Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

l_smolinski

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    411
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Odpowiedzi dodane przez l_smolinski


  1. W dniu 17.03.2024 o 00:55, Antylogik napisał:

    Zielone Łady to dopiero początek...

    Chłopie, a raczej amebo intelektualna. Jak chcesz, aby cię nie obowiązywał 'zielony ład' to po prostu nie wnioskuj o dotacje pieniężne z 'zielonego ładu' - wtedy możesz sobie robić co chcesz na swoim polu. Proste? Bardzo proste.  

    • Pozytyw (+1) 1

  2. W dniu 11.03.2024 o 09:01, peceed napisał:

    W uogólnionej fizyce materia świeciłaby wszystkim, z czym oddziaływuje.

    No, ale przecież tak jest. Chyba, że energia zabsorbowana poszła w materię.
     

    W dniu 11.03.2024 o 09:01, peceed napisał:

    CD jest najbardziej generycznym i bezpostaciowym stanem materii związanej jaki można sobie wyobrazić

      Hm.. a KBE to już nie?

     

    W dniu 7.02.2024 o 18:42, thikim napisał:

    Jak ciepło wypromieniowują ciała całkowicie neutralne elektrycznie?

    Hm.. a jak rozumiesz ciepło?

    Skoro wszystko jest falą/polem to pytanie dość dziwne samo w sobie. Fundamentalnym prawem fali/pola jest odziaływanie z inną falą/polem. Jeżeli pole jest wstanie oddziaływać z innym polem to jest wstanie przekazać mu energię w tym energię cieplną. Nie rozumiem co ma elektryczność tutaj w ogólności do gadania. Tak, falę i pole można uogólnić do jednego, to tak naprawdę jedno i to samo tylko z innej perspektywy.  

    • Pozytyw (+1) 1

  3. 26 minut temu, Jarek Duda napisał:

    Skoro rozpada się na proton, chyba nie pomoże z hipotetycznym/potencjalnym stymulowanym łamaniem liczby barionowej?

    No, ale przed rozpadem to nie była złamana właśnie między innymi liczba barionowa? Pentaquark  ma niby 1 ale rozpada się, więc może wcale nie miał 1, tylko coś innego. 
    Tam musiała być jakaś konfiguracja mało stabilna, może wynikająca właśnie z niedozwolonej liczby barionowej? To należało by wywnioskować z tego tworzenia razem z Kaonem.   


  4. 2 godziny temu, Jarek Duda napisał:

    W rozpadzie protonu zostaje pozytron ( https://en.wikipedia.org/wiki/Proton_decay )

    Hm.. ale to jest hipotetyczne, a to jest potwierdzone: https://en.wikipedia.org/wiki/Pentaquark

    Czy nie lepiej bazować na czymś co eksperymentalnie potwierdziło jak powstaje (prawie) proton niż, jak hipotetycznie proton się rozpada?
    To jakieś lepsze pojęcie daje o tym czym proton może być.  

     

    Cytat

    Designated Pc(4312)+ (Pc+ identifies a charmonium-pentaquark while the number between parenthesis indicates a mass of about 4312 MeV), the pentaquark decays to a proton and a J/ψ meson. 

    Ten pentaquark rozpada się potem na proton i meson. To chyba wiele mówi o strukturze wewnętrznej protonu i tego jak powstaje. 

     


  5. 3 godziny temu, Jarek Duda napisał:

    Jeszcze raz: rozpad protonu jest konieczny zarówno dla (hipotetycznych) bariogenezy (dlaczego mamy więcej materii niż antymaterii?) i promieniowania Hawkinga - to drugie daje inną teoretyczną możliwość ultimate energy source: ścisnąć materię do czarnej dziury i poczekać aż wyparuje (zbierając mc^2 energię) ... inne argumenty to np. brak prawa Gaussa dla liczby barionowej, więc dlaczego miałaby być zachowywana - wiele modeli potrzebuje możliwości jej łamania.

