Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Ranking


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 22.01.2021 uwzględniając wszystkie działy

  1. 2 punkty
    Dokładna sekwencja genetyczna (przepisana na DNA w procesie RT-PCR) wszystkich znanych wariantów SARS-CoV-2 jest znana i udostępniona w publicznej domenie. Wystarczy kilka minut, aby sekwencję znaleźć. Po co te brednie że nie wyizolowano wirusa?! Przykład: https://www.ncbi.nlm.nih.gov/nuccore/MN988668
  2. 1 punkt
    Nie sądzę abym oceniając inteligencję innych ludzi wykorzystywał do tego mapę ich połączeń neuronowych. Noo, chłopaki polecieli w kosmos. Jasne, a wystarczająco zmotywowane pełzaki są w stanie wydostać się za ekran monitora w grze życie. Nie należy demonizować. Ustalanie funkcji celu może być całkowicie poza kontrolą AI, dokładnie tak samo jak nie mamy możliwości kontrolowania naszego układu limbicznego - to on kontroluje nas. Jeden pstryczek, i AI sama z siebie nabierze ochoty na robienie tego, na czym nam zależy. Dostatecznie silna AI może siedzieć w Matrixie, i nikt jej nie poda pigułki, do tego jej działania mogą być kontrolowane przez inne AI, być może hierarchicznie, podobnie jak wygląda to w ludzkim mózgu (jakby ktoś się zastawiał, dlaczego szef jest głupi, to ma odpowiedź ) Superinteligencja nie musi być refleksywna, w sensie "świadoma siebie". Nie musi wiedzieć o sobie niczego, tak jak ja nie znam budowy swojego mózgu (poza skanami ) Zagrożenie jest zupełnie inne - pozwoli się realizować AI zadania przy niedokładnie określonych ograniczeniach. Ja mogę. IQ to skala logarytmiczna w której każde 10 punktów (w skali Wechslera) podwaja w przybliżeniu szybkość rozwiązywania odpowiednio trudnych problemów (tu jest trick, bo dla człowieka speedup dla prostych jest znacznie mniejszy, a zbyt trudne mogą być całkowicie poza zasięgiem, dlatego trudność problemów używanych do porówniania skaluje się) . Czyli byłaby kilkaset razy potężniejsza ode mnie kilka lat temu i kilka-kilkanaście tysięcy razy obecnie. Co ciekawe, przy naiwnej analizie 250 jest jeszcze w zasięgu inżynierii genetycznej, o ile nie następuje wcześniej jakieś wysycenie polegające na tym, że różne geny osiągają te same efekty na poziomie fenotypowym. Bardziej na serio, IQ to wielkość bez znaczenia bez dokładnej definicji. Można by próbować oceniać "komputywność" komputerów, lecz jest wielkość wielkość absolutnie dwuwymiarowa, która musi uwzględniać zarówno rozmiar pamięci jak i szybkość obliczeń, i nie daje się opisywać jedną liczbą. Dokładnie to samo można przenieść dla sieci neuronowch, rozpatrując osobno jej rozmiar i "taktowanie". Wszystko wskazuje, że inteligencja rozumiana potocznie jest wypadkową bardzo wielu takich prostych miar, ludzie bardzo różnią się zdolnościami. Inteligencja to zdolność tworzenia i wykorzystywania modeli otaczającej nas rzeczywistości - przy innych efektywnych prawach fizyki i innej rzeczywistości, wymagania wobec inteligencji mogą być całkiem odmienne.
  3. 1 punkt
    Transfer mitochondriów jest powszechny w komórkach zwierzęcych. Warto pamiętać, że te organelle są to pozostałości niezależnych organizmów, które możliwości przemieszczania się pomiędzy różnymi komórkami miały od początku. Zatem organizmy złożone mogły ewoluować wokół tej właściwości, traktując ją jako istotny składnik homeostazy.
  4. 1 punkt
    Kiedyś mój kolega opowiadał, że jak jest na haju LSD to WSZYSTKO rozumie. Niestety po nie umiał tego wyjaśnić. Powiedziałem mu aby zapisał sobie. No i któregoś ranka przyniósł mi kartkę: "Jak stoję na palcach to mogę dotknąć sufitu". AI która "urośnie" bez nam ludziom właściwego doświadczenia będzie całkiem z innej bajki.
