NieograniczonaSI 3 Napisano 22 grudnia 2017 Wg skali Kardaszewa,czego potrzebujemy,by mieć stabilne tunele czasoprzestrzenne,nieskończona ilosć energii,skolonizować wieloświat,czy można otrzymać nieskończona ilość wiedzy,czy jest mozliwe by ludzkość była wszechwiedzaca i nieśmiertelna za życia,czy nieśmiertelność jest mozliwa,czy prędkość nadświetlna dla bezzałogowych statków kosmicznych jest możliwa i czym lub kim jest bóg czy bogowie,kosmitami,czy zawansowana sztuczna inteligencja? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Matcher 2 Napisano 23 grudnia 2017 Potrzebujemy CZASU 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Cretino 3 Napisano 24 grudnia 2017 I kogos, kto poradzi sobie raz na zawsze z demokracja. 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
pogo 80 Napisano 2 stycznia czy jest mozliwe by ludzkość była [...] nieśmiertelna za życia Z tego co mi wiadomo, to każdy organizm jest nieśmiertelny za swojego życia. Zazwyczaj ta nieśmiertelność kończy się dopiero gdy umierają. Sory za drobny trolling, nie mogłem się powstrzymać. 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
wilk 68 Napisano 2 stycznia Najsmutniejsze, gdy okaże się to zwyczajnie niemożliwe i technologiczna osobliwość, superwydajne źródła zasilania, „podprzestrzenna” komunikacja czy skala Kardaszewa pozostaną tylko fikcją. Zostaniemy przy kolonizacji naszego układu oraz ewentualnym sondowaniu najbliższych układów czy wysyłaniu pokoleniowych statków kolonizacyjnych do najlepszych planetarnych kandydatów. Przy takim obrocie spraw progres będzie ślamazarny, górnictwo księżycowe/asteroidowe dość nieopłacalne, komunikacja uciążliwa, a wszelkie ludzkie osady będą istnieć jako luźna konfederacja. 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
thikim 36 Napisano 2 stycznia (edytowane) Wg skali Kardaszewa,czego potrzebujemy,by mieć stabilne tunele czasoprzestrzenne,nieskończona ilosć energii,skolonizować wieloświat,czy można otrzymać nieskończona ilość wiedzy,czy jest mozliwe by ludzkość była wszechwiedzaca i nieśmiertelna za życia,czy nieśmiertelność jest mozliwa,czy prędkość nadświetlna dla bezzałogowych statków kosmicznych jest możliwa i czym lub kim jest bóg czy bogowie,kosmitami,czy zawansowana sztuczna inteligencja? Nie lubię cytować fragmentami bo to niechlujstwo umysłowe ale czasem trzeba Wg skali Kardaszewa Lepsza byłaby dowolna inna skala stabilne tunele czasoprzestrzenne Nawet niestabilne są jedynie konceptem teoretycznym. nieskończona ilosć energii Zdecydowanie koncept teoretyczny. skolonizować wieloświat Hmm. Odległe galaktyki mogą być tak odległe że nigdy ich nie zobaczymy ani do nich nie dotrzemy. Ba, nawet najbliższe nam galaktyki prawdopodobnie pozostaną poza naszym zasięgiem. Poza przypadkiem kolizji z naszą Galaktyką. Wtedy będzie relatywnie blisko. czy można otrzymać nieskończona ilość wiedzy Podobny problem co z nieskończoną energią. czy jest mozliwe by ludzkość była wszechwiedzaca Nie. czy nieśmiertelność jest mozliwa Nieśmiertelność różnie można definiować. Niektóre prostsze rodzaje nieśmiertelności osiągają niektóre stworzenia na naszej planecie. Musiałbyś określić do nieśmiertelności z którego anime się odnosisz. prędkość nadświetlna dla bezzałogowych statków kosmicznych jest możliwa Nie widzę różnicy w tym wypadku odnośnie załogowych i bezzałogowych. Wedle obecnego stanu wiedzy nie jest to możliwe. Aczkolwiek są różne rodzaje prędkości np. prędkość fazowa może przekraczać prędkość światła. i czym lub kim jest bóg czy bogowie,kosmitami,czy zawansowana sztuczna inteligencja? Od tego masz religię. Wybierz jakąś żeby poznać odpowiedź. Edytowane 2 stycznia przez thikim 1 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