    No ale czy proton to nie jest pentaquark? Tam ten rozpad, to rozpad mówiący czym jest proton (prawie).

    https://en.wikipedia.org/wiki/Pentaquark

    220px-Pentaquark-Feynman.svg.png


  6. W sprawie rozliczeń.

    Tak to tu zostawię. To jest niezły combos. Podobno 150 dyplomów MBA zostało tam sfałszowanych dla prominentnych działaczy PiS - w tym w kierownictwie. Rektor Paweł Cz. jest w trakcie aresztu wydobywczego - idzie na współprace. Za posługiwanie się sfałszowanymi dokumentami są fajne paragrafy. Co istotne ci idioci potrzebowali ich, aby zasiadać w różnych radach nadzorczych. Każda spółka skarbu państwa będzie mogła żądać zwrotu całego wynagrodzenia, prokuratura ma ich na widelcu. Obajtek też miał podobno sfałszowany dyplom MBA, co podobno też rektor już to potwierdził. Jeżeli uda się odebrać kasę, którą nielegalnie wyssali ze ssp, to będzie naprawdę coś. B-) 

    Podobno Konfederacja też przyciśnięta:
     

     


  7. W dniu 23.02.2024 o 16:46, KopalniaWiedzy.pl napisał:

    Naukowcom pracującym przy eksperymencie AEgIS w CERN-ie udało się, jako pierwszym w historii, schłodzić pozytronium (krążące wokół siebie elektron i pozyton) za pomocą wiązki lasera. To pierwszy krok w kierunku stworzenia lasera emitującego promieniowanie gamma.

    Jest jakaś hipotetyczna materia chociaż co odbija efektywnie takie ekstremalne częstotliwości? Tego chyba się nie przeskoczy.


     


  8. 4 godziny temu, Astro napisał:

    Osobiście jeszcze bardziej nie wiem, ale ty mówiąc o "o opowieściach z mchu i paproci" zwyczajnie podważasz OBSERWACJE. Mam nadzieję, że rozumiesz metodologię badań tego typu obiektów jak

    Mylę się? :)

    Tu nie ma mchu i paproci, bo są szybkie kompy, zegary atomowe i teleskopy. Co według ciebie jest błędne? :)

    Hm.. tylko tam nikt nie opowiada głodnych kawałków o rotacjach, przyspieszeniach i spowolnieniach. Z tego co widzę, to raczej analizują wynik obserwacji niż proponują genezy dla procesu. Nie wiem, czy dobrze to robią, ale z pewnością nie opowiadają o rotacjach i przyspieszeniach  i spowolnieniach.  Z tego co czytam to wskazują na lokalne środowisko  jako mające wpływ na poziom rejestrowanej energii - czyli jak bym miał zaproponować genezę to nic innego  jak mechanizmy prądowe w plazmie (bo nie widzę genezy nigdzie dla procesu, ale może ślepy jestem): 

    https://arxiv.org/abs/2005.11109

    Co prawda robią tam tą estymację o rotacji, ale  równie dobrze mogą sobie obliczyć ile potrzebnych jest jednorożców do uzyskania takiej energii. Nie wiem jakie obserwacje miały by wskazywać na rotację. Przecież magnetery same w sobie są dziwaczną koncepcją i nieweryfikowalną.

    Nie no serio pytam o jakich obserwacjach mowa wskazujących na rotację? 

    Przyznaj, że to jest bardzo ładna opowieść z mchu i paproci, jak taki magnetar powstaje:

    https://pl.wikipedia.org/wiki/Magnetar

    Upakowano tam z 10 innych niepotwierdzonych teorii :) .  

    Skoro zwykłe wyładowanie atmosferyczne generuje fale radiowe, to wyładowanie między dwoma masywnymi obiektami może wygenerować fale  nawet w zakresach gamma. 


  9. 3 godziny temu, Astro napisał:

    Przedstaw zatem swój model FRB

    Mój to raczej nie. Lepiej już nic nie mówić niż opowiadać bajki o rotacjach. 


