Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

beetle

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    21
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez beetle


  1. Dość odwrotną sytuację udowodniono wśród osób, które w wieku nastoletnim intensywnie korzystało z gier typu FPP, FPS. To gry wymagające ciągłego skupienia na obszarze całego ekranu monitora (15,17, 21, a co poniektórzy i na 30-40 calowym ekranie!). Zauważono, że osoby te w realnym świecie posiadają dużo większą zdolność zauważania detali otoczenia, na które przeciętny człowiek w ogóle nie zwraca uwagi. Przykład? Przyznam się otwarcie, że ostatnimi grami tego typu (na jakie miałem czas) były DiabloII czy QuakeIII. Nie wiem czy to ich zasługa, ale nawet na rowerze, przy prędkości 30kmh zauważę leżącą na jezdni dyszkę. Taka sytuacja miała miejsce na początku września. Kolejny przykład? W zatłoczonym centrum handlowym, w jednym z obleganych sklepów odzieżowych, pomiędzy regałami znalazłem kolejno 100, 20 i 20zł. Jaki z tego wniosek? Ludzie skupiają uwagę na bardzo wąskim wycinku swego pola widzenia. Nie zrozumcie mnie źle. Nie wymagam od ludzi skupienia na pełnym polu widzenia, które u człowieka wynosi około 200 stopni. Nie wymagam umiejętności ludzi zajmujących się zawodowo sportami walki. Jednakże to słuszna uwaga, ludzie nawet idąc chodnikiem potrafią nie zauważyć wystającej płyty chodnikowej i runąć twarzą wprost na chodnik - wielce zaskoczeni. Dlatego brak reakcji na osobnika noszącego ze sobą broń nie sądzę, że należy do odosobnionych.


  2. Pamiętam swój pierwszy telefon typu smartfon - HTC Wildfire. Zachwycił mnie jakością wykonania i solidną trwałością, do jakich przyzwyczaił mnie przez lata, znany fiński producent. Nie był on najszybszym smartfonem na rynku, ale do niewymagającego, codziennego użytku był rewelacyjny. Po 2 latach skusiłem się na nieco szybszy model od znanego producenta smartfonów z linii Galaxy. I dopiero zrozumiałem po kilku miesiącach, dlaczego HTC do dnia dzisiejszego stanowi dla mnie niemalże wzór jakości jeśli chodzi o wykonanie smartfonów. Posiadam dziś kolejny model z serii Galaxy, jednakże tęsknię za jakością jaką reprezentuje HTC.


  3. Po pewnym bolesnym wydarzeniu - uszkodzenia płyty DVD pod wpływem przegrzania na słońcu, mam bardzo małe zaufanie do płyt CD/DVD. Od tamtej pory regularnie archiwizuje co ważniejsze dane na dysku zewnętrznym. Ale i on ma swoją ograniczoną pojemność 1,5Tb, a wiele firm zapełniłoby taki dysk w kilka dni. Kartografia czy geodezja - operują na plikach liczonych w Gb. Dla takich firm terabajtowe dyski byłyby użyteczne.. Jednakże finalne produkty zawsze będą archiwizować na trwalszych nośnikach. Taśmy jak dotąd wygrywają :]


  4. Szkoda że nie stworzyli pigułki która rozpuszcza się gdy wykryje że znajduje się we właściwym żołądku na podstawie DNA.

     

    Taka pigułka byłaby niesamowicie kosztowna w porównaniu ze zwykłą pigułką czy nawet z chipową.

    Najpierw należałoby zsekwencjonować genom odbiorcy. A następnie zaprogramować każdą partię

    pigułek indywidualnie dla każdego pacjenta...

    Przypomina mi to leki sterowane i przyszłość leków zastępujących antybiotyki -

    antybiotyki sterowane i programowane dla konkretnego szczepu o konkretnym genomie.