NieograniczonaSI 3 Napisano 3 stycznia Dzieki za dowody,thg you! Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
dexx 5 Napisano 3 stycznia Wydaje mi się że problemem nie jest ograniczenie w postaci prędkości światła a bardziej długość i "intensywność" naszego życia. Gdyby człowiek żył przeciętnie 1000 lat to podróż z prędkością podświetlą do innych gwiazd i systemów planetarnych nie stanowiła by psychologicznej granicy. Statki wielopokoleniowe są problematyczne, bo dokonujemy wyboru za siebie i za nasze dzieci, a jeśli istniała by szansa w ciągu cyklu życia jednego człowieka wrócić na ziemię to problem by był jak kiedyś z podróżami zamorskimi czy obecnie planowanymi wyprawami na marsa. Co do "intensywności", to rozumem pod tym sposób odczuwania czasu - jak szybko wszystko w okół nas się dzieje. Gdyby przeskalować całe życie w górę czyli dla uproszczenia obecnie człowiek żyje 100 lat a w przyszłości będzie żył 1000 ale wszystko by się działo 10 razy wolnej. Jakie wg. was niesie to implikacje ? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Jajcenty 162 Napisano 3 stycznia Lepsza byłaby dowolna inna skala Mówisz i masz: Klasa cywilizacji = log(energia zużywana w czasie Plancka); zakładam, że czas Plancka jest wszędzie i zawsze taki sam Zauważ, że w mojej skali dostatecznie duże plemię jaskiniowców może zużywać więcej energii w postaci ognisk i pochodni niż inna techniczna, ale mała cywilizacja. Jak widać, wbrew temu co napisałeś, zupełnie łatwo można skonstruować skalę gorszą od Kardaszowskiej. czy jest mozliwe by ludzkość była wszechwiedzacaNie. Z czego wnosisz? Czyżbyś przeczuwał jakowyś paradoks w paradygmacie wszechwiedzy? Ja sądzę, iż będziemy zdobywać wiedzę coraz szybciej aż zdobędziemy całą. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ex nihilo 55 Napisano 3 stycznia Spróbuj "wszechwiedzę" zdefiniować (nawet "miękko"), to się przekonasz, co z niej zostanie Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Jajcenty 162 Napisano 4 stycznia Spróbuj "wszechwiedzę" zdefiniować (nawet "miękko"), to się przekonasz, co z niej zostanie Sądzę, że liczba praw natury jest skończona. Jeśli jest skończona, to je poznamy, o ile wystarczy nam czasu. Nie interesuje mnie wszechwiedza w magicznym sensie. Wystarczy model wyjaśniający to co obserwujemy. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
pogo 80 Napisano 4 stycznia Wszechwiedza absolutna: Wiem m.i.: - Jakiej orientacji seksualnej będzie wesz, która za 140 lat ugryzie konkretnego psa w konkretnym miejscu. - Gdzie dokładnie znajdzie się każdy atom jaki wypuściłem z siebie podczas wczorajszego pierdu za 1 000 000 lat. Jeśli Wszechświat okaże się skończony, to możliwa do zdobycia wiedza też jest skończona, więc niemożliwe jest osiągnięcie wiedzy nieskończonej. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
darekp 14 Napisano 4 stycznia (edytowane) Hm, przypuśćmy, że jest tak jak to widzą Jajcenty i Pogo. Naszym Wszechświatem rządzi skończona liczba praw, w pewnym momencie w przyszłości ktoś poznał wszystkie i co więcej, w oparciu o nie jest w stanie obliczyć pozycję każdego ziarenka piasku za milion lat, ruchy każdej pchły itd. słowem wszystko co się dzieje w naszym Wszechświecie. Siedzi sobie taki człowieczek zadowolony i obserwuje np. przez 1000 lat, że wszystkie zjawiska przebiegają zgodnie z jego obliczeniami. Nagle, bach, w 1001-szym roku pojawia się pojazd