    Nie chce mi się wałkować modeli prądowych w plazimie: cewka, kondensator, katoda i anoda, skurcze z itd. Nic nowego ci nie powiem co już zostało powiedziane. Z pewnością rotacje, przyspieszenia i spowolnienia nie ma tu nic do rzeczy.   

    Prawidłowe model to te oparte o mechanikę plazmy według mnie:

    https://mdpi.com/2218-1997/7/3/56

    Acha, trzeba jeszcze pamiętać, że  źródła FRB są rejestrowane poza skupiskami materii, tam nawet nie ma co rotować :lol::

    https://www.scientificamerican.com/article/a-brilliant-flash-then-nothing-new-fast-radio-bursts-mystify-astronomers/


  10. W dniu 14.02.2024 o 00:34, Waliłko napisał:

    Nie jesteś w stanie zrozumieć że foton ma konkretny wygląd i bardzo, nieskończenie skomplikowaną strukturę, którą ja jestem w stanie opisać, nie jesteś w stanie zrozumieć że foton jest nieskończenie wielki, nie jesteś w stanie zrozumieć że prędkość fotonu dla obserwatora nieruchomego względem materii tworzącej wszechświat wynosi (2^0,5)*c i prawdopodobnie nigdy nie zrozumiesz,  nie jesteś w stanie zrozumieć że ruch czegokolwiek nie istnieje i w tym przemieszczanie się materii tworzącej foton nie istnieje i prawdopodobnie nigdy nie zrozumiesz, nie jesteś w stanie zrozumieć, że każdy foton ma masę  i prawdopodobnie nigdy nie zrozumiesz.

    Nie wiem po co mi imputujesz jakieś dziwne stwierdzenia. 

    "Żadne nieskończonej struktury to on nie ma" - co to za twór matematyczny jest?

    To czy foton  jest nieskończony zależy  od tego czy wszechświat jest nieskończony. Aczkolwiek są jeszcze inne ograniczenia wynikające z przenikalności magnetycznej i elektrycznej próżni. Rozpędziłeś się z tą nieskończonością.

    Mamy coś takiego jak względność, więc ruch względny  istnieje. Przemieszczenie energii istnieje, a co za tym idzie ruch energii zakonserwowanej jako materia też istnieje.  Wygląda, że masz lepszy odlot niż ja :).

    Nie ma czegoś takiego jak masa. To tylko ułuda. Niestety nie wiesz nawet, że bije dzwon, nie wspominając już o tym w którym kościele.

     

    W dniu 14.02.2024 o 00:34, Waliłko napisał:

    Wzory, które proponujesz mi w zamian za moje jedyne prawdziwe i doskonałe wyjaśnienie wzoru E=m*c^2 nie wyjaśniają Ci dlaczego fale o różnych długościach wyemitowane przez jedno źródło docierają do Ziemi w innym czasie.

    Oczywiście, że model na który wskazałem to wyjaśnia, pytałeś o genezę E= mc^2. W skrócie to nie jest żadna tajemnica - czas procesu absorbcji i emisji energii jest zależny od częstotliwości, tak samo jak to, czy do absorbcji dochodzi. Nie trzeba tego wyjaśniać w ramach E =mc^2, za to odpowiada topologia, oraz mechanizm konserwacji energii.  E =mc^2 nie uwzględnia topologii konserwowanej energii więc nie ma szans wyjaśnić prawidłowo prędkości propagacji fali EM, nie wspominając o innych tematach. 

    W dniu 14.02.2024 o 00:34, Waliłko napisał:

    Gdzie eter jest w teorii względności, gdzie eter jest pracach naukowych, w wypowiedziach naukowców, w filmach YT....- jeśli jest eter, jak próbujesz coś tłumaczyć,  nie wiem co?  to gdzie pisałeś o tym i dlaczego nie jest bardzo głośno na temat odrzuconego dawno eteru może już najwyższy czas wyrzucić na śmietnik teorie względności lub znaczną ich część. Każdy foton ma strukturę nie tą statystyczną opisaną w twoich wzorach ale faktyczną skomplikowaną. Nawet wiele lat twojego  tłumaczenia sensu przedmiotowego wzoru, jakiejś osobie nie znającej całkowicie pojęcia foton przy pomocy wzorów, które zaproponowałeś będzie bezskuteczne bo oderwałeś się od rzeczywistości.

