Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

tommy2804

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    241
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi dodane przez tommy2804


  1. Ciekawa zależność z tą emisją światła, ale trzeba pamiętać, że nawet gdyby życie rozwinęło się na planecie obiegającej znacznie masywniejszą gwiazdę niż Słońce to ze względu na jej stosunkowo niski czas życia (im większa masa gwiazdy tym szybciej spala wodór i tym krócej świeci) nie zdołałoby ewoluować w wyższe formy (nie mówiąc już o inteligencji).


  2. Jak dla mnie na razie to są to brednie a nie badania warte uwagi, za 10-15 lat będzie można dyskutować o tym zanieczyszczeniu. Ale teraz sprawa jest zbyt świeża więc wiele osób chce na niej ugrać tak jak ugrano na Czarnobylu. Ciekawy cytat z wywiadu na temat Czarnobylu: [...]

     

    Też o tym czytałem w prasie (bardziej specjalistycznej). Ogólnie to skażenie "poczarnobylskie" wystąpiło, ale było krótkotrwałe (z uwagi na krótkożyjące izotopy - rzędu kilku-kilkunastu godzin, dni), a także uległo szybkiemu rozproszeniu. Nie da się ukryć, że beneficjentom pomocy mającej na celu likwidację "skutków" tej katastrofy byłoby się trudno rozstać z kolosalnymi pieniędzmi i będą zainteresowani w podtrzymywaniu tej "mitologii" czarnobylskiej.


  3. Wydaje mi się, że za 30-50 lat tego typu transport przy pomocy "tuby" (najpewniej będą to wydrążone tunele, z których usunie się powietrze) będzie równie "codzienny" i stosunkowo powszechny (przynajmniej we Francji) jak dzisiaj podróż szybką koleją TGV z Marsylii do Paryża.


  4. Ciekawa koncepcja. Na pewno taki system (po udoskonaleniach oczywiście) przyda się w przyszłości do np. "żeglugi" po naszym Układzie Słonecznym. Przy rozwijanych dużych prędkościach hipotetycznych przyszłych statków (zwłaszcza załogowych) precyzja pomiaru umiejscowienia czegoś w przestrzeni będzie dosyć istotna. Eksploracja naszego systemu to niestety jeszcze pieśń przyszłości i to dosyć odległej :o


  5. @Tommy2804 Skąd ten wniosek, bo wyglądają na dość ubogie w cholinę. ? Ilość choliny/gram chyba najwięcej ma soja, a dokładnie fosfofatydylocholine, która w procesie przemian metabolicznych może zostać przekształcona w cholinę. Poza tym zawiera też inne bardzo ważne składniki, chociaż by fosfofatydyloseryne która też wpływa na sprawność umysłową w stopniu znacznym. Jedyną wadą soi w dużych ilościach mogą być fitoestrogeny, ale zawsze można kupić preparat lecytyny pozbawiony ich lub po prostu jeść inne produkty bogate w te składniki, jak jajka czy mleko, 1 szklanka mleka 1% ma wg. wikipedii 173mg choliny, zatem 1 szklanka 3,2% mleka, ma zapewnię więcej.

    Jeśli chodzi o zawartość choliny to masz rację w innych produktach/artykułach jest jej znacznie więcej, ale kiełki zawierają również inne łatwo przyswajalne witaminy i mikroelementy (oraz są spopularyzowane przez dietetyków różnej maści), które razem też potrafią zdziałać cuda (podaję za sfd.pl) jak np.

    białko 26,5% (albuminy, globuliny,w niewielkim procencie gliadyny )

    węglowodany 46%

    tłuszcze 9% (m.in omega-3)

    błonnik 3%

    woda 11%

     

    składniki mineralne w 100g:

    - 1100 mg fosforu !!!

    - 837 mg potasu

    - 275 mg magnezu !!!

    - 60 mg wapnia

    - 14,4 mg manganu

    - 8 mg żelaza

    Występuje również selen i kobalt, którym przypisuje się ważną rolę w procesach przemiany materii.

     

    Witaminy w 100g :

    -10 mg witaminy B1 (tiaminy) !!!

    - 0,8 mg witaminy B2 (ryboflawiny)

    - 4 mg witaminy PP (niacyny)

    - 0,7 mg witaminy Bg (pirydoksyny)

    - 1 mg kwasu pantotenowego

    - 700 mg kwasu foliowego

    - 0,8 mg inozytolu

    - 25 mg witaminy E (tokoferoli)!!!

    - 650 jednostek międzynarodowych prowitaminy A

    - prowitamina D2(ergosterol)

    oraz biotynę, kwas paraaminobenzoesowy i witaminę K.


  6. Mam poważne wątpliwości czy to co jest z przodu należy nazywać warkoczem. Moim zdaniem prawidłową będzie tu analogia do fryzury: zapleciony warkocz jest z tyłu głowy i niezaplecionych włosów warkoczem nie nazywamy, a w szczególności nie nazywamy nim grzywki. Warkocz to jest ten silnie odchylony już do tyłu strumień cząstek, a nie cały wiatr słoneczny. Ewentualnie to są cząstki kierujące się do tyłu, liczone od momentu opuszczenia heliosfery.

     

    Moim zdaniem bardziej pasowałaby tu nazwa kołtun, czyli tzw. plica polonica - powszechna "fryzura" na ziemiach polskich w XIX wieku.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...