Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

MikiWay

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    65
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi dodane przez MikiWay


  1. nie rozumiem jak mozna w obiekcie trojwymiarownym (i to pewnie takim, ktory prawdopodobnie z czasem mniej lub bardziej zmienia ksztalt, chocby cyklicznie) mozna sie doszukiwac dwuwymiarowych reprezentacji symboli... spojrza od innej strony i zobacza np koleczko (w koncu pierscien) - i co, w centrum galaktyki mamy obiekt w ksztalcie symbolu damskiej toalety?

    Racja, to inaczej mówiąc "ześmigłowane" koło lub elipsa patrząc na nie od krawędzi a nie z góry. Jeśli pokrywa się to z ekliptyką galaktyki to chyba nie jest to aż takie dziwne jeśli chodzi o sam kształt.


  2. czy to oznacza, ze jak sie rozwinie ta technologia to bedzie sie to nazywalo najzwyklejszym "zlodziejstwem" w sensie, ze nadajniki bede musialy zwiekszac moc, by skompensowac moc pobierana przez w/w odbiorniki?

    No właśnie prawo zachowania energii? Ale chyba taka antena jest tylko biernym odbiornikiem inaczej musiała by działać jak taki elektromagnetyczny "vortex" pożerający fale radiowe. :)


  3. Grafen to materiał przyszłości nie tylko do zastosowań w elektronice. Wyobraźmy sobie możliwość jego produkcji na wielkoprzemysłową skalę i to w nieograniczony sposób. Np. szyby do samochodu coś w rodzaju kanapki na wierzchu powierzchnia grafenowa w środku kwarc taka szyba była by praktycznie nie do zarysowania na dodatek kuloodporna, lub kamizelki kuloodporne cienkie jak podkoszulek, mnóstwo zastosowań w każdej dziedzinie życia. Wprowadzenie grafenu na taką skalę będzie oznaczać początek nowej ery, która będzie się miała mniej więcej jak era żelaza do ery kamienia łupanego.


  4. Słabe, żaden sad na to nie pójdzie.

    Żeby podszyć się pod kogoś i obejść tą metodę wystarczy ctrl+c ctrl+v.

     

    Może do jakiś badań statystycznych to się przyda i do marketingu.

     

    To samo co wycinanie z gazety litery i słowa i wklejanie ich do anonimów, równie dobrze można zestawiać całe zdania wyjęte z różnych kontekstów w nowe treści. W ten sposób można wziąć na warsztat jakiegoś blogera z dużym dorobkiem tekstowym i skierować podejrzenia na niego, pole do manipulacji jest ogromne.


  5. Kiedy badani wiedzieli, że ktoś ich ocenia, 51% z nich pozwalało zakończyć odliczanie czasu, choć było to gorsze rozwiązanie od zdobycia 90 centów. Dodatkowo płacący zostawał z niczym, a przy drugim scenariuszu mógł przecież zatrzymać 10 centów. Kiedy ochotnicy wiedzieli, że nikt ich nie ocenia, tylko w 28% przypadków odczekiwali do końca odliczania.</p>

    Tak czy siak biorący trochę przekombinowują. Czekają lub nie jeśli widzą możliwość zysku korzystają z tego. Ale jeszcze trzeba mieć trochę wyobraźni, której niestety wielu brakuje. O czym tu mowa? Po prostu o zwyczajnej uczciwości. Kasjer jak się pomyli to będzie musiał z własnej kieszeni wyrównać straty firmy. Tak więc okrada się człowieka: kasjera, kelnerkę, barmana, sprzedawcę w sklepie, itd. takich samych ludzi jak my. Ktoś kto nie pracował w tym "sektorze" prawdopodobnie będzie myślał, że to nic, ale tak nie jest. Może po prostu brakuje komuś refleksji? Niestety badania wykazują inaczej. Przykro to słyszeć, choć prawdopodobnie nikt nie jest bez grzechu...


  6. Szkoda, że misie koala nie potrafią mówić. Moglibyśmy je zapytać o wszystkie nierozwiązane problemy fizyki kwantowej, wszechświata i parę rzeczy po drodze ;)

    Nie przychylam się do teorii o których pisał @Jurgi ale - z całym szacunkiem - liście eukaliptusa (Eucalyptus L'Hér), którymi zajadają się misie koala nie są halucynogenne.


  7. Struganie inaczej heblowanie dotyczy obróbki drewna. Narzędzie do tego używane to "hebel". Nazwa pochodzi z j. Niemieckiego natomiast Polska nazwa tego narzędzia - rzadko używana - to Strug, Struganie znaczy też rzeźbienie w drewnie. Dawniej na jarmarkach sprzedawało się strugane zabawki dla dzieci np. drewniane koguciki, koniki, itp


  8. Ameryki tu nie odkryli wszystkie te zależności są znane specjalistom od reklamy i propagandy, dzisiaj mówi się na to piar - PR skrót od Public Relations, np nr telefonu w Ameryce: 458 4475. w Polsce i Europie jak się okazuje nie stosuje się numerów zamienionych na nazwy (może też dla tego, że język angielski lepiej się do tego nadaje - krótkie słowa i brak znaków specjalnych) Jak widać w ojczyźnie reklamy i Pop Artu dawno to odkryto. PR to też amerykański wynalazek

    Zaciśnięta pięść często występuje na plakatach propagandowych, odnosi się do idei rewolucyjnych. Palec wskazujący Wujka Sama mówi nam "nie możesz tego uniknąć". Podniesiona otwarta ręka Lenina na obrazach czy pomnikach socrealistycznych napawa nas "optymizmem i budzi nadzieję na dobrą przyszłość, mówi nam to wszystko jest nasze"! ;)


  9. Powinniśmy liczyć na siebie i rozwinąć się samemu do tego poziomu cywilizacji...

    Kiedy na początku lat siedemdziesiątych obejrzałem "2001 Odyseję Kosmiczną" wydawało mi się to możliwe za mojego życia. Rozwój "podboju" kosmosu w tamtych latach był o wiele bardziej dynamiczny niż teraz - wyprawy Apollo wizje przyszłości itd, nie ma się co łudzić nie wszystkim na tym zależy, liczy się też aspekt ekonomiczny.


  10. Żeby grać planetoidami w kosmiczny bilard trzeba być na II poziomie rozwoju technologicznego cywilizacji, na razie jest to poziom zerowy wg kontrowersyjnego profesora fizyki teoretycznej Micho Kaku. Do tego czasu możemy tylko liczyć na opatrzność boską lub jakąś obcą cywilizację z kosmosu choć to może oznaczać nie mniejsze kłopoty ;)


  11. Ciekawe czy w przypadku większego wybuchu, o którym mowa w artykule "Realna kosmiczna katastrofa" - wiedząc wcześniej o zbliżającym się "tajfunie zjonizowanych cząstek materii" - jesteśmy w stanie wyłączyć wszystkie urządzenia elektryczne i elektroniczne na ziemi na czas burzy i czy w ogóle to (turn off) ochroni naszą elektryczno-elektroniczno-informatyczną infrastrukturę? Bo jak to padnie, to Buszmeni będą w najlepszym położeniu na planecie.


  12. Oto pierwsze zakusy aby zakazać palenia również w domu, a tak na marginesie to dzisiejsze wymogi budowlane wymagają, żeby każde mieszkanie miało odrębną własną wentylację. W mojej kamienicy z 1933r w zeszłym roku musieli się dostosować i wyryli kilka nowych kanałów aby spełnić nowe przepisy. Co do przenikania dymu przez ściany no to już chyba nie będę się wypowiadał, ;)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...