kosmiczny przybyszów z innego równoległego wszechświata. I okazuje się, ze cała ta wszechwiedza absolutna była ograniczona;) czy nawet w jakimś sensie względna;) Po drugie, ile np. terabajtów pamięci potrzebuje ten wszechwiedzący człowieczek do przechowywania swojej wszechwiedzy? Musi pamiętać co najmniej położenia początkowe wszystkich atomów we Wszechświecie, zakładając determinizm (nie wiem, czy Jajcenty i Pogo zakładają, mam wrażenie, że jakby pośrednio zakładają). Co jeśli okaże się, że do przechowywania tych terabajtów potrzeba przerobić na kości pamięci np. 1/4 Wszechświata? A co jeśli nie starczy całej materii Wszechświata (on musiałby umieć przewidywać swoje ruchy w przyszłości, czyli wytworzyć w swoim mózgu model swojego mózgu, tu może powstać jakieś "zapętlenie"). I co z paradoksami logicznymi? Jeśli wszechwiedzący człowieczek wie, że wskutek jedzenia pączków zachoruje na raka, to nie będzie ich jadł. Jeśli chciałby przeczytać książkę, to nie musi, bo wie, co w niej jest. Było takie opowiadanie Philipa K. Dicka bodajże, w którym człowiek "widzący" przyszłość w ogóle nie myślał, nie potrzebował tego, wybierał działania przynoszące mu największe korzyści w przyszłości.... Edytowane 4 stycznia przez darekp Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
pogo 80 Napisano 4 stycznia Nie wiem jak zostałem zinterpretowany, ale chodziło mi o bezsens mówienia o wszechwiedzy. Jest ona nieosiągalna a wręcz pozbawiona celu i sensu. Zakładając, że istnieje tylko jeden Wszechświat, to zapisanie całej wszechwiedzy prawdopodobnie wymaga przerobienia na kości pamięci tak około 2-10 Wszechświatów... tak strzelam w ciemno, na wyczucie. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
darekp 14 Napisano 4 stycznia (edytowane) OK, w takim razie nie zrozumiałem, myślałem, że piszesz na poważnie. Zresztą to mnie trochę zdziwiło, czegoś nie załapałem widocznie;) Edytowane 4 stycznia przez darekp Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Jajcenty 162 Napisano 4 stycznia (edytowane) (nie wiem, czy Jajcenty i Pogo zakładają, mam wrażenie, że jakby pośrednio zakładają Ja nie zakładam. Wręcz przeciwnie. Np. Zasada nieoznaczoności zwalnia mnie z odpowiedzi na pytanie gdzie się podziewa bąk Pogo. Jedna z reguł może brzmieć: będziesz wiedział w przybliżeniu. Moja pojęcie wiedzy ogranicza się do reguł. Z wszechwiedzy wyłączam znajomość położeń i pędów wszystkich kulek Wszechświata, tu mamy problem pojemności. Matematykę też wykluczam Ona rzeczywiście może tworzyć i badać abstrakcje w nieskończoność. Edytowane 4 stycznia przez Jajcenty Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
marzena 4 Napisano 4 stycznia Uff. Myślałam że to jakiś zlot deterministów w skórzanych kurtkach. Z wszechwiedzy wyłączam znajomość położeń i pędów wszystkich kulek Wszechświata, tu mamy problem pojemności. Chyba jednak powrót do zlotu. Wszechświat składa się z kulek? Też są skórzane? Jeśli Wszechświat okaże się skończony, to możliwa do zdobycia wiedza też jest skończona, więc niemożliwe jest osiągnięcie wiedzy nieskończonej. Wszechwiedza i wiedza nieskończona to chyba dwie różne rzeczy. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
