Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

wtorek

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    31
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez wtorek


  1. "Nauki ścisłe są uniwersalne, mają określoną metodę, przedmiot, zakres, są sprawdzalne empirycznie, przynoszą określone rezultaty, tam trzeba naprawdę coś umieć i potrafić. Natomiast nauki humanistyczne, historia, filologia, estetyka, filozofia, psychologia, lingwistyka i te pe i te de to na razie przeważnie encyklopedyczny zbiór faktów, które różni ludzie próbują z sobą wiązać w ten czy inny sposób, zależnie od temperamentu  (czy marksista, czy spirytualista, czy racjonalista, czy instytucjonalista etc.), miejsca zamieszkania, tradycji, stanu zdrowia i upodobań. Jest tu poza encyklopedyczną wiedzą o faktach, którą ostatecznie zdobyć może każdy, tylko i jedynie zbiór hipotez, mało sprawdzalnych a często zgoła niesprawdzalnych, do teorii kwantów czy tablicy Mendelejewa tak im, że zacytuję Trylogię „jako cynowej misie do miesiąca”. "

    Stefan Kisielewski


  2. Dziury Spectre i Meltdown to luki sprzętowe w procesorach. Występują praktycznie w każdym urządzeniu z procesorami Intela, AMD i ARM. Jedynym pewnym i skutecznym sposobem, by się ich pozbyć, byłaby zmiana procesora. Nie wiadomo jednak, czy na rynku w ogóle są obecnie dostępne modele niezawierające tych luk. Dlatego też użytkownicy powinni zastosować łaty dostarczone przez producentów systemów operacyjnych.

     

     

    Dziura Meltdwon nie dotyczy AMD , a na Spectre jest tylko podatny gdy sie zmieni standardowe ustawienia systemowe.

    Ja wiem ze dział PR Intela pracuje, piszą w jednym zdaniu/ rubrykach ze wszystkich producentów to dotyczy I inne serwisy kopiują i tłumacza, ale prawda jest inna i my KONSUMENCI musimy o tym WIEDZIEĆ


  3. A może tak granta na rozwiązanie problemu głodu na świecie, albo na wynalazki związane z ekologią :/

     

    Ciekawe na jakie granty przeznacza się więcej funduszy.

     

    A dlaczego Lililea uwazasz ze jeden kraj (usa) powinien rozwiazac problem glodu?

     

    -jak pokazala historia granty dla afryki wcale jej z biedy i glodu nie wyciagaly

    -kazdy kraj ma prawo przeznaczac pieniadze na co chce (pieniadze podatnikow)

     

    kazdy wie ze rozwoj technologi wojskowych bardz dobrze sprzyja rynkowi, Pozatym technologie upowszechniaja sie pozniej w spoleczenstwie (oczyiwscie juz uprzedzam odpowiedz nie konkretna technologia pocisku , tylko jak sie cos wymysla i wdraza jest mase innych technologi "pobocznych" odkrytych wymyslonych etc. ktore sa uzyteczne:  gps , internet )

     

    - granty na ekologie tez sa przeznaczane ale to nie znaczy ze jak by zrezygnowac z grantow na wojsko i przeznaczyc je na ekologie to by odrazu cos wymyslili


  4. Energoszczednos w stosunku do wydajnosci, sama energoszczednosc to nie sztuka,

    chcacych kupic tej klasy sprzet polecam zainteresowac sie platforma AMD , TPD calej platformy jest takie same , a sprzet o wiele wydajniejszy szczegolnie grafika ktora bije grafike intela na glowe!


  5. Mysle ze to zle ze sie pozbywaja, przeciez mozna zlecac innym a po cichu robic w swojich czesc , bo za pare lat jak im sie odwidzi i beda chcieli miec swoje fabryki to juz trudniej bedzie znalez wykfalifikowanych pracownikow. Ale rozumiem ze teraz na dana chwile brakuje im mocy produkcyjnej maja za malo fabryk, wiec outsourcing konieczny.


