Myślałam że to serwis naukowy a nie popłuczno-ekologiczny. Już chyba wszyscy wiedzą, że to właśnie przez działania różnych "fundacji" nie można planowo nasadzać pierwotnych gatunków i skutecznie rugować inwazyjnych. Sytuacja wygląda tak, że ekolodzy przy pomocy Unii doprowadzają do utrudnienia działania leśników, a potem narzekają że leśnicy nie działali. Takie "raporty" powinny być karalne.