:
"A to już górny paleolit, homo sapiens. A przez 2,5mln lat NIC."
W dniu 14.07.2019 o 14:37, ex nihilo napisał:Czy jak Cię wsadzą do sklepu pełnego żarcia wszelkiego (za free), to też weźmiesz kijek i zaczniesz nim grzebać w trawniku przed sklepem, żeby tam kartofle posadzić, bo tego będzie wymagał Twój intelekt?
.To też argument za ich biernością: tylko się najeść!
-
Ab ovo.
Ja neguję twierdzenie @ex nihilo i @okragly "szczęśliwego życia" paleolitycznego łowcy-zbieracza, który po zaspokojeniu potrzeb bytowych, mając nadmiar wolnego czasu przeznaczał go na trwanie w życiu towarzyskim i rodzinnym przez te setki tysięcy lat. Bez żadnego postępu. Bo mu tak było dobrze. Otóż tak trwał i było mu dobrze, bo w tym okresie jego intelekt nie był równy naszemu. A zdolności intelektualne jednak determinują odczuwanie tzw "szczęścia". Szczęście dzikiego konia latami beztrosko hasającego po stepach ( @okragly ), czy strugania patyczków ( @ex nihilo ) to nie jest szczyt szczęścia dla rozwiniętego intelektu (na naszym poziomie) ale widocznie wystarczał dla dolnego i środkowego paleontropa. A jak tylko pojawił się neantrop z intelektem porównywalny z naszym (górny paleolit, 40.000lat temu) to od razu (w skali całego paleolitu ) wymyślił rolnictwo.
1 godzinę temu, venator napisał:W starożytnej Grecji to "myślenie" przyniosło, o czym pamiętaj, także pojęcie niewolnika-towaru, którym można handlować
Grecy pierwsi wspominają o tej patologii, ale wszystko wskazuje, że istniało o wiele wcześniej wraz z zaistnieniem "rolnictwa" (niechciany skutek uboczny). To już ustaliliśmy.
1 godzinę temu, venator napisał:Tu "czyste myślenie" nie ma nic do rzeczy. Liczy się zagregowana wiedza, która występuje w złożonej społeczności.
Oczywiście, ale taka agregacja możliwa była dopiero w "rolnictwie" (pożądany skutek uboczny).
5 godzin temu, darekp napisał:bo "czyste myślenie" zostawia po sobie mało śladów materialnych,
"Myślenie", gdyby było na poziomie o jakim myślimy, musiałoby doprowadzić do jakiejkolwiek formy jego utrwalenia. I jak to "myślenie" się już pojawiło (ale nie u łowców-zbieraczy) to i zapis myślenia się wymyśliło.
- 1
-
5 minut temu, darekp napisał:tak samo można powiedzieć, że rolnicy prawie nic nie zrobili przez ostatnie 10 tys. lat, dopiero w czasie ostatnich kilkuset lat (powiedzmy od 1492r) ludzie odrodzenia/oświecenia/etc. odwalili większość roboty.
Ja nawiązuję jedynie do "czystego myślenia", a to rozkwitło już w starożytnej Grecji. Natomiast wysoko rozwinięta kultura, to już u Sumerów: w IV tysiącleciu p.n.e.
-
2 godziny temu, venator napisał:Wg. tablic statystycznych Maddisona, w latach 1947-75 r. średnioroczny wzrost PKB per capita w PRL wynosił ok. 3,5 % rocznie. Całkiem niezły wynik.
Tia, dobra analogia: sukcesy gospodarcze PRLu i RPisu skrywają uchybienia w wartościach wyższego rzędu: łamanie konstytucji, trójpodziału władzy i quazi totalitaryzm.
-
2 godziny temu, venator napisał:Bez rewolucji górnopaleolitycznej nie byłoby rewolucji neolitycznej.
To co szumnie nazywa się "rewolucją paleolityczną", to raptem wynalezienie kilku prostych narzędzi myśliwskich oraz powstawanie liczniejszych i bardziej zorganizowanych systemów społecznych. Jak na 300.000 lat (dolny paleolit już paleolitykom daruję) dysponowania równymi nam możliwościami intelektualnymi... to skromny "sukces". Wiem, nie mieli potrzeby wynajdywania bardziej efektywnych narzędzi w ich sytuacji: bogate zasoby środowiska, po wyczerpaniu którego, po prostu je zmieniano. No ale wykorzystanie tego czasu wolnego mnie intryguje: jak już się człowiek nagada z towarzystwem, pobędzie z rodziną, to sobie rozmyśla. I wymyśla. Dorobek myślaczy 300.000 lat paleolityków versus 10.000lat rolników ? Żenada.