    O co ci chodzi z OTW, czy STW, przecież ja nic o OTW i STW nie pisałem. Chyba, że piszesz do kogoś innego. Mógłbyś się posługiwać cytowaniem.

    Modeli opartych o koncepcję eteru jest pełno, coś mocno odleciałeś. Po prostu jest to inaczej rozumiane prezentowane czy omawiane. W skrócie to wszystkie model, gdzie fala EM potrzebuje medium do propagacji. Reszta to dydaskalia. 

    Co do tłumaczenia, to wzory opisują model, który reprezentuje rzeczywistość. W pierwszej kolejności należało by się zapoznać z modelem, a nie wzorami go opisującymi. To nie jest to samo. No chyba, że jesteś jakimś mistrzem i budujesz sobie szybko model wynikający z równań. Polecam:

    https://www.amazon.com/Particles-Universe-2-Disrupted-ebook/dp/B078HTWT7W/ref=sr_1_2?qid=1708080021&refinements=p_27%3AJeff+Yee&s=books&sr=1-2

    Może coś ci się rozjaśni B-)


  11. W dniu 9.02.2024 o 18:57, Velorum napisał:

    Tu kolega nie doczytał, bo nie jest z kapelusza i sufitu, ale całkiem logicznie wynika z tego, co obserwujemy

    No i to jest chyba najrozsądniejsze stwierdzenie w tej materii. Bynajmniej równanie nie wynika  z teorii pana Einsteina. Co najwyżej pan E. dopasował swoją teorię do obserwacji (co oczywiście jest rozsądnym podejściem :)  ).
    Wersja skrócona: teoria pana E. działa (w sensie matemtycznym) tylko dlatego, że transformacja Lorentza działa. Aczkolwiek w matematyce mamy coś takiego jak izomorfizmy. Ogólnie istniej wiele transformacji , które są tożsame z transformacją Lorentza, jednak ich sens fizyczny jest zupełnie inny.  

     

     

    W dniu 9.02.2024 o 13:09, Waliłko napisał:

    Cała tzw. materia zbudowana jest z fotonów, a każdy elektron to zwinięty do postaci wiru foton i wszystkie większe od elektronów tzw. cząstki elementarne są zbudowane z elektronów i fotonów

    Pełno widziałem takich koncepcji. Mają jeden wspólny czynnik - są błędne. 
    Materia zbudowana jest z solitonów będących oscylacją spoiwa wszechświata (zakonserwowaną energią). Wirowanie ma się tu jak piernik do wiatraka, czyli nijak.  

    W dniu 9.02.2024 o 13:09, Waliłko napisał:

    Trzecia składowa prędkości światła to prędkość krążenia drobinek, tworzących foton, wokół osi wiru jakim jest foton.


    Prędkość światła jest konsekwencją takich a nie innych właściwości eteru - ośrodka propagacji:

    https://vixra.org/abs/2002.0166

    Obawiam się, że o ile masz rację, iż  w mierzonej wartości c jest kilka składowych to ich natura jest ciężka do zdiagnozowania. Daruj sobie tę analizę składowych, bo ty się na innym etapie pogubiłeś.  

    Kompletnie nie rozumiesz czym jest foton. Wersja bardzo skrócona:

    Równanie energii fotonu to tak naprawdę równanie oscylatora (źródła), w którym to równaniu uwzględniono ośrodek propagacji.
     

    W dniu 9.02.2024 o 13:09, Waliłko napisał:

    Nie znalazłem wyjaśnienia opisywanego tutaj mną wzoru u tzw. specjalistów od teorii względności bo takiego wyjaśnienia nie mają bo nie mają jakiegokolwiek wyjaśnienia tego wzoru oprócz krętactw, bo nie może istnieć inne wyjaśnienie tego wzoru niż to które wyżej podałem.

    Źle szukasz. Pełno tego w Internetach. Masz łap podsumowanie dla modelu, który jest jedynym słusznym modelem nie mający nic wspólnego z teorią pana E. :D:

    https://energywavetheory.com/equations/emc2/ 


  12. Oczywiście, że można.
    Czas nie zwalnia. Czas jest taki, jak go sobie zmierzymy.

    Czy nam się to podoba czy nie... obecnie nie ma bezpośredniego fizycznego pomiaru wymiaru czasu. Czas nie ma częstotliwości, a zatem nie ma energii. Dlatego nie istnieje w sensie fizycznym. Praktycznie dla wszystkich a w szczególności dla matematyków udających fizyków czas jest pojęciem czysto abstrakcyjnym.  Jednak możemy powiedzieć, że czas mierzy się z wykorzystaniem częstotliwości. Czas mierzy się częstotliwością, co nie oznacza, że czas ma częstotliwość.

    Czy można jednak powiązać ten byt typowo abstrakcyjny z konkretnym obiektem fizycznym? Otóż można.

    Zauważmy, że:

    • Częstotliwość to energia,
    • Masa to częstotliwość,
    • Częstotliwość zmienia się pod wpływem efektu Dopplera,
    • Czas mierzy się z wykorzystaniem częstotliwości (powtórzeń). 

    Fizyczna definicja czasu przybiera następującą postać:

    Czas to powtarzalność (częstotliwość) fal energii przepływających przez każdą cząstkę we wszechświecie.

    Przy takiej fizycznej definicji czasu psucie lub zmienność zegarów nie oznacza, że czas zwolnił czy przyspieszył - uległ zmianie tylko proces jego odmierzania/rejestrowania i postrzegania przez materię - czyli nas samych.

    Pozorna dylatacja czasu na skutek zwiększania prędkości lub przebywania w pobliżu silnego pola grawitacyjnego lub elektromagnetycznego wynika z faktu, że każdy rodzaj materii oscyluje pod wpływem przepływających przez nią ciągle fal energii, a za pomocą tej oscylacji odmierza i postrzega się czas. 

    Efekt Dopplera powoduje zmianę oscylacji (energię) materii podobnie jak pola grawitacyjne i elektromagnetyczne.

    Reasumując, początek czasu to ten sam początek w jakim powstała pierwsza oscylacja czyli energia. Czy taki początek był w ogólności, to bym polemizował ;)  

     


  13. 14 godzin temu, thikim napisał:

    Z 4 postulowanych odkryć był tylko Higgs. 

    Nie żartujmy w ten sposób. Nie było żadnego Higgsa przyznali to w CERN. Udawano, że to jest to co teoria przewidziała. Teoria nie mogła tego przewiedzieć bo sama teoria miała katastrofalne błędy:

    https://profmattstrassler.com/2012/10/23/does-the-higgs-field-give-the-higgs-particle-its-mass-or-not/ 

     


  14. W dniu 22.01.2024 o 20:18, peceed napisał:

    już proste systemy ekspertowe sprzed 30 lat ponad miały dokładność 90% gdy lekarze wyciągali 70%.

    Otóż to. Nic tam nie ma  nowego. Zwykły system ekspercki zasilony bazą danych stworzoną przez ekspertów. Każdy sprzedawca zachwala swój produkt. Pewnie chcą to sprzedać któremuś z rządów jako wsparcie lekarzy, koniecznie w pakiecie w chmurze. :lol: 


  15. 23 godziny temu, peceed napisał:

    W jego ramach wytłumaczono wszystko co chciano - kompletna unifikacja wszystkich nauk przyrodniczych. Chemia, biologia, kosmologia, wszystkie działy fizyki

    Unifikacja z grawitacją w ramach MK? Coś się tam tego nie dopatrzyłem. Przecież grawitacja bierze udział w wielu procesach przyrodniczych. Z tą kompletną unifikacją nauk przyrodniczych to bym jednak nie szalał :) . Aczkolwiek unifikacja nie była celem mk z tego co kojarzę, więc zakładam, że celem jako takim nie była unifikacja nauk przyrodniczych. 

