Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Grzybu123

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    51
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi dodane przez Grzybu123


  1. Przyłączę się do thibrisa i stwierdzę, że pod wieloma względami Linux bije na głowę Windowsa pod względem wygody i prostoty użytkowania.

     

    Ja stanę w obronie Windowsa i spytam... W jakich?

     

    Oczywiście porównujemy tutaj wersje aktualne, czyli najnowszego Windowsa i Linuxa. Bo ja sam używam Ubuntu (aktualnie coraz rzadziej) i naprawdę nie jestem skłonny przyznać, że nawet powiedzmy przedlądanie sieci lokalnej jest łatwiejsze na konkretnie Ubuntu.

     

    Pozdrawiam


  2. Wybacz, ale musiałem zająć zdanie i jako już dwuletni użytkownik Visty powiem tyle, że jest najbardziej niezawodnym systemem operacyjnym na jakim pracowałem. A pracowałem na 95, 98se, Me, 2000, XP i na linuxie ubuntu (linux od około 3-4 lat).

     

    Pozdrawiam.


  3. Mój PC? Laptop z Dual Core 2 2x1,6 ghz, 2gb ram, Radeon x1600 z niezależną pamięcią... System 64 bitowy a jeśli chodzi o system MS to mogę porównywać tylko z 32 bitową Vistą businnes... I naprawdę moim zdaniem jednak Vista wygrywa w działaniu "w systemie" (firefox, edytor tekstu, muzyka w tle) jednakże nie jest to jakaś bardzo mocna różnica - po prostu mam wrażenie, że Ubuntu troszkę się jakby "przycina", nie mówiąc o filmach (niestety)... Jednak i tak się przerzuciłem i jak na razie (co prawda dalej jako eksperyment) jestem dość zadowolony.

     

    Pozdrawiam


  4. Dziwi mnie to, że kobiety patrząc na te blizny myślą "och jaki gwałtowny i silny mężczyzna - brał udział w jakichś tam walkach", zamiast "ale cieniak - dał się komuś oszpecić/pobić - ten co go naznaczył blizną to dopiero musi być ciacho" :D

     

    Moim skromnym zdaniem kobiety bardziej czują pociąg, niż o nim myślą... To troszkę jak z tym, co my myślimy o tzw. "super dziewczynach" - ja nie myślę dlaczego jest pewna kobieta piękna, tylko widzę piękno, które mogę później opisywać...

     

    Pozdrawiam


  5. Używam Ubuntu, na nim zainstalowany Open Office, jeszcze w wersji 2.x ale już bacznie obserwuje pojawienie się stabilnej wersji 3. Wcześniej używałem wspomnianego star office i jednak (ale było to b. dawno temu) troszkę odrzucała mnie nie za wysoka stabilność... Dla zwykłego, niewiele zarabiającego np. studenta takie darmowe rozwiązania są po prostu świetne, zresztą i rządy myślą nad zmianami w swoich komputerach... Ja polecam tym, co jeszcze nie wypróbowali albo dalej mają pirackie wersje na komputerze MS Office...

     

    Pozdrawiam


  6. Jak dla mnie bardzo ciekawe - tym bardziej przy obecnym postępie w hematologii oraz genetyce (m. in. inżynierii genetycznej) myślę, że wytworzenie "terapii" przeciw wirusowi HIV to kwestia czasu... A tak troszkę OT to jak dla nie ma to różnicy, czy odkryje ktoś, kto jest Niemcem, Amerykaninem czy Chińczykiem...

     

    Pozdrawiam


  7. No słuchaj ale w medycynie porównywanie jest częstość występowania względem populacji generalnej, zrandomizowanej a nie wygodnych przeliczników - czyli stosunków do siebie. To tak, jakbym powiedział, że skoro jeden student dostał 50 % punktów a drugi 60 %to uznam, że różnica między nimi jest 10 % a nie że (licząc wyższy wynik za maksymalny) 17 %... (czyli nawet zaokrąglając prawie 20 %)

     

    Pozdrawiam


  8. W kofeinie szczęście jest takie, że jest moczopędna. Ale nie fart taki, że powoduje tym samym wypłukanie kilku ważnych elementów oraz powoduje kołatanie serca... Co prawda do zgonu przez "picie" kawy nie doprowadza, ale zatrucia (a raczej podtrucia) nie są aż takie rzadkie, żebym np. nie miał okazji takiego widzieć...

     

    No ale fakt faktem, trzeba być strasznie zdesperowanym, żeby popełnić samobójstwo kawą ;) (choć dodam, ze jeśli ktoś ją sobę zekstrachuje i poda np. dożylnie to może mieć duże szanse :) )


  9. Alkoholu nawet nie wiedzą dokładnie jak odkryli, a moim zdaniem ludzie musieli "próbować" (tak samo zresztą jak jest do teraz) wielu różnych rzeczy, zanim faktycznie "zjadli" sfermentowane owoce... Nie mówiąc o destylacji...

     

    To leży u podłoża naszej historii, kto wie czy nie i religii...

     

    Pozdrawiam


  10. Ty chyba sobie jaja robisz, albo już sobie dałeś wyprać mózg.

     

    Co demokracja ma wspólnego z poziomem wiedzy społeczeństwa??

     

    Śmiem twierdzić, iż nic bardziej nie umożliwa rozwoju niż wolność. Dotyczy to zarówno kulturę całego narodu / narodów, jak i inwidualne możliwości każdego "obywatela"...

     

    Sparafrazuję... Być może demokracja nie jest najlepszym sposobem rządzenia, ale znasz jakiś lepszy?


  11. Powiem to tak: razem z poznaniem anatomi i fizjologi mikrobów, możemy stworzyć nowe, bardzo precyzyjne związki chemiczne które niszczą te mikroustroje. Jednak jak to w świecie medycznym jest, sama technologia tworzenia tych lekarstw jest bardzo droga, a tak naprawdę (i dziękować Bogu za to) grupa ludzi która potrzebowała by te leki jest dość wąska - ponieważ ludzie którzy mają już dostęp do jakichkolwiek antybiotyków przeżywają infekcje (a jeśli giną, to często z wycieńczenia lub z trafienia w zbyt ciężkim stanie).

     

    Mimo, iż zagrożenie mikrobiologiczne wydaje się być sf, to jednak nie możemy liczyć na to, iż po prostu nie wystąpią... Wtedy ten przemysł ruszy...

     

    Pozdrawiam


  12. Poraz ponowny zacznie wychodzić, iż czasem niestety ważniejsze od zdrowia sa po prostu pieniądze... Moim zdaniem nie powinno się W OGÓLE stosować opakowań, które rozpuszczajają się choć troszkę w magazynowanym płynie / pokarmie...

     

    Jak to powiedziała zresztą wczoraj moje koleżanka (mgr Farmacji) "mój dziadek zmarł, jak miał 90 lat. ale nie martwcie się, przez te barwniki my już tak dobrze nie będziemi mieli"

     

    Pozdrawiam


  13. W wypadku małych grup poligamia wydaje się być bardziej ukierunkowana na przetrwanie (najsilniejszy w danych warunkach zapładnia i posiada silne potomstwo). Jednak gdy liczba osobników wzrasta, wtedy mimo iż dalej osoby "najsilniejsze" wydają się mieć dzieci z wieloma partnerkami, to jednak organizmy i tak dążą do zróżnicowania genetycznego...

     

    W końcu po to mamy rozum, żeby umiec poradzić sobie z większą ilością problemów.

     

    Pozdrawiam

×
×
  • Dodaj nową pozycję...