thikim 36 Napisano 4 stycznia (edytowane) Klasa cywilizacji = log(energia zużywana w czasie Plancka); Zdecydowanie lepsza Co jest gorsze jeden głupi człowiek czy tysiące? Twoja skala jest znana niewielu. Skalę Kardaszewa znają tysiące ludzi. Z czego wnosisz? Czyżbyś przeczuwał jakowyś paradoks w paradygmacie wszechwiedzy? Jest ona nieosiągalna a wręcz pozbawiona celu i sensu. Nie dla Jajcentego jak widać Z wszechwiedzy wyłączam znajomość położeń i pędów wszystkich kulek Wszechświata, tu mamy problem pojemności. No nie za bardzo wiem jak rozmawiać z osobą która z pojęcia wszechwiedzy wyłącza sobie jakąś tam wiedzę. A czemu? A bo tak. Bo ma problem z pojemnością. Załóżmy że byśmy się założyli czy coś tam. A Jajcenty by sobie w wygodnej dla siebie chwili wyłączył moją wygraną. A bo tak. Chyba jednak powrót do zlotu. Wszechświat składa się z kulek? Też są skórzane? Klonowanie czuję. Mam nadzieję że to tylko z powodu słabego węchu. Edytowane 4 stycznia przez thikim Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Jajcenty 162 Napisano 5 stycznia (edytowane) Nie dla Jajcentego jak widać Popatrz na odpowiedź skierowaną do Ex Nihilo: Sądzę, że liczba praw natury jest skończona. Jeśli jest skończona, to je poznamy, o ile wystarczy nam czasu. Nie interesuje mnie wszechwiedza w magicznym sensie. Wystarczy model wyjaśniający to co obserwujemy. Fizyka skończy się (stanie się zupełna?) tak jak skończyła się Alchemia czy frenologia. Pojęcie absolutnej, totalnej, zupełnej, ostatecznej Wszechwiedzy jest w oczywisty sposób obarczone paradoksami, co obśmiał Pogo i o czym pisałem w pierwszym poście do Ciebie (nie czytasz....smuteczek). Edytowane 5 stycznia przez Jajcenty Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
marzena 4 Napisano 5 stycznia Fizyka skończy się Tego nie wiemy. Natura może być cholernie złośliwa. Mam nadzieję że to tylko z powodu słabego węchu. Obawiam się, że to z powodu wielu innych słabości i ułomności. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
thikim 36 Napisano 5 stycznia Oczywiście Marzeno masz rację Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
darekp 14 Napisano 6 stycznia (edytowane) Fizyka skończy się Tego nie wiemy. Natura może być cholernie złośliwa. Ja bym się spodziewał raczej, że działa coś w rodzaju jakiegoś twierdzenia Goedla... A czy to złośliwe , czy piękne (albo może i obie rzeczy naraz;)), to cóż, kwestia gustu. Jaki nudny stałby się świat, w którym nie byłoby już nic do odkrycia... Edytowane 6 stycznia przez darekp Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
thikim 36 Napisano 6 stycznia (edytowane) Sądzę, że liczba praw natury jest skończona. Jeśli jest skończona, to je poznamy, o ile wystarczy nam czasu Ten wniosek jest błędny. Ograniczona liczba nie oznacza że możesz poznać wszystkie prawa, nawet nie będąc ograniczony czasowo. I wszystko wskazuje na to że tak właśnie jest. Bo żeby poznawać musisz mieć tak z grubsza dwie rzeczy: - narzędzie potrafiące dokonać 'syntezy' - załóżmy że ludzki umysł wystarczy - narzędzie potrafiące dokonać 'analizy' - czyli mikroskopy, teleskopy, akceleratory, detektory itd. - nie masz żadnych gwarancji że one mogą się że tak powiem dla każdego prawa natury przebić na drugą stronę po której jest poznanie. A prościej pisząc - nie masz gwarancji że dadzą odpowiednią dokładność i dynamikę pomiaru. Czy zrozumiałeś czy prościej to ująć? Dziś jesteśmy na takiej granicy którą jest zasada nieoznaczoności. Może być nawet kilka praw poza tą granicą. Nie jesteśmy w stanie nawet w wyobraźni skonstruować urządzenia które bada to co jest poza tą granicą = nie jesteśmy w stanie tych praw poznać mimo że może być ich nie wiele albo wiele. Możemy oczywiście wymyślić pewną ilość praw które będą zgodne z tym co obserwujemy i tak się dzieje. Np. model standardowy (CM i CE odrzucam - bo uważam że nie istnieją). Edytowane 6 stycznia przez thikim Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach