Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Rowerowiec

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    384
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    12

Zawartość dodana przez Rowerowiec

  1. Powinno się optymalizować reklamy tak, by nie spowalniały wcale ładowania strony. Jeśli się nie da, to po prostu nie warto ich dawać. Strona która zasypuje mnie reklamami, jest przezemnie odwiedzona pierwszy i ostatni raz. Ponieważ płacę za internet, płacę za energię elektryczną którą pobiera mój komputer, a reklamy zjadają czas i energię, to reklamy zjadają tym sposobem moje pieniądze.
  2. Gdyby tak wykorzystywać temperaturę powstałą podczas sprężania powietrza np. do centralnej wody użytkowej, a zimnego powietrza (podczas rozprężania) do swoistej sieci klimatyzacyjnej, to wykorzystałoby się efekty uboczne sprężania powietrza i coś z nich jeszcze miało. A i jeszcze coś: http://technowinki.onet.pl/niemcy-zmienia-nieuzywane-kopalnie-wegla-w-hydroelektrownie/wk19ke Pomysł Afordancji już w fazie projektów... Więc proszę się nie śmiać.
  3. Czytałem gdzieś kiedyś, że taka prototypowa elektrownia już działa w Niemczech, a czytałem to ładnych kilka lat temu.
  4. Jak na razie to własnie dyski mechaniczne (HDD) są najbardziej niezawodne i tanie. Myślę że w przyszłości będziemy używać dysków HDD z których da się jednak jeszcze dużo wycisnąć. Inne szybsze pamięci wcale nie muszą być oparte na SSD, bo istnieje wiele lepszych prototypowych pamięci z dużo większą gęstością zapisu. Niestety "naprodukowało się" SSD i teraz przez kilkanascie lat będzie się wciskać wszystkim że to coś najlepszego (bo magazyny pełne), w tym czasie wyjmie się z szuflady inną lepszą technologię i zacznie robić konkurencję dla SSD by znowu zedrzeć kasę z rządnych nowości osób.
  5. Ten sposób będzie chyba bardziej funkcjonalny jako filtr spam-botowy, bo taki spam-bot nie będzie przecież w stanie przeczytać tekstu ze zrozumieniem i nie będzie umiał odpowiedzieć na proste pytania dotyczące tego tekstu. Spam-boty generują gigantyczny ruch w sieci i są zmorą for i portali gdzie nie ma moderacji lub jest bardzo kiepska. Nawet jeśli spamer jest człowiekiem, to będzie musiał zadać sobie więcej trudu. Dobrze by było, gdyby filtr automatycznie banował lub uniemożliwiał pisanie, po kilku błędnych odpowiedziach. Przecież jeśli ktoś odpowiedział źle, to znaczy że albo jest spam-botem i losowo zaznaczał odpowiedzi, albo jest człowiekiem, którego komentarz byłby bezwartościowy, ponieważ nie dotyczy on artykułu.
  6. To może zamiast tworzyć sztuczną inteligencję, po prostu stworzymy wiele definicji i zamkniemy je w grupie o nazwie "sztuczna inteligencja". No tak. Sztuczna, czyli jak wszystko co sztuczne, po prostu gorsza od naturalnej, zoptymalizowanej do życia w tym świecie. To by miało sens, ale wtedy każdy automat można na jakiś sposób nazwać że jest inteligentny. Zaraz... przecież już tak właśnie teraz jest. Inteligenty zegarek, lodówka, pralka, telewizor i samochód. Pasuje do sztucznej, czyli czegoś gorszego wymyślonego przez człowieka. I teraz pomyślcie, czy sztuczna inteligencja użyłaby groteski, cynizmu, humoru, przenośni, analogii i innych tego typu rzeczy? Ona będzie cały czas dążyć do ideału jakim jest ludzki umysł, ale z racji na pochodzenie, nigdy do takiego ideału nie dojdzie zupełnie jak ciąg dążący do nieskończoności.
  7. Powiedzcie jeszcze, że ludzie walczący i ginący za innych, też robili to po to, żeby się lepiej poczuć. Jeszcze sto lat minie, a dowiemy się, że zwierzęta reprezentują również wysoki poziom cech podobnych do ludzkich. Z tym że ich "proza życia" nie pozwala im tego okazywać. My nie zbieramy żywności 24h przez 7 dni w tygodniu. Ludzie dzięki przerwom na odpoczynek i wolny czas, zdołali się zająć albo samym sobą, albo innymi. Psy z racji tego że nie polują, po prostu wykazują cechy podobne do naszych. Pewnie jest tak u wielu zwierząt, ale muszą być to zwierzęta z wolnym czasem, a takich nie ma na wolności.