  6. No dobra, tylko wciąż nikt nie przekonał mnie do najważniejszego: dlaczego akurat NASA, która rozwija co prawda technologie, ale jednocześnie ogromną część kasy marnuje na projekty niepotrzebne zwykłemu człowiekowi? Dlaczego tak strasznie popieracie organizację, która chowa te technologie w Strefie 51 i przez długie lata robi wszystko, by opracowane wynalazki nie trafiły na rynek? Dlaczego nie oddano tych pieniędzy cywilnym laboratoriom, by opracowane technologie naprawdę zaczęły służyć ludziom? Ciągle nie otrzymałem zadowalającej mnie odpowiedzi.

    Aaaa juz rozumie twoj problem , teoria spiskowa dziejow..

    no co mozna powiedziec , niektorzy w to wierza , niektorzy nie

    przeczytales te linki ktore wyslalem?

    naprawde warto rozwijac technologie , mowisz ze wiele projektow zostalo przerwanych , tak bywa w laboratoriach nie wszystko co w glowach i na papierze sprawdza sie w rzeczywistosci , nie mniej , warto probowac wymyslac nowe urzadzenia

     

    KRUK,Atago dobrze prawią

     

    PS.

    nie da sie skolonizowac Księżyc

    od chocby dlatego http://kopalniawiedzy.pl/pyl-ksiezycowy-reakcje-alergiczne-kichanie-podraznienie-NASA-lot-zalogowy-5249.html

    co najwyzej powstanie tam stacja badawcza jak na antarktydzie.. 5 osoba..


  7. Powtarzam kolejny raz ten sam argument: internet, teflon i chłodzenie powstałyby i tak, tyle tylko, że znacznie niższym kosztem. Skoro teflon przydał się do pokrywania patelni, to oznacza to ni mniej ni więcej lecz tyle, że jakiś Tefal pewnie i tak by odkrył teflon, bo byłaby taka potrzeba!

    Chłodzenie pasywne wymyśliłby z kolei Intel, bo potrzebowałby tego do swoich coraz szybszych procesorów. Tymczasem kasę wpakowano w walkę o zaspokojenie własnej próżności i zabijanie ludzi, a wielkie odkrycia były jedynie efektem ubocznym, na dodatek ukrywanym przez wiele lata ze względu na to, że były to technologie typowo wojenne.

     

    - mylisz sie, niektores projekty wymagaja olbrzymich nakladow finansowych i tylko tak moga byc zralizowane i odkryte (ewentualnie! ) nowe technologie , takie osrodki jak NASA (i inne!) sa potrzebne

    prosze przeczytaj ponize linki:

    Korzyści z eksploracji kosmosu

    http://www.hq.nasa.gov/office/hqlibrary/pathfinders/spinoff.htm

    Technologie rozwinięte przy okazji badań nad eksploracją kosmosu

    http://www.sti.nasa.gov/tto/spinoff1997/contents.html

     

    -to nie jest tak ze jak powstaje nowy produkt to a uzyjmy tego a tego , technologie czasami sa efektem ubocznym innych rozwiazn technologicznych porzebnych przy budowie tego a tego

     

    -intel zajmuje sie produkcja procesorow nie chlodzenia , tylko np http://www.nanocoolers.com/

     

     

    nie wspominając o skomplikowanych rzeczach o których nie mamy pojęcia bo to już są branżowe sprawy.

    Masz na myśli te, które przydały się wyłącznie do lotów w kosmos?

    -nie mam na mysli takie ktore uzywasz na codzien nie wiedzac o tym

     

    Uff, już poczułem, jak moje życie się dzięki nim poprawiło! Wydano kilkadziesiąt miliardów dolarów (o ile wiem) na rozwój ISS

    - nie martw sie :) to nie twoje pieniadze , USA nie twoje podatki nie twoj problem

     

     

    btw. jestem mikroos, nie miroos ;)

    - przepraszam zwykla literFka , to nie bylo celowe

    I żeby była jasność: nie wciskaj tu ludziom ciemnoty, że jestem przeciwny rozwojowi,

    -takie sprawiasz wrazenie po wypowiedziach: "Może jestem jakiś dziwny, ale naprawdę podbój kosmosu niemiłosiernie mnie irytuje. Dostatecznie wiele problemów mamy do rozwiązania tu, na Ziemi!"