  5. 0 punktów
    W nocy z 21 na 22 stycznia zmarł Henryk Jerzy Chmielewski, Papcio Chmiel, autor komiksów o Tytusie, Romku i A'Tomku. Grafik rysownik i publicysta oraz najsłynniejszy twórca polskich komiksów miał 97 lat. Sam Papcio Chmiel mówił, że urodził się w Barbakanie. Jest w tym trochę racji. Artysta przyszedł na świat w kamienicy zwanej Piwnicą Gdańską, której po wojnie nie odbudowano. W jego miejscu znajduje się odtworzony warszawski Barbakan. Gdy Henryk miał 16 lat rozpoczęła się II wojna światowa. W marcu 1943 roku, w wieku 20 lat, został żołnierzem AK o pseudonimie „Jupiter”. Brał udział w Powstaniu Warzawskim i trafił do niewoli. Po wojnie zamieszkał w Łodzi, pracował jako kreślarz w Wydziale Technicznym Centralnego Zarządu Przemysłu Włókienniczego. W lipcu 1945 roku został powołany do wojska, gdzie opiekował się gazetką wojskową. Po wyjściu do cywila w 1947 roku rozpoczął pracę jaką rysownik, najpierw w „Świecie Przygód”, później w „Świecie Młodych”. W latach 1950–1956 studiował na Wydziale Grafiki ASP w Warszawie. Henryk Chmielewski najpierw był autorem kontynuacji serii komiksów „Sierżant King z królewskiej konnicy”, nad którą pracował w 1947 roku. Później już były jego własne pomysły, jak „Półrocze bumelanta” z 1951 roku i seria „Witek-sprytek” z lat 1955–1956. Sławę przyniosła mu seria „Tytus, Romek i A'Tomek” ukazująca się od 1957 roku. Do 2010 roku ukazało się 31 części tej serii. Papcio Chmiel został Papciem Chmielem w 1950 roku. Jak mówił dziennikarzom, problem polegał na tym, że w Warszawie było dwóch znanych Henryków Chmielewskich. On i starszy o 15 lat dziennikarz i karykaturzysta, który dla prasy podziemnej rysował pod pseudonimem YES. I obu panów ciągle mylono. Tym bardziej, że razem pracowali dla słynnych „Szpilek”. Miarka się przebrała, gdy do późniejszego twórcy Tytusa poczta przysłała wynagrodzenie drugiego Henryka Chmielewskiego. Obaj panowie ustalili, że starszy rysownik pozostanie Henrykiem Chmielewskim, a drugi będzie działał pod pseudonimem. Początkowo był to Dziadzio Chmiel, gdyż pod tym pseudonimem H. J. Chmielewski odpowiadał na listy czytelników „Świata Przygód”, który czytały 10-latki. Jednak z czasem średnia wieku jego odbiorców rosła, więc pseudonim zmienił się w Papcio Chmiela. Jak zdradził Papcio Chmiel w wywiadzie dla Rzeczpospolitej, w pojawieniu się „Tytusa, Romka i A'Tomka” sporą rolę odegrał przypadek i rzeczywistość polityczna PRL-u. Pierwszym przypadkiem było spotkanie na ulicy, już po wyjściu z wojska, kolegi z AK, którego mama pracowała w „Świecie Przygód”. Dzięki temu 24-letni Henryk dostał wymarzoną pracę karykaturzysty. Drugi przypadek to brak konkurencji. Władze nie mogły zgodzić się, by wydawane w socjalistycznym kraju komiksy przypominały te z Zachodu. A że wydawcą było Wydawnictwo Harcerskie, komiksy musiały mieć tematykę harcersko-dydaktyczną. Gdy Papcio Chmiel wpadł na pomysł zrobienia autorskiego komiksu, jego bohaterami zostało dwóch harcerzy, chudy i wysoki Romek oraz niski gruby A'Tomek. Autor wsadził ich do rakiety, gdzie spotkali małpkę doświadczalną. Nadali jej imię Tytus. Przygody w galaktyce miały pozwolić na uniknięcie konieczności nawiązań politycznych. Jednak władze nie pozwalały na drukowanie komiksu. W sukurs