    23 godziny temu, peceed napisał:

    Przypuszczam że układ nie ma pełnej symetrii obrotowej 360 stopni na linii pomiędzy atomami,

    360 stopni? Absorbcja i emisja fotonu jest sferyczna. To w powierzchniach stożkowych trzeba rozpatrywać. Tam tych stopni to jest znacznie więcej. Przecież to będzie szaleć po wszystkich osiach. Jakoś mi trudno sobie taką strukturę wyobrazić co by to zadowalająco ograła. Nazwał bym to zbiegiem okoliczności dla jakiegoś wąskiego zakresu fali :).Pomijam straty mocy w takim czymś. Tak na chłopski rozum to pełne zawrócenie to minimum 50% strat. 

    23 godziny temu, peceed napisał:

     Jeśli nie zostanie zaobserwowane wciąż można je rozważać jako jakiś wkład do amplitud, czyli zdarzenie wirtualne.

    To jest chyba za słabe rozważanie. To w ogólności mogło pójść w cokolwiek: temperaturę, ładunek, magnetyzm, wybicie elektronu, czy zmiana powłoki przez elektron itd. itp. 

     


  16. Nie czytałem, wszystkiego, więc możliwe że powtarzam co inni napisali.

    Elektrony nie krążą w okuł jądra.
    Według mnie cały układ ma rotacje to znaczy względne położenie między protonami, neutronami i elektronami nie ulega zmianie (pomijając przeskoki elektronów po powłokach elektronowych). Taka winylowa płyta 3D z ułożonymi figurkami.

    Abstrahując od tego jak jest, to mnie zastanawia coś jeszcze. 

    Jak to przełożyć na powstawanie wiązań chemicznych?  2 cząsteczki miały by niezależne rotacje, elektronów?  Elektrony walencyjne, które są współdzielone jak one rotują? Poza tym nie tylko walencyjne odpowiadają za wiązania chemiczne. 
    Jak to się ma do rotacji elektronów w ogólności, czy to razem z jądrem czy bez niego?
    Protony w jądrze generują określone siły i jakoś sobie nie wiedzę, aby mogły elektrony rotować z pominięciem tych sił. 

    Jak należy rozpatrywać rotację lub jej brak dla elektronów w układzie wielu cząstek?

    https://zpe.gov.pl/a/przeczytaj/DLEjgc2rc

    Interferencja sił z protonów różnych atomów powoduje, że elektron walencyjny, aby pozostawał tam gdzie się go spotyka (z analizy chmur elektronowych cząsteczek) wymusza mechanizm jakieś dozwolonej rotacji obu atomów? To znaczy takie 2 atomy są idealnie zsynchronizowane co do osi rotacji i ułożenia topologicznego. Niejako tworzą jeden układ rotujący. Inaczej to by się rozleciało. 

    Jak dla mnie trzeba to wiązanie rozpatrywać zawsze jako trójka p - e - p, gdzie ich względne położenie nie ulega zmianie (w zakresie powłoki są pewnie jakieś odchyły, ale pomijam to). Ten związek p - e - p widać właśnie przy zmianie chmur elektronowych przy łączeniu cząsteczek. Konsekwencją wiązania jest zmiana osi rotacji i synchronizacja topologiczna i rotacyjna (jeżeli mogę tak powiedzieć). Jeżeli tego nie ma to układ się rozpada, lub są nikłe szanse na powstanie - nawet chwilowe.