    Ale to jeszcze nie dzis, nie jutro i nie za grosze ;]


  5. Każdy, kto miał do czynienia z odtwarzaczem Creative Zen Micro, będzie unikał tego diabelstwa jak ognia.

    Jako szczęśliwy posiadacz i użytkownik Creative Zen MicroPhoto nie wiem dlaczego miałbym unikać tejże myszki. Dla mnie zastosowanie dotykowego panelu w tym modelu Creative było bardzo wygodne.

    Ale, jak to mówią.. ile ludzi tyle gustów. I bdb. Inaczej byłoby na tym świecie niezwykle nudno :)


  6. Mam wrażenie "powrotu do przeszłości". Swoista sinusoidalna kolej rzeczy. A mianowicie powrotu do funkcji mecenatu. Multimiliarderzy nie widząc już większego celu w pomnażaniu swoich majątków dostrzegli nowy sposób na "rozrywkę", a przy okazji być może na trwalsze zapisanie się w kartach historii. Charytatywna działalność jest szczytna to racja. Ale jak ktoś już zdążył wspomnieć, to jak dawanie rybakowi co zgubił wędkę 3 pięknych ryb, gdzie lepiej byłoby użyczyć mu wędki... Acz sądzę, że to tylko kwestia czasu, jak multimiliarderzy zauważą, że czysto altruistyczna pomoc z "włożeniem kasy do biednej łapki" niewiele pomogła w długoterminowym rozliczeniu. Mam wrażenie, że lepiej by na tym wyszli mld'erzy i Ci najbiedniejsi, gdyby mld'erzy pozostali przy tym co potrafią najlepiej - pomnażaniu swego kapitału. Tym razem próbując wykopać "złote źródła na gliniastej ziemi" w krajach najbiedniejszych. Bo przecież wszędzie można zrobić biznes. Tylko trzeba wiedzieć z czego, z kim i dla kogo ; ] a przecież dzięki temu stali się mld'erami tak ? ; )

     

    obym przeżył jeszcze z pół wieku.. bo chciałbym doczekać czasów gdy nie będzie biedy, ale dlatego, że pracując sami się z niej podnieśliśmy, nie czekając z rozpostartymi dłońmi na charytatywny okruszek chleba...


  7. Ok. A co powiecie o poniższej teorii. Czy pozwoliłaby na osiągnięcie prędkości nadświetlnej?

    Posiadamy pocisk poruszający się z v podświetlną. Bo w końcu "nic nie można przyspieszyc do prędkosci nadswietlnej. Z pocisku wypuszczamy wiązkę lasera z v=c.

    Cały eksperyment odbywałby się w warunkach próżni...


  8. A jeszcze nie tak dawno, bo 17.06.2010 KopalniaWiedzy zaprezentowała artykuł w którym przybliżono jak to producentom trudność sprawia stworzenie prostego tabletu. I że nie wiadomo kiedy wypuszczą dwuekranowy. <pyk> kilka dni i już jest na rynku :D


  9. Faktycznie. Intonacją i barwą głosu można nieraz wzbudzić ciarki. Ale czy to reguła? Znam osobę o głosie dziecka. Zupełnie jakby natura zapomniała o nim i jego mutacji. A o postawie i muskulaturze której nie powstydziłby się kulturysta-amator. Ja natomiast, człek przeciętnej postury, mutacji zawdzięczam głos, który z relacji osób trzecich, nijak nie pasuje do mojego fenotypu. Głos 40'latka uwięziony w ciele studenta, co wygląda na licealistę/gimnazjalistę. Natura potrafi płatać figle :D


  10. 250 gram ATP... Przypomniało mi to zagadkowe 21 gram które tracimy podczas śmierci. Dotychczas próbowano udowodnić tym argumentem istnienie duszy. Jednakże czy ten ubytek 21 gram, to nie czasem ATP, którego nie jest stanie organizm wytworzyć podczas śmierci, by uzupełnić pulę 250gram?

    To tylko moja mała teoria...

×
×
  • Dodaj nową pozycję...