przyszedł... ZSRR, który wystrzelił Sputnika. Temat kosmosu stał się popularny i nośny politycznie. Szczęśliwym zbiegiem okoliczności jeden z sekretarzy Wydziału Prasowego KC PZPR miał 10-letniego synka. Sekretarz ten zadzwonił do redakcji i powiedział "można drukować, to jest nawet pożyteczne". Tak rozpoczęła się wielka kariera Tytusa, Romka, A'Tomka i Papcia Chmiela. Papcio Chmiel ma dwoje dzieci. Córka Monique Lehman jest twórczynią gobelinów, a syn Artur Chmielewski pracuje w Jet Propulsion Laboratory NASA i był menedżerem misji Rosetta. « powrót do artykułu
  6. -1 punktów
    A gdzie ja napisałem, że chcę porównać dwie choroby? Sobie to sam dopowiedziałeś. Ja jedynie dowodzę bezsensowności i głupoty lockdownów, zakazów itd. A żeby to wykazać, to trzeba porównać wszystkie zakaźne choroby do jednego wirusa, który ma niby 100-krotnie większą moc zabijania wg niektórych.
  7. -1 punktów
    Jesteś kłamcą i manipulatorem, oprócz powyższego kłamstwa, napisałeś taką oto brednię: To że napisałeś brednie jest faktem, który udowodniłem cytując pracę specjalistów badających ten temat, a mianowicie: Assessing Mandatory Stay‐at‐Home and Business Closure Effects on the Spread of COVID‐19 Tu nie ma o czym dyskutować. Po prostu kierujesz się swoimi lewackimi przekananiami, a nie faktami i liczbami. Z kłamcami się nie rozmawia, bo piszą w złej woli i tylko ze swojego zmanipulowanego punktu widzenia.
  8. -1 punktów
    Aha, czyli jak Polacy tacy nie są, to rząd musi trzymać ich za mordę, pilnować jak dzieci, ta? Manipulacja. Faktem jest, że wprowadzono większe restrykcje, ale nieprawdą jest, że są podobne do tych w Polsce czy innych krajach. Nie ma zakazów, a jedynie większa regulacja odnośnie liczby osób mogących znaleźć się w sklepie, siłowni itd. U nas siłownie całkowicie zamknięto. Także zwyczajnie manipulujesz faktami. Zwiększono restrykcje, chociaż niepotrzebnie, a jest to skutek lewactwa, które reprezentuje 99% osób na tym forum. Celem jest zniszczenie gospodarki. Lewactwo nie prowadzi samo biznesu, któremu się zakazuje działalności, dlatego łatwo mu tak mówić. Nie trzeba było wydawać miliardów na patologię 500+, a wydać na służbę zdrowia. Wielu mówiło, gdzie te pieniądze powinny trafić, nie słuchano, lepiej było wydawać na konsumpcję, rydzyka i pomniki kartofla.Więc nie ma tłumaczeń, że nie była przygotowana, bo trzeba było się przygotować. I właśnie powinni nie robić nic, czego nie kumasz. Że po raz trzeci muszę cytować pracę, z której jednoznacznie wynika, że lockdowny są nieskuteczne. Oprócz zniszczenia gospodarki doprowadzono do zapaści służby zdrowia i tym samym przyczyniono się do śmierci jeszcze większej liczby osób. Niemcy w Auchshwitz zabili ok. 75 tys. Polaków nieżydowskiej narodowości - rząd PISSowski wkrótce ich przegonił, jest gorszy od nazistów.
  9. -1 punktów
    Gdybyś potrafił czytać ze zrozumieniem, pojąłbyś, że to nie jest przymusowe leczenie, a przymusowe w obozach przetrzymywanie osób, które złamią od czasu do czasu kwarantannę i lockdown. Tam będą "reedukowani". Oczywiste przychodzi skojarzenie z segregacją, ale tym razem sanitarną (SS). Poza tym to początek. Przyzwyczajają ludzi jak żabę do gotującej wody.
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...