     

      

    W dniu 31.07.2022 o 21:25, thikim napisał:

    Ale jest pewien problem bo moment pędu dla takiego elektronu w stanie podstawowym może być zerowy zgodnie z różnymi mądrymi wyliczeniami.
    Tylko czy sama zerowość momentu pędu musi koniecznie oznaczać że ten elektron sobie nie krąży? Jeśli on się rozmywa po orbitalu to być może nie ma tu problemu.

     

    Jeszcze kilka zdań na temat pędu elektronu :), bo też to było poruszane.

    Podczas ruchu po stabilnej orbicie w modelu atomu Bohra ładunek elektronu w oparciu o prawo elektrodynamiki klasycznej z definicji nie promieniuje energii, bo nie doznaje przyspieszenia. Twierdzenie, że ładunek elektronu w tym modelu doznaje przyspieszenia jest sprzeczne z zapisem matematycznym tego ruchu

    m v^2/r=k e^2/r^2

    Matematyczny ruchu elektronu nie zawiera przyspieszenia ładunku elektronu. Kurczę no, fizycy muszą się na coś zdecydować: albo wzór jest zły albo ładunek nie doznaje przyspieszenia. Jak dla mnie  błędne są stwierdzenia fizyków, że jeśli masa elektronu doznaje przyspieszenia, to musi go doznawać również jego ładunek. Oczywiście, jest  szansa, że to ja coś nie ogarniam :)

    Jak to możliwe, że ładunek elektronu nierozerwalnie związany z jego masą może doznawać innego przyspieszenia niż jego masa?

    Masy rozpatruje się w układach inercjalnych j - e ('j' jak jądro atomu), a ruch ładunku, którego skutkiem jest efekt elektromagnetyczny, należy rozpatrywać w układzie związanym z punktem centralnym pola ładunku protonu o czym pisałem wcześniej, czyli: p - e i p - e - p w domenie pola ładunku, taki twór pozostaje w spoczynku (ma wspólną oś rotacji). Bo to ładunek przecież utrzymuje twór razem, a nie grawitacja wynikająca z masy elementów. Grawitacja  jest pomijalnie nie istotna w atomie.

    Czyli mogę tak powiedzieć, że:

    Masowo elektron w atomie ma pęd a ładunkowo nie ma :)

     

     

    Nie wiem czy się dostatecznie jasno wysłowiłem :).
    Chodzi mi o to, że to pole ładunku protonu i elektronu rotuje razem z układem p - e. No więc należy to rozpatrywać w domenie pola ładunku jakby cały układ był w spoczynku. Według mnie tak właśnie jest. 


  17. 4 godziny temu, Velorum napisał:

    Protestuję. "Grzanie materii" to jak najbardziej "zjawisko elektromagnetyczne".

    :)

    Masz rację nieprecyzyjnie się wysłowiłem. Te moje skróty myślowe nieraz mnie już sprowadziły na manowce.  '...to...' - znaczy się opisywana koncepcja. Czyli powinno być:

    Geneza tego procesu nie ma nic wspólnego z ogrzewaniem materii przez pobliską gwiazdę.   


  18. W dniu 10.01.2024 o 10:33, KopalniaWiedzy.pl napisał:

    Astrofizycy zauważyli, że planeta WASP-69b ciągnie za sobą strumień gazu, który jest kilkukrotnie dłuższy od jej średnicy. Okazało się, że ta wielka planeta rozmiarów Jowisza krąży tak blisko swojej gwiazdy, że jej atmosfera gotuje się i jest odparowywana.

    Bzdury. To są zjawiska elektromagnetyczne. Nie ma to nic wspólnego grzaniem materii. Śmieszy mnie, że naukowcy wieżą jeszcze  w te lodowe kulki co zostawiają ogon jak zbliżają się do słońca itd. Ogony komet to zjawiska elektromagnetyczne.   