  8. Zawsze śmieszą mnie nagłówki w stylu "sztuczna inteligencja zrobiła cośtam" To na razie nie jest sztuczna inteligencja, ale dobrze zoptymalizowany algorytm. Przecież nie da sie przerwać gry i porozmawiać z tym algorytmem, lub pożartować, ani też nie przestawimy się na partyjkę szachów, bo tak chcemy. Uważam że inteligencja będzie wtedy, gdy taki algorytm będzie równie wielozadaniowy co umysł człowieka. Inaczej będzie to zwykły wirtualny automat. Gdyby wszystko tak traktować, to mielibyśmy takie nagłówki: "sztuczna inteligencja maszyny na linii produkcyjnej zakręca 1000 butelek na sekundę, podczas gdy człowiek zakręca 3" Połączenie człowieka z elektroniką już jest (nawet teraz piszę z elektroniki przy pomocy rąk ) i jakoś nie ulepszyło to świata.
  9. Facetom się chce i bez tego. Nie skupili się na najważniejszym obiekcie, czyli Kobietach Kto ma żonę, ten wie...
  10. Ciekawe jak z recyklingiem. To w końcu ile to wytrzymuje tych MPa? Trochę mało danych, by porównać jednoznacznie z czymś innym.
  11. Ciekawe czy można podawać inne potencjalnie uczulające produkty. Temu stwierdzeniu blisko do stwierdzenia, że dzieci żyjące w umiarkowanym brudzie są zdrowsze.
  12. ...i później dziadek opowiada wnukom: "i krótko po uruchomieniu komputera, rozpoczęła się ta wojna" Myślę, że to właśnie brakujące ogniwo ku sztucznej inteligencji.
  13. Śmieszne jest myślenie, że skoro wszechświat jest taki duży i gdyby okazało się że nasza planeta jest jedyna, to będzie to marnowanie przestrzeni. Myślimy tak, bo jesteśmy przykuci do takiego ziemskiego ograniczonego obszaru, więc i nasze myślenie jest ograniczone takimi schematami. Tak samo zresztą rozmiar wszechświata zdaje się nie mieć żadnego znaczenia dla samego wszechświata bo może istnieć jedno wielkie splątanie wszystkiego ze wszystkim tworząc jedną wielką całość, której wielkość nie ma nic do rzeczy, a tylko my nadal myślimy schematami porównań małego z dużym i większym. To taki naukowy prymitywizm. Nadal myślmy że ktoś będzie chciał odebrać jakiś sygnał, ale to wciąż takie same schematy ludzi z tej naszej planety. Schematy ograniczone właśnie tym że tutaj jesteśmy.
  14. Coś w tym jest. Kolega uprawiający maratony biegowe ma dwóch synów. Ja uprawiający kolarstwo mam jednego syna, znajomy który uprawia kolarstwo enduro też ma syna. Moi znajomi którzy nie uprawiają żadnego sportu mają dziewczynki. Przypadek?
  15. Przecież to była tylko kwestia czasu. Najlepiej gdyby oferowano samochód w wersji z minimalną ilościa elektroniki. Dla mnie najlepszą opcją byłaby tylko elektronika sterująca silnikiem. Reszta to już pełne analogowe/mechaniczne sterowanie jak w samochodach z lat 90tych. Wtedy taki samochód jest najtrudniejszy do złamania, bo złodziej musi mieć sprawne ręce, a takich ludzi jest najmniej. Myślę, że kiedyś o wiele łatwiej będzie się włamać do zabezpieczonego elektroniczne samochodu, niż do samochodu z fizycznym kluczem. Po prostu już teraz brakuje ludzi z wysokimi umiejętnościami manualnymi, za to mamy coraz większe grono programistów. Przyrównałbym to z zawodem kowala i operatora CNC. Operator CNC raczej będzie miał problemy ze zrobieniem czegoś jak kowal.
  16. Proszę bardzo, czyli oficjalnie przyznano sie, że cenzura jest też w innych krajach. Toć to wolny internet... był.
  17. Mowa o emulgatorach. Lecytyna jest dodawana najczęściej, bo jest tania i zdrowa. Na temat cukru mam inne zdanie. Uważam że to nie cukier jest winny, ale zmieniny tryb życia ludzi. Nie wyobrażam sobie człowieka sprzed kilkuset lat, który mając dostęp do cukru, nawet sacharozy, miałby z tego powodu problemy. Problemy zaczęły się gdy człowiek zaczął się wyręczać maszynami. Problemu doszukiwałbym się właśnie nie w tym co jemy, ale co z tą nadwyżką energii robimy, bo przecież cukier to paliwo dla mięśni, a tych często nie używamy. Bezruch człowieka XXI wieku to chyba przyczyna wszystkiego. Pociąga ze sobą po prostu wszystko, od zmian gospodarczych, przez choroby, do zniszczenia środowiska. Cukier tak, ale zawsze w połączeniu z ruchem.