     

     

    A, i jeszcze jedno. To wspomniane przez Ciebie "stopniowanie potrzeb, centralne sterowanie" i "komunizm" to właśnie wymysły NASA, bo to ona napędza cały ten cyrk i jako państwowa agenda ustala priorytety. Czyli wyszłoby na to, że jednak jesteś im przeciwny.

     

    -ustala priorytety na wenetrzne projekty nic w tym dziwnego , a panstwo ustala priorytety ogolne komu przydzielic kase jakiej pacowce, choc szczegolow nie znam , uwierz na slowo ze w systemie amerykanskim nie ma nic z komunizmu wrecz przeciwnie panuje kapitalizm ;)


  8. Prawdę mówiąc, irytują mnie takie wiadomości. Najpierw czytamy, że NASA nie ma pieniędzy i obcina badania naukowe, a zaraz potem testuje nowe silniki, choć nie wiadomo, czy gdziekolwiek ostatecznie polecimy. Wiele projektów zawieszono w połowie bez wyprodukowania jakiejkolwiek naprawdę działającej maszyny (ot, choćby program prac nad nowymi wahadłowcami - X33 porzucono, ale nic konkretnego w zamian nie zaproponowano). Może jestem jakiś dziwny, ale naprawdę podbój kosmosu niemiłosiernie mnie irytuje. Dostatecznie wiele problemów mamy do rozwiązania tu, na Ziemi!

     

    stopniowanie "potrzeb", centralne sterowanie nasuwa mi na myśl komunizm...

    rozwój techniki powinien iść w rożne kierunki , a chyba nie muszę przypominać ze technika kosmiczna jest motorem , napędem rozwoju techniki na zmieni , choćby banalny teflon , chłodzenie pasywne procesorów ciekłym metalem, nie wspominając o skomplikowanych rzeczach o których nie mamy pojęcia bo to już są branżowe sprawy.

     

    ja nie mogę zrozumieć takich ludzi jak miroos , jak można być przeciwko rozwojowi , technice, i postępie dla mnie są to rzeczy nie pojęte

     

    (juz sie zmeczylem pisanie z ogonkami ;])

    gdy bysmy sluchali anarchistow: nie mieli bysmy dzisiaj internetu

     

    postep powinnien isc tam gdzie tylko moze , i to nie jest tak jak miroos mysli ze cos za cos ze jak nie przeznaczy funduszy rzad usa na nasa to odrazu ktos cos wymysli na uzytecznego na ziemi

     

    juz mi zabraklo slow nie wiem jak tlumaczyc


  9. I przez odbiornik też..

     

    Wystarczy że detektor szafirowy wyłapie kilka więcej w impulsie 1 niz przy 0.

     

    Ciekawostka: Z trylionów neutrin przelatujących przez ciało człowieka wyłapujemy 2 na pół godziny.

     

    waldi zamilcz! prosze


  10. Kobieta to Gatunek, facet  - podgatunek. Mówimy o Emocjonalności.

    Dowodów na siłę kobiecą jest wiele. Wystarczy że żona umiera i taki Mąz zaraz się stacza. Jednak to są fakty. Serwujemy Wam opiekę bo wymiękacie.

    Kobieta  jest Ci potrzebna po co? Sczerze odpowiedz. s z c z e r z e. Wyjdzie że jestes pierdoła albo podgatunek zwierzęcy.

    :)

     

    Jezeli niestabilnosc emocjnoalna, wachania nastrojow , humorow jest uznawana za jakas wysza forme rowojowa to ja sie ciesze ze jestem tak uposledzony

    thx god i'm a man

    (jezeli god istnieje ;] )


  11.  

     

    Owszem, ale powtarzam po raz kolejny: taki był wybór osób przebywających w rezerwatach i o takim stylu życia samodzielnie zadecydowali. Nam nic do tego. Moim zdaniem każdy człowiek powinien mieć prawo do podejmowania decyzji, nawet tych z pozoru głupich, o ile nie szkodzi w ten sposób innym. Według mnie na tym właśnie polega demokracja, a odebranie prawa do decydowania o samym sobie byłoby złamaniem jej zasad.

