Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

glaude

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    738
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    26

Odpowiedzi dodane przez glaude


  1. Cyt.:

    "Za każdym razem wyniki podobne. U zwierząt występowały objawy wstrząsu septycznego: spadek temperatury ...".

     

    To poważna pomyłka. Przy wstrząsie septycznym (posocznica czyli sepsa), dochodzi do znacznego wzrostu temperatury (wręcz gorączki, często grubo > 40*C) - a nie jej spadku jak w innych typach wstrząsu.

    Jest jeszcze jeden taki wyjątek. We wstrząsie poprzetoczeniowym (potransfuzyjnym), a nawet w lżejszych odczynach poprzetoczeniowych, też rośnie temperatura pacjenta - jednak nie tak bardzo. Maksymalnie do 38 - 38,5*C. Dlatego procedury szpitalne nakazują mierzenie temperatury przed, w trakcie i po transfuzji - jako prosty i tani sposób zapobiegania odczynom.

    • Pozytyw (+1) 1

  2. @bea

    Nie mam w pracy na kompie opcji "wklej". Dlatego dam Ci namiary - móżdżek ma więcej neuronów niż cała reszta mózgu i neuronów obwodowych razem wziętych. I to mimo, że jest taki mały. Wygooglaj blog prof. Vetulaniego pt. Piękno Neurobiologii. Tam odnajdź temat "Rewolucja w anatomii mózgu" maja 2012 roku. Ostatnie dwa zestawienia (tabelki) podają to w liczbach.


  3. Co łączy Sarmatów z Polską?

    Chyba tylko pochodzenie indoeuropejskie (irańskie) i tamgi. Te drugie dość mocne, bo udokumentowane, acz bardzo tajemnicze. I nie wiadomo, czy nie zostały przeniesione nad Wisłę przez Scytów, którzy faktycznie najeżdżali "nasze" tereny. Nawet w Biskupinie są ich groty w palisadzie. Dlatego, co najwyżej warstwa wojowniczo-szlachecka miała w Polsce pochodzenie stepowe, a nie ogół Słowian z obecnych ziem polskich. Zbieżność polskiej heraldyki szlacheckiej z tamgami stepowymi dostrzeżono zresztą już dawno.

    Poza tym znaki tamgowe mogły zostać również w spadku po Awarach, którzy podbili tereny słowiańszczyzny i u których służyła słowiańska piechota, w odróżnieniu od czysto awarskiej jazdy.


  4. Ano właśnie.

    My chyba piszemy o 2 różnych sprawach. Ja napisałem o odtwarzaniu wyglądu na podstawie cech kośćca, a Ty (chyba?) o sądowej identyfikacji konkretnego osobnika?

     

    P.S.

    To, ze kazdy z nas ma rózny charakter pisma i inaczej kreśli literę "Z", nie oznacza, ze jej nie zidentyfikujemy czytając listy różnych ludzi. Sprowadzasz często dyskusję na inne tory, maniakalnie czepiając się nieistotnych dla tematu detali, traktując do tego serwis bardzo osobiście.

     

    Sam nie wiem, czy przez takie zachowanie jesteś dla KW błogosławieństwem, czy przekleństwem? Sądzę natomiast, ze KW jest dla Ciebie wszystkim.


  5. "W skład wyglądu wchodzą także pryszcze, piegi i blizny. Czy je też "jesteś w stanie odtworzyć na podstawie kości czaszki"? ;)"

     

    Thikim

    Tatuaże!!!

    Zapomniałeś jeszcze o tatuażach :D

     

     

     

    Astro

    Na dowód musiałbyś przebadać zyjącą Lucy i jej krewniaków. Szympansy i ludzie żyją obecnie a australopiteki nie. Nas i szympansy można mierzyć ważyć, prześwietlać, badać pod mikroskopem itp.

    Z Lucy tak dobrze naukowcy nie mają, bo nie dysponują nawet kośćmi, tylko kamieniem (sfosylizowaną strukturą która kość zastąpiła).

    Tak więc pozostają tylko sugestie, bo wehikułem czasu nie dysponujemy.


  6. Astro

    Na podstawie kośćca jesteś w stanie odtworzyć wygląd zwierzęcia. Ba, wygląd ludzkiej twarzy jesteś w stanie odtworzyć na podstawie kości czaszki!

    Biorąc pod uwagę, jednolitą gęstość narządów wewnętrznych jesteś w stanie oszacować ich wagę. Grubość kości (przekrój) i wielkość zwierzęcia w stosunku do masy świadczy o jego sile. Szympansy są małe a mają masę 70-80 kg.

    Do tego dochodzi wielkość "grzebieni" kostnych (przyczepów) ścięgien mięśniowych, świadczących o sile obciążeń znoszonych przez ukł ruchu.

    Ponadto gestość i kierunek beleczek kostnych w kościach długich, świadczy o kierunku obciążeń kości i ich wielkości - a pośrednio o sile mięśni.

    I wreszcie cechy długości i szerokości szkieletu - zauważ, ze główne kończyny napędowe są dłuższe, np u ludzi nogi a u szympansów ręce. U małp nawet palce są o wiele dłuzsze i smuklejsze niz u nas.

    My mamy kilkakrotnie słabsze mięśnie od szympansów, dzięki pewnej mutacji. Przez to nawet 2 Pudzianów nie ma szans w starciu z samcem szympansa. Za to mamy dzięki temu mniejsze straty metaboliczne na mięśnie, którą to nadwyzkę zapewne nasi przodkowie wykorzystali na rosnący mózg. A i słabsze, ale precyzyjniejsze mięśnie, posłuzyły lepiej artykulacji.


  7. Nie do końca przekonuje mnie to doświadczenie, jako dowód na pamięć epizodyczną. Jak dla mnie jest to raczej dowód na pamięć proceduralną.