  18. Już nie wiem czy to człowiek tak się zmienił i jest taki delikatny, czy to produkty się zmieniły. Straszna lipa, jeżeli chodzi o porównanie człowieka sprzed 2-3 tysięcy lat, a współczesnym. Niedługo nie będzie się dało nic zjeść bez jakichś skutków ubocznych.
  19. Dodajmy przy tym jeszcze otyłość, cukrzycę i mamy zestaw niszczący nasz organizm, tylko dlatego że odżywamy się niezdrowo.
  20. Może warto jednak podnieść, zjeść i zaryzykować, albo ból brzucha, albo wzrost odporności.
  21. I pomyśleć, że cały nasz świat fizyki powstaje, by można było jeszcze bardziej leniwieć... To dziwne, bo wszystko co powstaje i co się dzieje, dąży do celu jak najmniejszym wysiłkiem i chce podejmować jak najmniejszy "wysiłek". Człowiek nie odpuści sobie poznania prawdy, chciałby znać jeden wzór na wszystko. Zastanawiające jest, czy hipotetyczne rezultaty okazały by się zgodne z oczekiwanymi. Czy to coś by w ogóle zmieniło? Świat jest w naszych głowach i nawet pomimo tego co wiemy i co chcemy widzieć, się nie zmienia. To nam się wydaje że jest lepiej Czasem staram się spojrzeć na to wszystko jakoś z boku, a wtedy nasuwa się mnóstwo analogii z czasami starożytnymi. Pomimo rozwiniętej technologicznie cywilizacji (ale raczej tylko technologicznie), my sie nie zmieniamy. Nawet o krok do przodu. Dlatego od jakiegoś czasu wisi mi, czy poznamy tajemnice kosmosu, czy nie. I czy będziemy szybciej podróżować z napędem z wolnej energii. Zastanawiam się wtedy czy to coś zmieni, skoro przez 100 lat naszej cywilizacji i komputerów nic nie dzieje się lepiej, a jest nawet gorzej. Technologie napędzają lenistwo i egoizm, jak woda młyn. Darmowa energio przyjdź, ale tylko na chwilę, zanim ktoś nie zrobi z wolnej, płatnej. Taka natura i to jest największe wyzwanie ludzkości, a nie tam jakieś pieprzone horyzonty zdarzeń
  22. Nie łatwiej założyć okulary z polaryzacją?
  23. Chyba po prostu lubią wrzucać kamienie do drzewa. Zupełnie tak samo jak 11 ludków biegających lubi pakować dmuchaną kulkę w siatkę. Różnica wynika tylko z ilości obserwatorów.
  24. Ciekawe co będzie, gdy nowy teleskop odkryje galaktykę starszą od teoretycznie znanego wieku wszechświata. Obstawiam że tak się stanie
  25. Myślę, że rzeczywistość okaże się dużo bardziej prozaiczna. Już wiele razy było wiele obaw przy okazji automatyzacji produkcji. Rzeczywistość może pójśc jednak w drugą stronę, bo jeśli pomyślimy globalnie, to zatrudnienie może znaleźć więcej osób niż przed rozwojem robotów. Roboty będą coś produkować i firma będzie musiała określić swoich odbiorców. Odbiorcy kupią jeśli będzie ich stać i będzie ich wystarczająco dużo, by pokryć koszty utrzymania produkcji i opłat firmy. Tutaj sytuacja jest jasna, ale jeśli jako model świata weźmiemy małe miasto i załóżmy, że to miasto całkowicie zindustrializowane. W mieście mieszka załóżmy 100 tysięcy mieszkańców i załóżmy że "dzięki robotom" tylko 1/4 znajdzie pracę przy serwisie linii produkcyjnych oraz robotów. Reszta to bezrobotni, więc ludzie których nie stać na zakup produktów oferowanych przez firmy które zatrudniają roboty. Firma szybko nasyci rynek małą ilością dóbr, zwiększy się rozwarstwienie społeczne i biznes przestanie się kręcić. Problem tkwi w tym, że pracownicy jednej firmy są również konsumentami innych firm, a roboty oprócz darmowej pracy, nie będą miały potrzeb, które są przecież motorem napędowym rynku. Dlatego ze względów ekonomicznych, bardziej będzie opłacało sie stworzyć miejsce pracy dla "żywego", który po opuszczeniu miejsca pracy, będzie korzystał z produktów wyprodukowanych przez innego żywego i vice versa. Robotyzacja ma chyba jakiś punkt po którego przekroczeniu, wszystko zaczyna iść w odwrotnym kierunku. Nie mówię oczywiście o negatywnych nastrojach społecznych i masowych strajkach. W skrajnym przypadku po prostu roboty nie będą miały dla kogo pracować i paradoksalnie pójdą na bezrobocie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...