     

    -zgadzam sie w 100% z jednym zastrzezeniem czy oni maja swiadomosc innej drogi wyboru?

     

    chyba nie masz watpliwosci co do samej idei demokracji ?

    Wątpliwości mam mnóstwo, np. za każdym razem, gdy przypominam sobie, że Kaczyńskich i Leppera wybrano w demokratycznych wyborach. Nie mówię przez to, że jest to bardzo zły system, ale zapytałeś mnie o wątpliwości, więc odpowiadam: mam ich bardzo dużo.

     

    -tak jak sie mowi "demokracja nie jest najlepszy systemem rzadzenia, ale jeszcze nikt nie wymyslil lepszego" :)

     

    pomagasz mu czy nie bo wkoncu jak nie wie o czyms istnieniu to nie trzeba

    SŁUCHAM?! Jak to "nie trzeba"? Sugerujesz przez to, że jeżeli pacjent szpitala nie zna fizycznych zasad działania aparatu do MRI, to "nie trzeba" u niego wykonać takiego badania po urazie mózgu?!

     

    -a dlaczego zaraz zasad dzialania? wystarczy ze wie ze takie cos istnieje albo ze jest mozliwosc wyleczenia/zbadania tego i tego

     

    gosciu z dzungli zabral nas na przechadzke po dzungli , podtknelismy sie otarlismy o jakas rosline trujaca i co facet z dzungli zna ziolo czy tam jakis inny eliksir uzdrawiajacy , pomaga nam?

    Pomaga, jeżeli sami wyrazimy potrzebę leczenia. Nawet prawo dokładnie reguluje tę kwestię (moim zdaniem, bardzo mądrze): w domyśle uznaje się zgodę na leczenie, lecz pacjent (o ile jest świadomy) ma prawo odmowy wykonania dowolnej czynności.

     

    -zabrnoles w slepa uliczke, jezeli mowisz o prawie regolujacym i to w kwestji ich (on ma nas prawo leczyc) to przypominam ze istnieje prawo powszechnego szkolnictwa (w brazyli pewnie tez takie cos jest) i dzieci w wieku od do powinny uczeszczac do szkoly

    (my mamy prawo ich szkolic)

     

     

    Inna rzecz, że popełniasz błąd w argumentacji - zakładasz z góry, że wyciągasz tego człowieka z dżungli. A ja wracam do korzeni problemu: kto w ogóle powiedział, że ten człowiek chce stamtąd wyjść? Dlaczego Ty orzekasz, czy on ma to zrobić, czy nie?

     

    -ja nie powiedzialem ze go wyciagam wyraznie napisalem ze sie zgadza, wycieczka zwiedzajaca , a to byl tylko przyklad zeby pokazac cos innego sytuacje w ktorej ktos czegos nie wie i czy nalezy mu wtedy pomagac

     

    czy podstawy matematyki , medycyny , higieny , nie ulatwi im zycia? a nawet czasami uratuje?

    to co mowimy czy nie jak myslisz?

    Mówimy, jeśli będzie chciał. Jeżeli podejmie inną decyzję, najprawdopodobniej zaszkodzi sam sobie, ale nikomu dookoła już nie, w związku z tym trzymajmy się od tego z daleka i co najwyżej pomagajmy zdobywać wiedzę chętnym.

    -a kto w naszym swiecie chce chodzic do szkoly? i co mamy posluchac uczniow bo nie chca sie uczyc to nie bedziemy probowali? podstawy powinni znac wszyscy , reszcza to opcja

     

    gdyby ludzie nie wymieniali sie pomyslami przemysleniami itp to bys dzisiaj nie pisal tych bzdur na komputerze..

    No widzisz, a ja czasem myślę, że fajnie by było, gdyby komputery nie zżerały nam tyle czasu. Tymczasem jestem uwiązany do Internetu przez znajomych, przez jakąś formę uzależenienia, a nawet przez pracę. Czasem jest mi z tym źle, czasem bardzo dobrze, ale fakt jest faktem, że to ogranicza w jakiś sposób moją wolność. Nie jestem pewny, czy chciałbym skazać na takie uzależnienie człowieka, który mógłby tego uniknąć.