  19. 13 minut temu, peceed napisał:

    Ogólnie przeraża mnie rozpowszechnienie się mema "interpretacja mechaniki kwantowej" który oznacza obecnie nic innego jak zupełnie niezależne śmieciowe teorie które za cel biorą sobie nie dawać predykcji dla rezultatów fizycznych eksperymentów, ale próbować odtwarzać wzory mechaniki kwantowej (czyli kopiowanie matematycznej formy zamiast treści) za pomocą najrozmaitszych postulatów, a przez podczepienie się do obowiązującej teorii bezczelnie unikające Popperowskiej falsyfikacji, nie dając też żadnych nowych przewidywań co do zasady.

     

    13 minut temu, peceed napisał:

    Zabawa z dropletami może być określona jako Cult Cargo High Energy Physics, rolę bambusowych lotnisk przejęły wanny z olejem najwyraźniej starające się modelować eter.
    Ci ludzie nie do końca rozumieją mechanikę kwantową, nie do końca też rozumieją to co robią z dropletami, i ta luka obustronnego niezrozumienia pozwala im wyciągać zbyt daleko idące wnioski.

    Bardzo nieładnie. Problem w tym, że część takich badań tak się maluje właśnie jak to opisałeś. Z tymi bambusowymi lotniskami to już pojechałeś.
    Dobra teoria to taka, której udało się coś przewidzieć, czy MK taką była ? :P No była, ale pokładano w niej znacznie większe nadzieje, więc wrócono do bambusowych lotnisk.  


  20. W dniu 17.01.2024 o 13:48, KopalniaWiedzy.pl napisał:

    Dzięki nim możliwe jest spowodowanie, że wszystkie promienie emitowane z jednego atomu dotrą po zakrzywionym do krawędzie soczewki, gdzie zostaną odbite i po innym zakrzywionym torze dotrą do atomu docelowego, mówi Diekmann.

    Co za głupoty. Przecież soczewka jest też zbudowana z atomów i tam będą propagować sferycznie. Tzw. odbicie czyli absorbcja i emisja jest sferyczna. Co za błaznowanie. Trzeba mieć nieźle we łbie nasrane, żeby założyć, że atomy na soczewce nie podlegają tym samym zasadą co atomy źródła i celu w eksperymencie. Jeżeli tak by było to sama soczewka (jej atomy) miała już by te właściwości. To są takie same opowieści z mchu i paproci jak twierdzenie, że fotony w wiązce lasera nie propagują się sferycznie. Kompletny brak zrozumienia tematu.
    :blink:

    8 godzin temu, Jarek Duda napisał:

    Jest wypłycenie które działa jak bariera potencjału dla tych klasycznych obiektów z dualizmem korpuskularno-falowym. Artykuł opublikowany w topowym journalu o tym eksperymencie: https://journals.aps.org/prl/abstract/10.1103/PhysRevLett.102.240401 (może napiszcie do redaktora że znaleźliście błąd?).

    Nie no pewnie, magiczne zderzenia ze ściankami i magiczna absorbcja i emisja na atomach ścianek nie podlegająca prawą natury o sferyczności procesu absorbcji i emisji fotonu. Pewnie. Ja to zachęcam wszystkich do konsultacji z monterem światłowodów w telewizji kablowej co ile musi wzmacniacze sygnału wstawiać. Za 2 browary powie wam co i jak. Może coś się wam rozjaśni o stratach mocy itd. takich fotonów odbijanych bezstratnie i bez opóźnienia , unoszenia itd. - czyli jeszcze finalnie przesunięcia fazy i innych zmianach. Normlanie teleportacja dostępna dla każdego w biedronce w promocyjnej cenie. 

     

    W dniu 17.01.2024 o 13:48, KopalniaWiedzy.pl napisał:

    Foton propaguje się jako fala, co oznacza, że nikt nie jest w stanie dokładnie określić, w jakim kierunku się rozprzestrzenia

    Ja umiem. Rozprzestrzenia się we wszystkich kierunkach. To, że coś go zblokowało na którymś z kierunków i przeznaczyło zabsorbowaną  energię na coś innego to inna beczka śmiechu. 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...