- 1
-
20 godzin temu, ex nihilo napisał:Po prostu byli. Coś robili. Albo nic. Łupali kamienie albo gapili się na drugi brzeg rzeki. Skrobali ozdóbki na łuku albo ogryzali jakiegoś gnata. Co akurat mieli ochotę robić. Może wygrzebywali ziemiankę. A jak im się znudziło, to... to im się znudziło, i tyle.
Jak nic do roboty nie mieli, to mieli czas na wysokiej jakości myślenie (filozofowanie), bo przecież mózgi posiadali większe od naszego (za @okragly). No ale leniom nie chciało się pisma wynależć, bo te patyczki tylko strugali i cały intelektualny dorobek tych setek tysięcy lat zmarnowali.
-
48 minut temu, ex nihilo napisał:No i co w tym złego? Wynalazki robili - takie, jakie im były potrzebne. I wystarczy, po co więcej. Dla jakiejś idei?
No i łowcom nie mam za co dziękować, a dzięki "rolnikowi" Archimedesowi przynajmniej nie tonę.
-
26 minut temu, ex nihilo napisał:U rolnika czy robotnika tego nie ma - stres jest długotrwały i upierdliwy, a nagroda nie dosyć, że odłożona w czasie, to na dodatek niepewna.
To akurat przykład patologii, która pojawiła się po wejściu w "rolnictwo", w którym to okresie pojawił się przecież przykładowy Archimedes i ….cała spółka, dzięki której mamy co mamy. W 10.000lat to się zrobiło (wałkuję cały dzień ten przykład). A łowcy sobie przełazili 300.000 lat.
"Popatrz, co ludzie powszechnie uznają za relaks - te działania (w tym byczenie się), w których nagroda jest natychmiastowa lub tylko minimalnie odłożona w czasie."
Rozkład Gaussa, jak we wszystkim.
-
"Rolnikami" określiłem ludzi popaleolitycznych, i oczywiście, okres ten oczywiście oprócz cywilizacyjnych sukcesów, zrodził również patologie.
-
1 godzinę temu, Warai Otoko napisał:Niestety jesteśmy skazani na domysły, ślepy traf i wpływ propagandy.
Nie dziwię się temu stanowisku, nie wszyscy mają czas i chęci interesować się głębiej polityką, więc wariant uproszczony: nie ufać tym, którzy kłamią na potęgę i stosują irytująco naiwną retorykę. A kto to, to już wiadome.
-
52 minuty temu, okragly napisał:Można porównać do dzikiego konia i udomowionego (my) w kieracie, ciągle pracuje a dziki koń cale życie nie pracuje, biega swobodnie, je co chce, bzyka sie z kim chce, chodzi gdzie chce.
Dla konia, z jego poziomem świadomości, takie swobodne życie to oczywiście naturalny(normalny) stan bytu i robienie z tego analogii do ludzkiego "szczęścia" to nadużycie. Człowiek potrzebuje pewnego poziomu stresu (tego pozytywnego), który go motywuje do realizacji celów życiowych, które dają przyjemność i bardziej przeze mnie cenioną satysfakcję. Inaczej nuda (szkodliwy stan emocjonalny) panie. Za "wieczne wakacje" serdeczne dziękuję, coś pożytecznego "dla dobra ludzkości" trzeba co jakiś czas zrobić. Taki imperatyw pewnie w toku ewolucji dopiero u "rolników" się pojawił.
-
30 minut temu, okragly napisał:Długość życia radykalnie uległa zmniejszeniu, objetość mózgu ale i wzrost, mężczyzn o 20 cm a kobiet o 30 cm. Katastrofa.
I tak ułomni w 10.000lat doszliśmy do etapu, kiedy KW codziennie zaskakuje nas naukowymi innowacjami, a my się zdalnie spieramy, jak to dobrze kiedyś było. A przypomnę Tobie, że łowcy-zbieracze (niech będzie, że z większym mózgiem) łazili i łazili z miejsca na miejsce setki tysięcy lat.
-
26 minut temu, Warai Otoko napisał:nie pozwalają wyłonić portalu który generuje najniższy poziom dezinformacji.
Wystarczy ignorować te, które maja największy poziom dezinformacji, opierając się na orzeczeniach Rady Etyki Mediów (jeszcze chwilowo niezależnej), przykładowe:
http://radaetyki.org.pl/data/20190211.pdf
http://radaetyki.org.pl/data/20190430.pdf
-
4 minuty temu, Szedar napisał:wielce pomocna w wyjaśnieniu tego fenomenu może być hipoteza alkoholowa.
Tryb osiadły ma też szereg innych zalet, które np. docenia się rozbijając obozowisko, a potem to sprzątając, pakując namiot i sprzęt biwakowy. A oni musieli tak przez całe życie.
-
+ wymuszona stylem życia mała liczebność często przemieszczającej się towarzystwa, uniemożliwiała międzypopulacyjny transfer i doskonalenie idei wszelakich.
- 1
Już tylko ok. 100 dni do dyktatury PISu
w Polityka
Napisano