     

    -mikros ale ty jestes panem komputera a nie on twojim, jezeli za duzo - wylaczasz , jezeli masz problem z wylanczaniem to oznacza ze powinnienes sie udac do specjalisty psychologa, serio.

     

    -logika: jest ci z tym zle(komputerem), wiesz ze jak przedstawisz to czlowiekowi z dzungli bedzie zle - nie chcesz go na to skazywac czyli , porzucajac to (komputer) mozesz uratowac siebie (nie "skazac") poprostu wyrusz do dzungli, ja ze swojej strony moge zapewnic ze bedziesz mial duuuuzoo czasu rozmyslajac pod drzewami z przerwami walki o jedzenie i zycie

     

     

    ale chyba rozumiem co miales na mysli; komputer zmienil nasz styl zycia i to diametralnie, czesto nie "nadazamy" z iloscia informacji ktora na serwuje komputer (internet) , a to jest tez wynikiem naszej ewolucji i zycia przez dlugi czas wlasnie w dzungli , tam taka checha jak rozpraszanie ratuje zycie i my ja mamy wbudowana do dzis

    jezeli skupiamy sie na jedenej np czytamy i ktos pisze do nas to juz to nas rozprasza i nie potrafimy robic 2 rzeczy naraz rownoczesnie, w dzungli jak ktos cos robil i uslyszal szum warkot , ratowalo mu to zycie przed zwierzyna.

    mam nadzieje ze wyewolujemy na wielowatkowosc ;)

     

    Powtarzam jeszcze raz hasło-klucz: wolność wyboru.

     

    - racja , ale jeszcze swiadomosc wyboru, i opcje, bo co to za wybor jak nie ma opcji ;)


  12. Ale właśnie to robisz - zaburzasz naturalny porządek życia tych ludzi i proponujesz zmuszenie ich do przyjęcia stylu życia, który ty arbitralnie uważasz za słuszny. Nieraz sam na tym forum narzekałeś na to, jak strasznym bagnem jest nowoczesna cywilizacja, a teraz postulujesz, żeby na siłę eksportować taki styl życia plemionom. Takie akcje kończą się tym samym, czym skończyła się inwazja na Irak i próba zaszczepienia tam "demokracji".

     

    No nasz swiat ma plus i minusy , te minusy mozna czasami nazwac bagnem , ale nie oznacza ze ta cywilizacja jest kompletnie zla, jest duzo piekna , chocby to ze teraz mozemy dyskutowac przez internet, jak mozna tego nie doceniac

    w tej dzungli z wiekszym prawdopodobienstwem mozna zginac niz w miescie, tam tez sa wojny miedzy plemionami tylko ze jak u nas jest to na wieksza skale i dostadniej a to jest tylko wynikiem tego ze potrafimy (technologia)

     

    mikroos co do sposobu i efektow zaszczepienia "demokracji" mozna dyskutowac .. no ale chyba nie masz watpliwosci co do samej idei demokracji ?

     

    Hmm rozwazmy przypadki

     

    ze zabralismy goscia z dzungli na wycieczke do miasta , zgodzil sie , jedziemy pokazac, w miescie przypadkowo podtknol sie i zlamal sobie noge , jeczy z bolu ale nie wola zebys zawiozl go do szpitala bo nie wie ze takie cos istnieje? i co pomagasz mu czy nie bo wkoncu jak nie wie o czyms istnieniu to nie trzeba a nawet w postulacie innych nie nalezy pomoc jemu

     

    gosciu z dzungli zabral nas na przechadzke po dzungli , podtknelismy sie otarlismy o jakas rosline trujaca i co facet z dzungli zna ziolo czy tam jakis inny eliksir uzdrawiajacy , pomaga nam? w koncu nie wiemy o dzialaniu rosliny trujacej i o leku-odtrucce , nie wolamy o pomoc..

     

    czy podstawy matematyki , medycyny , higieny , nie ulatwi im zycia? a nawet czasami uratuje?

    to co mowimy czy nie jak myslisz?