    Doświadczenie na pamięć epizodyczną wymagałoby nagrania emocjonalnej sceny z psem i osobą mu bliską - np właścicielem (np przywitanie po długiej nieobecności), a następnie odtworzenie filmu po kilku miesiącach. I wtedy na podstawie spontanicznego zachowania psa z filmu (wokalizacje/szczekanie, parametry machania ogonem itp) i zachowania prezentowanego podczas oglądania filmu można wyciągnąć wniosek o istnieniu pamięci epizodycznej. Zresztą, wydaje mi się, ze ssaki społeczne posiadają takie same rodzaje pamięci roboczej i długotrwałej jak ludzie.


  8. Pełna zgoda, temat dotyczy demencji.

    Jednak należy brać pod uwagę wszystkie jej przyczyny, a nie tylko bezpośrednie działanie promieni na neurony i glej. I tu popieram thikima.

    Tak sie bowiem składa, ze promieniowanie najszybciej niszczy tkanki szybkodzielące się. Tu skupię się jedynie na szpiku. Spadek produkcji erytrocytów to dla organizmu katastrofa w postaci anemii. Czym to skutkuje?

    Erytrocyty dowożą tlen do wszystkich komórek organizmu. Tak się pechowo złożyło, ze mózg potrzebuje go najwięcej, a neurony umierają już po 5 minutach bez niego. Po 3-4 minutach niedotlenienia mogą w neuronach pojawić się takie zmiany, po których nie będzie on pracował jak dawniej.

    Także ja to stawiałbym na pierwszym miejscu.


  9. Sam mechanizm kontroli pionizacji może być hitem w innym zastosowaniu :D

    Mam na myśli egzoszkielet "odprowadzający" do domu mężczyznę po dłuższym tankowaniu w barze ;)

    Ale można to jeszcze rozwinąć jako egzoszkielet z programowaną trasą na gps. Wtedy wystarczy wskoczyć w "ubranko" - i wio do domu. Albo będąc zapobiegliwym już pić w barze w takim egzoszkielecie :P

    Jeśli takie ustrojstwo wymyślą, pies juz nie będzie najlepszym przyjacielem człowieka :)


  10. Troszkę zaskakuje mnie aspekt dyskusji o wpływie podróży na zdrowie.

    Można z niej wyciągnąć wniosek, ze jakiekolwiek cząstki czy radzaje promieniowania atakują tylko nasz mózg (nawet nie głowę jako całość!), omijając resztę ciała.

    Nie wiem czy środki ochrony indywidualnej (np fartuchy radiologiczne, kaski) zmniejszają skutki promieniowania - ale supresja komórek szybkodzielących się (np jelita, skóra, szpik) albo ich masywne mutacje mogą szybciej doprowadzić do dysfunkcji/zgonu człowieka niż szkody wyrządzone w korze mózgowej. Ideałem byłoby działanie od zewnątrz (osłony, ekranowanie + środki ochrony indywidualnej), oraz od wewnątrz (leki nie pozwalające kumulować napromieniowanej żywności do tego pozbawione objawów nieporządanych przy długim stosowaniu) w połączenii ze specjalną selekcją astronautów.

    Selekcja dotyczyłaby testowania sprawności układu naprawczego DNA u konkretnych kandydatów. Najbardziej pożądani byliby ci z najwydajniejszym aparatem naprawiającym błędy kodowania genetycznego.


  11. Przyznam, ze od czasu studiów nie śledziłem tematu. Z medykamentów przeciw promieniowaniu przypomina mi się tylko jod (przy Czernobylu w płynie Lugola) i cystamina. Ta druga jednak nadawała sie tylko jednorazowo, a nie do wielokrotnego stosowania.

    Na szczęście ze względu na olbrzymi rozwój radioterapii pewnie są nowe i lepiej tolerowane przez ludzi (pacjentów) środki. Podejrzewam, ze muszą być tez na wyposażeniu pracowników elektrowni jądrowych i reaktorów w instytutach naukowych, na wypadek nieprzewidzianych okoliczności.


  12. Według mnie jest tak jak w artykule.

    To ruch przyczynia się do lepszej odporności. Zapewne jest to mechanizm nieswoisty. A może kilka mechanizmów?

     

    Bankowo gra tu rolę temperatura, która w czasie wysiłku fizycznego wzrasta. Wzrost temperatury ustroju "zabija" wirusy - co przekłada się na większą odporność. A jak powszechnie wiadomo większość pierwotnych infekcji to te wirusowe, a nie bakteryjne. Bakterie dołączają się najczęściej później. Hamując infekcje wirusowe pośrednio więc hamowane są i bakteryjne.


  13. "To nie aktywność neuronalna, żeby trzeba było elektrody zakładać, a te z kolei też głównie dlatego, że tak jest taniej niż super-duper bezdotykowy skaner do EEG w każdej przychodni."

     

    Lester, a gdzie takie sprzedają? Ja chciałbym taki mieć. Dla techniczek byłoby to fundamentalne wybawienie: nie trzeba dotykać tłustego łba brudnych polskich pacjentów i dredy przestałyby stwarzać problem przy montażu elektrod.


  14. Z zasiedleniem Ameryki nie wszystko jest jasne. Swojego czasu, o pionierskie zasiedlenie podejrzewano paleolitycznych Europejczyków. Znaleziono geny u Odżibwów, które o tym świadczyły - co potem okazało się pomyłką. Mieli tego dokonać niby drogą lodową w czasie glacjału z europy do ameryki północnej.

     

    Natomiast zdjęcia wysokich, brodatych Indian z Kaliforni widnieją na XIX wiecznych fotografiach czarno-białych. Natomiast nie ma ich DNA niestety.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...