     

    gdyby ludzie nie wymieniali sie pomyslami przemysleniami itp to bys dzisiaj nie pisal tych bzdur na komputerze..


  13. Może jaśniej napiszę: przy zetknięciu dwu cywilizacji o bardzo zróżnicowanym potencjale ta słabsza ma tylko dwie możliwości - zginąć lub się asymilować. Rezerwat jest tylko rozciągnięciem tego procesu w czasie. O żadnym pozostawieniu tubylcom ich ziemi nie ma mowy, bo rezerwat nie jest instytucją autarkiczną. To jest już hodowla, niezależnie od tego, kto i co by deklarował.

    Może jaśniej zapytam. Czy może zaistnieć trzecia możliwość: np. Aborygeni, starając się zachować swoja kulturę, poznali by zalety współczesnej wiedzy, czy nie stali by się super_Aborygenami?

    Wykluczam "zginąć lub się asymilować".

     

    Jeżeli się mylę - wcale nie przepraszam, proszę o wskazówkę.

    ps> Jak ktoś mi karmę smite'uje - proszę na priv wiad. wyjaśnić gdzie jestem niesprawiedliwy.

    Chcę być lepszy.

     

    nie myl cywilizacji z kultura, kazdy kraj w europie ma inna kulture roznimy sie, jednak to ta sama cywilizacja i tak samo usa ta sama cywlizacja (rzeklbym nawet przodownik na dzisiejsze czasy)  inna kultura.

    tak samo aborygeni przejeli cywilizacje , kulture tradycje zachowali i dobrze


  14. Antyszwed; (jak pokazuja badania) najszczesliwsi ludzie sa w Dani , i tam w jakiejs kolejnosci kraje skandynawskie , nowa zelandia ,  canada. Polska oczywiscie na szarym koncu ;]

     

     

    zgodzę się z wtorkiem że są prymitywami i w kosmos nie polecą

     

    Tyle że ty też w kosmos nie polecisz, a tak jak ty to i oni mogą powiedzieć przecież sa ludzmi.

     

    Dlaczego uwazasz ze nie poleci w kosmos, nasza cywilizacja stwarza mozliwosci, jezeli chodzi o profesjonalizm (astronauta) to trzeba sie dlugo szkolic itp, ale juz za nie dlugo loty na ksiezyc i na orbite beda turystyczne , chyba juz jakis milioner (bodajrze z rosji) polecial w kosmos

     

    a oni nie moga tego powiedziec, oni nie wiedza co to kosmos


  15. wyprodukowalibyśmy filozofów, którzy mieliby więcej do powiedzenia od nas..

    :)

    filozofia opiera sie na logice

    logika-matematyka?

    oni nie umieja liczyc...

     

    chodzi ci zapewne o to ze powinnismy ich nauczyc podstaw matematyki


  16. Wiesz trudno co kolwiek doradzic bo to jest twoje zycie i sam naprawde musisz wybrac i podjac decyzje

     

    Nie mnie ja bym polecil Fizyke bardzo ciekawy kierunek jednak na dzisiejsze czasy nie oplacalny w sensie ciezko znalez prace

    o geografi zawsze mozna samemu poczytac , z fizyki juz tak nie bardzo , trzeba niezle zamoczyc sie w "aparacie matematycznym" + wiedza z fizyki  i wtedy swiat wyglada inaczej - jasniej :)

     

    informatyka? tez ciekawy , jezeli lubisz kodzic i duzo kodzisz to to jest to ;) w przeciwnym wypadku odradzam

    za przeciw przemawia tez to ze duzo ludzi tam teraz idzie

     

    geodezja oj stary tam to by ci mapki zbrzydly ;] tylleee ich tam jest , ale mysle ze to jest twoj kierunek lubisz mapy przeciez ;) poszukaj w necie o geodezji na wroclawskiej o ile mnie pamiec nie myli jest tam taki kierunek chyba polaczenie geodezji z informatyka czy cos , to by bylo idealne dla ciebie , ale nie jestem pewien czy taki jest cos mi przez uszy przeszlo

     

    pozdrawiam

×
×
  • Dodaj nową pozycję...